Narzekałem na TSUNAMI,i jego twórcę Pana m****a, ale zobaczyłem piekiełko KYOKUSHIN - Drewniak nic lepszy od m****A - okazuje się, że HONOR wybito mu w dojo już dawno, a liczyła się tylko kaska.
prawda jest taka, że mogę usprawiedliwiać jakiś biznesowo-rekreacyjnych Mistrzów, jakieś offowe style ale KK, to wydawało się czymś ponad...a tu dupa. DREWNIAK powinien wziąć gumowy sztylet i w łeb sobie walnąć, bo na sepuku go nie stać. Lepiej kombinować, robić rozłamy w obawie o swoją d...
Jeśli okradnie mnie złodziej, to rozumiem jego motyw wewnętrzny i ten fakt - nikt nie domaga się dla niego szacunku.
Jeśli okradnie mnie przyjaciel, sąsiad, to jest dla mnie to ciosem i myślę o nim jako o ostatniej k..... Jestem wtedy wściekły i zawiedziony.
A kim jest w tej sytuacji DREWNIAK ? Bo albo to, albo to...bardziej honorowo jeśli złodziejem, a on twierdzi, że nim nie jest...więc kim jest...? Albo-albo :(
Wstyd, wstyd,wstyd... ma tyle ducha walki w sobie, co pewien zwierzak obracający się tyłem i robiącym śmierdzące wyziewy...
To o założeniu organizacji - [
http://www.karate.org.pl/kyokushin/aktualnosci.php#940]
Rzeczywiście zaczyna wyglądać tak, że ten który rozpoczął Kyokushin w Polsce, jako ostatni zarejestrował swoja organizacje formalnie!!!! Czyli przez 35 lat zwodził ludzi i prawdopodobnie tak samo funkcjonował wydawany przez tego samego Pana Magazyn Budo karate.
Mamy więc kolejne piekiełko, bo jeżeli w 1994 roku powstała sobie organizacja IFK to kto odpowie, co się stało z jej funduszami za egzaminy obozy , kursy sędziowskie ? Z wykazów dostępnych w internecie wynika,że powstała w 2001 roku we Wrocławiu! Więc, co się działo z pieniędzmi od 1994? Może ktoś spyta się o to sensei Szeligowskiego i Stanisławka ?!
LIST INTENCYJNY DO POLSKIEGO ŚRODOWISKA KARATE KYOKUSHIN
W związku z istniejącą sytuacją w polskim Karate Kyokushin pragniemy Wam przedstawić stanowisko osób, które należą do rodziny Kyokushin od ponad 30 lat. Szczególnie mocno podkre-ślamy jedność Kyokushin, wspólne dobro ludzi, którzy uczestniczą w tym wyjątkowym stylu karate.
Chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, że:
- Jednoosobowe prowadzenie dużej organizacji to brak komunikacji, a tym samym stwarzanie nie-potrzebnych animozji i nieporozumień w środowisku oraz powodowanie przypadkowego i nie-spójnego działania wpływającego niekorzystnie na wizerunek karate Kyokushin.
- Jednoosobowo zgromadzone kompetencje to blokowanie aktywności osób, które mają potencjał organizacyjny i mogłyby spowodować zdecydowane podniesienie poziomu promocyjnego i spor-towego karate Kyokushin.
Mimo wielu wahań postanowiliśmy zainicjować przeprowadzenie koniecznych zmian. Decy-zja ta nie była łatwa. Zdając sobie sprawę, że może to zostać przez część środowiska odebrane jako próba rozłamu, że będziemy przedstawiani jako osoby, żądne władzy i pieniędzy, zdecydowaliśmy się na ten krok, bo szacunek dla głoszonych zasad i odpowiedzialność za dobre imię Karate Ky-okushin w Polsce jest dla nas najważniejsze.
Informujemy, że zawiązała się grupa zdeterminowanych sensei z silnych i dużych ośrodków, skupiająca wokół siebie kilkadziesiąt klubów z łączną ilością kilku tysięcy ćwiczących, która podjęła działania zmierzające do rejestracji Polskiego Zrzeszenia Karate Kyokushin, zrzeszenia klubów ma-jących wspólną ideę działania i które ma stanowić nową jakość i rozwój polskiego Kyokushin.
Przyczyn naszej determinacji jest wiele. Najważniejsze z nich to:
1. Antagonizowanie środowiska Kyokushin w Polsce poprzez manipulowanie, intrygi oraz stwa-rzanie atmosfery wzajemnej nieufności.
2. Dyskryminowanie i blokowanie długoletnich instruktorów poprzez niedopuszczanie ich do
egzaminów na wysokie stopnie dan, utrudnianie dostępu do sędziowania w Mistrzostwach Europy i innych turniejach międzynarodowych oraz blokowanie udziału w kursach sędziow-skich i obozach w Japonii.
3. Niejasne kryteria kwalifikacji do startu w zawodach międzynarodowych w tym Mistrzostwach Świata i Europy (w szczególności juniorów młodszych) oraz selektywne finansowanie udzia-łu w zawodach,
4. Brak jednolitych regulaminów i przepisów organizacji imprez oraz rywalizacji sportowej. Częste zmiany przepisów tuż przed zawodami. Niespójność z przepisami europejskimi i świa-towymi co skutkuje problemami z właściwym przygotowaniem zawodników i sędziów.
5. Sprowokowanie rozłamu w polskim Kyokushin w dniu 6 kwietnia 2009r przez Shihan A. Drewniaka - poprzez podanie nieprawdziwej informacji o zarejestrowaniu "Polskiej Organi-zacji Kyokushinkai" - stowarzyszenia osób, pomijając najsilniejsze kluby i cenionych liderów w naszym środowisku.
Chcemy aby funkcjonowanie polskiego Kyokushin było realizowane poprzez wizję Polskiego Zrzeszenia Karate Kyokushin następującymi środkami:
1. Uregulowanie i wdrażanie przepisów oraz kryteriów oceny rozgrywania zawodów (sędzio-wie, zawodnicy).
2. Tworzenie widowiskowych imprez sportowych tak, aby medialnie i wizualnie budziły zainte-resowanie.
3. Opracowanie jasnych kryteriów powoływania zawodników do Kadry Narodowej i na zawody międzynarodowe.
4. Dostosowanie kalendarza imprez w Polsce do imprez światowych i europejskich oraz uregu-lowanie szkolenia do tych imprez zawodników i sędziów.
5. Podniesienie świadomości instruktorów do większego dążenia w podnoszeniu kwalifikacji.
6. Opracowanie jasnych kryteriów przystępowania do egzaminu na stopnie mistrzowskie dan.
7. Stworzenie funduszu, który w dramatycznych przypadkach losowych mógłby wspomóc
instruktora lub zawodnika oraz jednorazowe wsparcie dla zawodnika kończącego karierę
zawodniczą (wysokość uzależniona od osiągnięć).
8. Pamięć o korzeniach Kyokushin.
do realizacji tych zadań powołane zostaną następujące komisje:
1. Komisja szkoleniowa
2. Komisja sędziowska
3. Komisja ds. nadawania stopni
4. Komisja ds. marketingu i reklamy
5. Komisja do spraw Inwestycji i Finansów
Ideami przyświecającymi działaniom Polskiego Zrzeszenia Karate Kyokushin jest budowanie
i zgoda oraz jasne, uczciwe i demokratyczne zasady. Szczerze wierzymy, że będzie to pozytywny przełom w funkcjonowaniu największego stylu
karate w Polsce.
Chcemy dać wszystkim klubom możliwość współpracy i pełnego zaangażowania dla wspólnej organizacji IKO Kancho Matsui w ramach Polskiego Związku Karate.
Z wyrazami szacunku komitet reprezentacyjny:
1. Borowiec Krzysztof 4 dan
2. Kęska Roman 4 dan
3. Karpiński Remigiusz 4 dan
4. Lubos Bogdan 4 dan
5. Gwizd Wiesław 4 dan
6. Godoś Mariusz 4 dan
7. Mazur Mariusz 3 dan
8. Orłowski Andrzej 3 dan
9. Lamot Jacek 3 dan
10. Weselski Włodzimierz 3 dan
11. Radziewicz Wojciech 3 dan
12. Kęćko Tomasz 2 dan
Rada zawodników:
13. Pawlikowska Ewa 3 dan
14. Sypień Sylwester 2 dan
15. Habraszka Krzysztof 2 dan
Orad2
Quinn76
żeby triumfować na zawodach w starciu z dużo młodszymi, żądnymi sukcesu zawodnikami. Dużo bardziej cenię sobie pojedynki dnia codziennego, w których wygrywać muszę z własnymi słabościami. Drażnią mnie natomiast osobnicy tacy jak kolega budokarate , którzy wszędzie wkoło szukają ofiar swojej zawiści. Łatwo jest wytykać błędy nic nie robiąc, czy też ograniczając się do minimum wysiłku, dużo trudniej jest dać z siebie wszystko i dzięki własnej ciężkiej pracy i niezłomnej postawie osiągnąć poziom dla innych niedostępny.
bhedaa
OloKK
