Sytuacja wygląda następująco, jestem w połowie zaplanowanego cyklu na masę i biorę trec creatine micronized + nitro II, które mi się kończy [nitro]. Dlatego że ostatnio miałem trochę nieprzewidzianych wydatków, niema opcji abym mógł wydać więcej niż 50zł.
Myślałem aby zamiast niego kupić aakg, tylko tu zaczyna się moje pytanie... Czy warto?
Aakg pompuje podobno "doraźnie", i po cyklu wszystko trochę
opada, lecz bardziej chodzi mi tu o popmę na treningu.
Czytając jakieś posty sprzed x lat większość forumowiczów mówiło iż dawkowanie także jest zaniżone, czy to prawda?
A jeżeli będzie ono dobre w moim przypadku które wybrać? Olimp czy Trec?
Za przydatne odpowiedzi, oczywiście sogi.
Ps. Dieta jest, wyszukiwarki używałem.
obowiązkowa fotografia sylwetki ( przód lub tył): -
Wiek: 17
Waga: 87
Wzrost: 182
Cel cyklu: masa
stosowane już wcześniej suplementy : mono, mono+nitro II
Uprawiane inne sporty: -
stosowane wcześniej spalacze : -
suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: trec creatine micronized + nitroII
ilość dni wolnych od kreatyny: 0
przewidziane finanse na cykl: 50
uwagi i sugestie: -
Staż treningowy: 1 [od lutego 2008 dokładnie]