W mojej drużynie jest taki zawodnik który pali codziennie równe 4 papierosy dziennie . Rano , w trakcie szkoły , przed treningiem i przed snem . Nic może w tym dziwnego gdyby nie fakt że ma najlepszą kondycje i szybkość w zespole .. kilka razy pojechał też na kadre wojewódzką .. Po każdym meczu pije piwo (co i ja też robie) .. ale pije 3-4 a on chleje 7-8 i jest narąbany , do tego pali papierosy .
Nie jest to dziwne ? trenuje niezbyt dużo ... a mimo to biega jak koń i gra bardzo dobrze ... ja mimo że w życiu zapaliłem kilka paierosów dla smaku (ble) to jestem od niego kondycyjne 2 epoki w tyle ...
Jak to jest ? Trochę bezsensu ...