Kurzajki:-(

witam, od kilku juz tygodni sledze rozne dyskusje na temat kurzajek... to taki fascynujacy temat!
Po przeczytaniu kilku postow zdecydowalam sie na metode cytryna+ocet. Kuracje zaczelam ok 2 dni temu, wiec moja wkurzajka "marynowala sie" tak przez 48h non stop. Na poczatku widzialam tylko kilka czarnych punkcikow ale dzis wiedze ze polowa jest calkiem czarna! Czy to wszystko to sa korzenie?! Chcialam tez zapytac tych ktorzy probowali tej cytrynowej kuracji po czym wiadomo ze kurzajak jast juz martwa? czy czekac az sama odpadnie czy tez trzeba jej jakos "pomoc"?
Kurcze, troche przesadzilam z tym postem... ale to lektura dla bezsennych, ktorym ocet skore do zywego wypala!

ludzie idzcie do lekarza, doslownie 1 minuta i za free

Witam osobiście nie miałem nigdy kurzajek , ale moja dziewczyna miała jedną na dłoni przez kilka lat. A pomogło i nie nastąpił powrót czosnek i cebula. Po prostu smarujemy kurzajke , lub na noc mix czosnek i cebula zmielona pod opatrunek i jazda . Poprawa jest widoczna już po kilku godzinach.

Witam Was gorąco. Chciałbym Wam opisać moją przygodę.

A więc pewnego pięknego wieczoru jakieś 5 lat temu wyrosło mi coś na prawym ręku. jak się póżniej okazało była to kurzajka. Lekceważyło się ją i oczywiście na początku nic z nią nie robiłem. Ale no sobie myśle troche nie bardzo, żeby taki wynalazek widniał na mojej rączce więc się wziąłem za sposoby wykurzenia.
mineły lata, walczyłem z różnymi preparatami, z lakierami itd. Ale sobie myśle może zejdzie sama. g****- NIE ZEJDZIE!
Potem było coraz gorzej, po paru latach miałem kurzajki praktycznie wszędzie na rękach.

WSZĘDZIE.

najgorsze były przypaznokciowe. Niesamowite nieprzyjemne chwile, bolało, szczypało. No i tak miałem pare latek te wszystkie wychodowane nieprzyjemności. Potem pojawiły się nawet na ustach. No więc szukałem różnych rozwiązać.

Lakiery- brodacidy, niby niezadowny pomaga- g**** - NIE POMÓGŁ!
Tak samo z verrumalem, acerinem, duo filmem... podejrzewam że jeżeli jeszcze jakies sa tez by gowno pomogly.

Potem wpadlem na pomysl zaczerpniecia pomyslow z internetu: no wiec

jaskolcze ziele- mialo pomoc, zgadnijcie... pomogło? NIE POMOGŁO!

cytryna w occie, potem czosnek w occie, sam czosnek tez. moze i schodzilo, ale nie usunelo.

różnego rodzaju kapusty, nawet magiczne zaklecia, supelki na nitce, pod kamieniem, rynną i tak. NIC NIE POMOGŁO.

a dlaczego?

Jeżeli coś nie pomaga trzeba wziąć się za coś z innej strony.

Sekretem było zabicie nie kurzajek, lecz W I R U S A.

Co z tego, że zabita została kurzajka, jak wirus siedzial i tylko czekal zeby sie pokazac ponownie?

Zapomnialbym o mrozeniu azotem. Łapy drętwiały, ból niesamowity, gdy paznokcie stawały się jak pumeks, brak wyczucia dermatologa. Tyle bólu - NA NIC. Ale co sie nie robi w desperacji?

NIE POMAGAŁO NIC. UWIERZCIE. NIC

I nie pomogło by do pory gdy spróbowałem CZEGOŚ INNEGO.

Czegośc działającego inaczej niż reszta, czegoś co potrafi zabić WIRUS a nie kurzajki.

TAk jak w komputerze, co z tego że usuniemy zainfekowany plik gdy WIRUS siedzi i może zawiruszyc pozostale pliki?

Jestem tak za***iscie szczesliwy, ze moge sie podzielic... ze

jedynym sposobem na zabicie okropnych, opuchnietych, zaawansowanych oraz poranionych starych kurzajek jest ZABICIE WIRUSA.

DZIĘKI homeopatii.

Thuya occidentalis. 30ch (najmocniejsze)

stosowałem 5 pastylek w dzień i w nocy (nadal stosuje)

producent BOIRON. Koszt 8zł starczy na poltora tygodnia.

Uwierzcie mi, nie miałem siły, nie miałem nadziei, nie miałem motywacji... już mi było wszystko obojętne...
ale jak widać...

KAŻDY PROBLEM MA ROZWIĄZANIE, nie ma ROZWIĄZANIA - NIE MA PROBLEMU.

I po zażywaniu tych pastylek KURZAJKI z rak zniknęły? Były grudki i juz nie masz?

Cześć. Ja mam na prawej ręce coś co nie wiem jak sie nazywa. Nie wiem czy to kurzajka czy jakieś inne g****. Lekarz nawet nie potrafił stwierdzić i przepisał mi jakies gówniane maści. Postanowiłam że sama to wylecze i zaczełam od octu z cytryną. Zanurzyłam kwałek skórki w ocicie i na noc przymocowałam ją do mojego 'przyjaciela'. Strasznie szczypało... rano ściągnełam opatrunek i ukazal mi sie biały 'przyjaciel' z ZIELONA plamą!! Wszyscy pisali że oni mieli czarne plamki, i nie wiem czy mó zielony kolor jest normalny Prosze o pomoc... Z góry dzięki;))
Aha i jeszzcze jedno, czy opatrunki trzeba robić non stop czy trzeba robić jakies przerwy?? Bo cięzko jest wyrobić z bolącym palcem na dodatek nie moge nim zginac bo świństwo mam na zgjęciu..

tak, zeszly wszystkie kurzajki. W dwoch miejscach zrobily sie blizny, jednak co najwazniejsze WIRUS jest zabity.

POLECAM RAZ JESZCZE

T H U Y A.

Jeżeli Wam pomogły inne środki, widocznie wirus mieliście zabity, a kurzajka prędzej czy póżniej i tak by odpadła.

Przestudiowałem cały internet i znam różne przypadki... jednak mój jest świetnym dowodem na to, że nawet najgorzej wyglądające paskudztwo można pokonać niby na pozór mało skutecznym lekiem. pozdrawiam

Lek nazywa się THUYA ? W aptece bez recepty? 8 zł, ale należy po zniknięciu kurzajek stosować tabletki?

Zmieniony przez - szymmon w dniu 2009-05-20 22:41:02

Z tego co czytam w necie to ludzie ten lek stosują na kaszel

ja jestem już po akcji cytryna z octem i wycięciu hmm.. chyba korzenia... Wyglada to okropnie ;/ Nie boli ale sam wygląd jest straszny.... mam nadzieje ze ładnie sie zagoi i więcej nie wyrośnie;)