SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W czyjejś obronie...

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 9577

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 127 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1282
To teraz ja cos opowiem Kiedys odprowadzalem narzeczona na przystanek autobusowy. Stoimy sobie, i przylazi dwoch kolesi( mniej wiecej 20 lat).Jeden z workiem na glowie(kaptur), jego kolega bardziej masywny. Cos do siebie pomruczeli, jeden noga zachaczyl o kosz na smieci. Po chwili odchodza, a ten misiowaty mowi do kumpla patrz, jeż za.....la. A ten jego kumpel podszedl i kopnal tego jeza. Nie wytrzymalem, podchodze do niego z ryjem," Ty, gosciu zostaw tego jeza" Chlopak sie zmieszal, ale jego kolega sie cofnal. Pomyslalem, ze zaraz bedzie dym z nimi. Ale ten wiekrzy mowi do kumpla, mowilem Ci zebys go zostawil! I po chili do mnie, przepraszamy i poszli.

Wiec za zwierzatkami, chyba tez mozna sie wstawic

"Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, także za to, czego nie robimy."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30615 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270770
a za kubłem na śmieci czemu się nie wstawiłeś ?

a tak serio ja bym chyba kontrolnego przywalił temu specowi od kopania jeży

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 127 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1282
Uznalem, ze kubel sobie sam poradzi i ze moja interwenja bedzie zbedna

A jesli chodzi o kontrolnego, to kolesie dosc szybko okazali skruche iprzeprosili, wiec nie trzeba bylo kar cielesnych wprowadzac

"Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, także za to, czego nie robimy."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 65 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 652
stalem kiedys z ziomkiem w parku i zauwazylismy kolesia ktory prowadzil mlodego owczarka na smyczy. nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie to ze za kazdym razem jak pies chcial sie zatrzymac albo isc troche szybciej typ tak mocno i gwaltownie szrpal za smycz ze pies zaczynal sie krztusic malo tego byl w kagancu a byl naprawde mlody jakies 0,5-1(max) rok/u. podbilem do niego omijajac wstep(zbedne pogaduszki, upomnienia) za***alem mu z otwartej takiego liscia ze az sie wy***al a psa wzial moj kumpel i dal siostrzenicy. ona ma duzy ogrod i kasiasta tez jest takze ten pies warunki do zycia ma godne. jest u niej prawie 3 tyg takze juz sie zaaklimatyzowal i jest luzik.
jedyne co mnie ciekawi to co ten typ powiedzial jak sie go w domu zapytali gdzie psa podzial:D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30615 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270770
moze po prostu uczył chodzenia psa przy nodze?

nie byłem świadkiem naocznym,ale jesteś pewien że nie była to zbyt pochopna reakcja?

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2009-06-26 00:50:27

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 65 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 652
uwiez mi to napewno nie byla nauka chodzienia przy nodze. sam mam psa o wiele mniej pojetnego od owczarka i napewno tak go nie uczylem chodzic przy nodze, nie szarpalem go jak po***any i nie wymachiwalem nad nim rekami. a pozatym ten jak wzialem tego psa to ten typ do mnie z tekstem co ja robie to mu mowie ze jak sie nie umie obchodzic ze zwierzakiem to go nie bd mial. to ten do mnie ze to nie moja sprawa co on z nim robi i ze nikt mu nie bd mowil jak ma sie obchodzic, no to wyrwal strzala i juz sie nie odezwal.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 725 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14919
Ja też nie widziałem tego, ale myślę, że postapiłeś za pochopnie.

To tak jak ja bym ciulał każdego gościa i babke bo nawrzeszczą i dają klapsa swojemu dziecku w miejscu publicznym. Potem bym wziął dzieciaka i dał kumplowi na wychowanie

Bez przesady, nie wiadomo co ten gościu tak naprawdę robił z psem. Może ten pies czymś go w****ił (zlał się w mieszkaniu, albo kupę w łazience zrobił) + zły humor tego gościa i jednorazowo mocniej szarpał psa. Nie można po chwili obserwacji wyciągać takich wniosków i działań - pobicie + kradzież psa
Nie mówię tego, by wytłumaczyć tego gościa - bo nei wiem jak było dokładnie. Ale takie wymierzanie sprawiedliwości jest śmieszne.

Takie jest moje zdanie.

W moim życiu miałm różne sytuacje, niektóre sam przeżyłem o innych od kumpli słyszałem. Powiem jedno, dobrze jest komuś pomóc i to jest na prawdę szlachetne, ale nie można tego robić pochopnie - tzn. łazić po mieście i wyszukiwać kto coś robi złego. Czasem nawet sytuacja, która wygląda jak wygląda (powiedzmy 4 na 1), w rzeczywistości jest czymś innym. Czasami ten co jest bity na prawdę ma coś na sumienu (np.: wcześniej jednego z tych 4 z kumplami pobił). Takie sytuacje się zdarzają.
Wiadomo, że gdy widzimy, ze kogoś szarpią to nie będziemy wypytywać o co poszło, ale trzeba zachować zawsze dystans i rozsądek (Jak widzimy, że jeden koks bije się z 3-ma, to uwierzcie, że w 90% przypadków nie jest to oklep za nic, co innego gdy 3 chacharów szaarpie jakiegoś chuderlaka).

Zanim zdecydujesz się pomóc to oceń sytuacje, choćby przez chwilę. Oceń czy masz szanse, czy warto, czy sytuacja jest na tyle poważna, że ten ktoś potrzebuje pomocy. Czasem lepiej zadzwonić na Policje, niż jak heros rzucać się na grupę i sam dostać (nie pomagając przy okazji nic poszkodowanemu - poza tym, że zjednoczysz się z nim w byciu sciulanym)
I co najwazniejsze - nie ma się co bawić w wymierzanie sprawiedliwości w sytuacjach, o których naprawdę nic nie wiemy, poza krótką obserwacją.
Poza tym nie staraj się wymierzać sprawiedliwości, jak sam nie jesteś fair. Przytoczę sytuacje sprzed około 10 lat z osiedla. Osiedlowa ekipa (było ich wtedy z 8-miu) pobiła narkomana - widziałem to, szedłem z bracikiem, nie zareagowałem bo byśmy też dostali w*******. Co było najlepsze, to jak go ciulali to coś tam *******ili, że "może oduczy się ćpać" - tak jakby chcieli go wyleczyć z nałogu pobiciem , heh. Najlepsze, że gadali to ludzie z wyrokami, na koncie kradzieże, pobicia, w późniejszych latach narkotyki, dużo narkotyków (inne niże ten narkoman - bo on ćpał kompot z maku ).

Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że przekazałem co chcialem powiedzieć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 21 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 148
Co do wypowiedzi TSEL-a, Ci goście co pobili ćpuna to tylko szukają okazji i tyle. Tak samo jest jak pytają Cię jakiej drużynie kibicujesz <lol>. Nie ważne co odpowiesz, bo w większości przypadków każda odpowiedź jest zła :P

A propos psa, tez uczyłem mojego chodzić na smyczy ale miał wtedy jakieś 2-3 miesiace a nie ponad pół roku :P Też go szarpałem i pociągałem bo nie wiedziałem jak go tego nauczyć ale przypuszczam ze nie robiłem tego w taki sposób jak widział LBC. Moim zdaniem od razu się widzi jakie kto ma podejście do zwierząt. Można mieć gorszy dzień itd ale ktoś kto kocha zwierzęta i na nie zasługuje nigdy nie będzie ich bił.

Moim zdaniem postąpiłeś słusznie widząc takie zachowanie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 725 Wiek 40 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 14919
Tak samo jest jak pytają Cię jakiej drużynie kibicujesz <lol>. Nie ważne co odpowiesz, bo w większości przypadków każda odpowiedź jest zła :P

Do mojego kumpla (też z Zabrza) kiedyś na dyskotece w Chorzowie (Piramida - dla tych co kojarzą) podbija gościu na***any i się pyta:
"Za jakim klubem jesteś"
Kumpel wiedział, że to zaczepka i mu odpowiedział:
"Za Realem Madryt"
Gościu nie wiedział co odpowiedzieć i tylko:
"Aha, to spoko, spoko..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 127 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1282
To moze jeszcze jedna przygoda
Kiedys szedlem do pracy i zobaczylem, ze tramwaj na awaryjnych stoi. Pochwili przez droge przechodzi jakis koles i jeden samochod zwolnil, zeby go nie przejechac. A ten typ, zaczyna kopaz woz, cos tam marudzic... Pochwili akcja z innym samochodem. Pewna Babcia, podeszla do mnie i sie pyta czy moze isc ze mna, bo sie boi tego goscia. Zgodzilem sie. Nagle typ zaczal isc w nasza strone, babcia odeszla ode mnie, zeby go ominac, a on za nia. Zlapalem go za ramie i odciagnalem go. On do mnie z "lacina podworkowa" i kopnal mnie w noge przy czym sam sie przewró. Dopadlem do niego(nie na niego) i krzyknalem, zeby sie nie ruszal i odszedlem. Doszlismy na przystanek i babcia krzyknela, ze ten typ zaczepia jakiegos chlopaka(bylo to pzy blokach, gdziemieszka i spaceruje duzo starszych ludzi). Pobieglem zeby pomoc tamtemu chlopakowi. Koles zaczal dymic do mnie, a tamten chlopak dzwonil po policje. Potem staralismy sie go prowokowac, zeby nie odszedl za daleko. Po jakims czasie koles ruszyl na mnie, udalo mi sie go sprowadzic do parteru, potem doszedl tamten chopak zeby pomoc mi go przytrzymac. Troche sie zucal, dostal odemnie w nerki uspokoil sie, ale zaczal szalec ponownie, wiec przeszedlem do duszenia i juz byl spokoj

Mam 180 cm wzrostu i 78 kg. Agresor byl wyzszy ode mnie o ponad glowe i owiele ciezszy. Byl tez troche pod wplywem promili

Okazalo sie pozniej ze typ, uszkodzil tramwaj kamieniami, i zaczepial starszych ludzi.
Dowcip polegal, rowniez na tym, ze w tramwaju bylo troche mlodych chlopakow, ktorzy tylko stali i cieszyli ruje

Ale macie racje, gdy sie w takiej sutuacji slyszy slowa uznania i podziekowania, wie sie, ze mimo wszystko zrobilo sie cos bardzo pozytecznego, gdy inni tylko sie przygladali a mieli mozliwosc pomoc!!!

"Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, także za to, czego nie robimy."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ŻYCZONKA

Następny temat

"Ochroniarze" w hipermarketach....

forma lato