SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cien_lasu /Kroczkami pomału aż do ideału

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14949

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 965 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15423
najpierw zacznij jeść tyle ile potrzebujesz w DNT, może wtedy nie będziesz czuł głodu w treningowe
bo mimo wszystko organizm sie później upomina
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Ale ja nie czuje głodu w dni treningowe

Dziś po południu czeka mnie wyzwanie - najpewniej pół dnia spędzimy u babci, tam oczywiście będzie wielki obiad. Ciekawe jaką teraz będę musiał znaleźć wymówkę

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 356
u mnie działa metoda "na poczucie winy" - tłumaczysz ile zachodu kosztuje Cie utrzymanie diety i do jak strasznej zbrodni przeciwko sobie własnie Cie namawiają, i jak bardzo źle bedziesz sie potem czuł - moi mi darowali po paru takich akcjach

trzymam kciuki przed okresem dietetycznej próby, ja bym miała najwiekszy problem z tym weselem..........
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Na weselu oczywiście zjem więcej. Ale mam nadzieję, że jeden taki wieczór po 3 tygodniach ładnej redukcji wiele mi nie napsuje.

Na rodzinkę taki łatwy plan nie przejdzie - nie mam najmniejszej ochoty się im przyznawać, że jestem na diecie
Już dosyć, że rodzice wiedzą i:
- czepiają się
- komentują co jem
- śmieją się pod nosem
Gdyby do tego na cały wieczór miało dołączyć 10 kolejnych osób to chyba bym tego nie przeżył

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 965 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15423
w towarzystwie najlepiej jest udawać że się nie odchudza, ani nic takiego jeśli to są oczywiście osoby z którymi spotykasz się okazjonalnie, a nie stali znajomi, rodzina..
dośc dziwnie to wygląda
ja już w ogóle nie mówię nikomu o tym co robię bo wieczne komentarze są dołujące, wolę wymyśleć jakąś ścieme jak zatrucie czy cos i mieć spokój

a z tymi węglami dodatkowymi spytaj kogoś doświadczonego, ale raczej powinno się trzymać rozpiski...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
"Nie, dziękuję, jadłem tuż przed wyjazdem z domu. Ale za godzinkę, półtorej na coś się skuszę, bo tak pysznie wygląda"
Tak (mniej/więcej) będzie moja ściema wygladać. Rodziców muszę w to wtajemniczyć.

A co do węgli to faktycznie, spytam. Ale może jutro, dziś mały ruch w dziale odchudzanie - pewnie dlatego, że w święta mało kto o przestrzeganiu diety myśli

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 5537 Wiek 53 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 47895
Sie nie sraj, tylko jedz i pij !!!
To tylko jedna impreza i nic po za psychika(jesli ciagle bedziesz liczyl kalorie), Ci to nie popsuje...


Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-04-12 15:20:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 35 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 356
świete słowa tylko zachowaj tą rade na okolicznosć tego wesela..... ;D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Dokładnie. Odstępstwa od diety planuję na wesele. I pewnie na kolejny dzień rano, bo nie będę nocował u siebie.
Dziś mi się udało wg. podanej wcześniej wymówki
Część rodzinki jeszcze wpadnie do nas na kolacje + deser, ale ja już w tym uczestniczyć nie muszę. Więc wszystko skończyło się dobrze.
Za godzinkę, dwie opiszę mój dzisiejszy dzień.

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Śniadanie
- kasza gryczana
- jajka gotowane
- warzywa
- oliwa

Posiłek przedtreningowy:
- kasza gryczana
- kurczak

Posiłek potreningowy:
- kasza gryczana
- kurczak


Podwieczorek:
- serek wiejski
- warzywa
- orzechy

Przed snem
będzie ser twarogowy półtłusty z oliwą i warzywami.

Odstępstwa:
- plaster szynki gotowanej na śniadanie (domowej roboty przez rodzinnego rzeźnika, wliczone do bilansu)
- kilka tic-taków. Coś koło 10 kcal


Bilans:
Białko, tłuszcze w okolicach 100%, węglowodany w granicach 90%. Ujdzie.


Trening:
30 minut intensywnej jazdy rowerkiem stacjonarnym (na taki prawdziwy nie miałem za bardzo czasu).

Ogólnie wszystko pięknie. tylko mało wody piłem. Zaraz nadrobię.
I kusiło mnie strasznie, żeby węgle z kaszy w potreningowym zastąpić czerwoniutkim, pachnącym i błyszczącym jabłkiem.
Ale jednak kasza...

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pytanie pomocy

Następny temat

Treningi prosze o pomoc!

WHEY premium