złamanie kości srudręcza

złamałem po raz drugi 3 kosć srudrecza w tym samym miejscu szukam odzywek wzmacniających kosci.ile taka kosc potrzebuje czasu do pełnego zagojenia.złamałem ja po 9 m-ach po raz kolejny .pomózcie .dzieki

DO wzmacniania kości odzywek chyba nie ma . Jedyne co można polecić to wapń , a na stawy jedyne co bez recepty mozna dostać i mi to lekarz między innymi zapisał to glukozamina ale nie wiem czy na kości się przyda co s takiego

Przemokrk - sa ...

Staraj sie w diecie dostarczac wiecen wapnia - produkty mleczne, sery, maslanki, jogurty, kefiry, twarogi itp

Mozesz dokupic jeszcze cos z tego:
- UNIVERSAL Calcium Zinc Magnesium
- UNIVERSAL WAPŃ CYNK MAGNEZ

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-09-21 11:40:19

Jestem po zlamaniu 5 kosci srodrecza... czy ktos miał podobny uraz i po ilu wrocil do treningow?

Komuś się zdarzyło W jaki sposób ją złamałeś? Możesz powiedzieć coś więcej o tym złamaniu może np z przemieszczeniem? Przeważnie gipsek 6tyg 2na ogólny powrót do sprawności dłoni i zależy co trenujesz bo siłke możesz praktycznie od razu zacząć tylko od lajtowych ciężarów ja np robiłem ogólnorozwojowy Co do SW to praktycznie tak jak z siłką ale o uderzeniach musisz zapomnieć przynajmniej na początku
Z czasem przyzwyczajaj rękę lekko uderzając zwiększając siłę oczywiście stopniowo(w bandażach i rękawicach) sam powinieneś mniej więcej czuć swój organizm Jeden lekarz twierdził że pełna mineralizacja kości trwa 6miesięcy drugi że rok ja uważam że zależy to także między innymi od dostarczania swojemu organizmowi odpowiednich substancji odżywczych Dieta wysokobiałkowa ryby z ośćmi nabiał...ser żółty niewskazany(ogólnie jak znajdę w wolnej chwili to prześlę Ci przykładową dietę) Z leków polecam ossopan(poczytaj sobie o nim) i zestaw witamin dużo d3 magnezu i z tego co pamiętam cynku by się przydało Będzie dobrze szybko minie najgorszy pierwszy tydzień ważne żeby dobrze złożyli jeśli była taka potrzeba ale nie martw się nawet jak nie będzie idealnie to i tak nie będzie Ci to przeszkadzać w treningach chyba że nasi zdolni lekarze naprawdę Ci to spier#olili(a zdarza im się hehe)Jakbyś maiał jakieś wątpliwości co do prześwietlenia to lepiej skonsultuj się z jakimś innym lekarzem tak na wszelki wypadek bo jakby się okazało że jest lipa i mają Ci ją znowu łamać to mogło by Ci się smutno zrobić Ale przeważnie nie jest tak strasznie

Ja miałem złamaną V-tą kość śródręcza, z 6, 7 lat temu. Wtedy jeszcze trenowałem Kung-fu. Był właśnie sparing bez rękawic i kolega kopnął mawache/lowkick na pozimo górna część uda/dolna brzuch, ja zblokowałem ręką, noga trafiła w dłoń i kość poszła.

Pojechałem na pogotowie i po prześwietleniu powiedzieli, że albo mogą operacyjnie tą kość zlożyć, albo zostawiają jak jest(kość się trochę przemiściła, ale w miarę jej części ponachodziły na siebie). Zdecydowałem, żeby zostawić tak jak jest.
Jakiś czas potem znajoma pielęgniarka mi powiedziała, że u niej na ostrym takie złamania to bezinwazyjnie nastawiają - no ale trudno, heh.
Potem było parę tygodni w gipsie, po czym powoli rękę przyzwyczajałem do ruchu. Ci co mieli takie kontuzje to będą wiedzieć, a Ci co nie mieli to powiem, że na początku było max ciężko i bieda cokolwiek z rękę zrobić - nawet lekko nadgarstkiem poruszyć.
Po tym wszystkim przez okolo rok, dwa, przy lekkim trafieniu w tą dłoń czułem ból. Bolała mnie też przy zmianach ciśnienia! (reumatyzm) - jak pogoda się psuła na przykład. Ale to wszystko minęło po jakiś 2 latach i teraz jest luz

MaD44 kontuzja powstala gdy pewien jegomosc nie mogł sie pogodzic z przegranym sparingiem i w szatni probował wciaz udowodnic ze jest lepszy... dostał drugiego nokauta jednak juz bez rekawic... pekła mi dokladnie głowa V kosci miałem odłam po prawej stronie(zwenetrznej). jestem juz po gipsie ( pełne 6 tyg) narazie tylko biegam a trenuje przekrojowo z tym ze wiekszosc treningow to stojka( KB i Boks ) jak bys miał czas to poprosil bym o ta diete wiedzial bym co jesc (bo narazie jestem na redukcji) trzeba wrocic do wagi...) co jeszcze mozna napisac... z malego palca mam przsłowiowego kapitana haka ;] jest przykurczony i powoli staram sie go rozprostowac biegam tez i zalatwiam rehabilitacje ale nie jest to zbyt łatwe( jezeli chodzi o nfz) to tyle pozdrawiam

Polecam terapie manualna dużo trakcji i mobilizacji . W tym celu zgłoś sie do rehabilitanta, nie zaszkodzi sporo fizjoterapii głownie laserek . Co do odzywek to podobny zestaw jak na stawy duzo zawartosc wapna glukozaminy kolagenu i mSm. pOLECAM STOSOWAC mocnego bandazowania tej dłoni i nieuniknione tejpowanie aby wyeliminowac ruchomosc w sasiednich stawach podczas boksowania.

Elegancko ode mnie masz SOGa za prawidłowe podejście w sytuacji
Wiele osób pomimo tego że trenują różnego rodzaju SW i tak nie wykorzystują swoich umiejętności w sytuacjach zagrożenia dostając oklep nie podejmując żadnych "działań" itp Co gorsza nie wynika to z ich filozofij życiowej tylko z tego że są obsr#ni (wyjątek ludzie trenujący w celu poprawy swojej wydolności itp) a SW powinny także kształtować charakter
Co do diety to miałem fajnie rozpisaną ale gdzieś się zapodziała ale poczytaj to:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/dieta-w-chorobie/co-jesc-po-kontuzji_34941.html 
Wg mnie przydatne informacje Chociaż ja jadłem "normalnie" ograniczając węglowodany i tłuszcze(podczas gipsu) Na śniadanie i tak zawsze jem płatki na mleku Do niektórych posiłków piłem sobie jogurt naturalny albo kefir a kolacja to twaróg i z dwa jogurty lighty
Co do rehabilitacji to uważam że dużo zależy od szpitala Ja byłem raz i kazali mi układać jakieś klocki itp Podziękowałem im po przedstawieniu mi kolejnych proponowanych ćwiczeń Sam w domu ćwiczyłem polecam ściskanie gąbki Co do fizjoterapii nie miałem na to czasu więc na ten temat nie mogę Ci nic powiedzieć
Ogólnie ciężka sprawa z tymi złamaniami trochę czasu mija zanim odzyskamy pełną "moc" ale zamiłowanie do tego rodzaju sportów jest zbyt silne żeby sobie odpuszczać(chyba że uszkodzimy się za mocno) przynajmniej w moim przypadku