Nie ma co przesadzac z intensywnoscia lepiej sobie zostawic jakis dzien w tygodniu wolny, zeby wyluzowac sie psychicznie, ale tez dla organizmu zeby odpoczac bo to tez znacznie obciaza.
Moze takie zmulenie wlasnie miales dlatego ze nie dajesz sobie wytchnienia, co na dluzsza mete moze miec zle konsekwencje psychofizyczne.
Nie wiem jak wyglada Twoj plan cwiczen, ale trening silowy powinien zajmowac okolo 3 dni w tygodniu ( szczegolnie jesli zastosowales plan ktory wczesniej napisalem ) do tego 3-4 treningi aerobowe - to spokojnie starczy przy diecie zebys szybko osiagnal cel.
Co do brzucha, to kompletnie bezsensu cwiczyc go codziennie, a tymbardziej kilkarazy dziennie. Brzuch to tez miesnie i tez moga ulec przetrenowaniu. Poza tym nie wiem czemu mial by sluzyc taki trening tej partii. Tak sie nie spala tluszczu, nie tedy droga.
Poczytaj na forum o treningu brzucha ale nie polecam a6w(to takie jakby pseudo aeroby), ani abs-ów, choc abs2 lepsze na poczatek niz nic, ale sa skuteczniejsze metody. Skup sie tez na poprawnej technice, bo moge sie mylic ale jesli robisz tyle serii to technika moze kulec, co moga odczuc twoje plecy.
Co do sodu to nie czuje sie az takim ekspertem w tej dziedzinie zeby Ci jednoznacznie odpowiedziec na pytanie. Wydaje mi sie ze organizm sam sobie reguluje wchlanianie odpowiednich witamin i minerałów, ale najlepiej jakbys zadal to pytanie w dziale zdrowie. Tam jest kilka osob szczegolnie moderatorzy ktorzy posiadaja rozlegla wiedze w tej dziedzinie. Jesli faktycznie norma to ok 80 mg a masz ponad 3000 to lepiej zasiegnac rade z dobrego zrodla.
Jesli chodzi o Twoja dziewczyne to gratuluje efektów. Co do tych kalorii to pisalem Ci wczesniej zeby sie nie sugerowac wskazaniami urzadzen, bo one nie sa miarodajne. Po jakims czasie organizm przyzwyczaja sie do okreslonego wysilku i nie spala juz tak efektywnie kalorii jak na poczatku.
Licze ze diete ma odpowiednia, dlatego skupie sie na treningu. Nalezy zmieniac bodzce. Zamiast orbiterka polecam bieganie. Moze sie wydawac nieistotne, ale jednak nowy ruch nowe bodzce znowu organizm bedzie musial sie nauczyc efektywnie go wykonywac. Po jakims czasie truchtanie polecam zamienic na treningi HIIT(bardzo skuteczne).
A jesli chodzi o nogi to takie rzeczy sa niestety genetycznie zaprogramowane i nie mozemy sterowac miejscowym spalaniem tluszczu, gdyz cos takiego nie istnieje niestety ( mimo ze probuja najwych lapac na te pasy wibrujace itp badziew a zdesperowani ludzie wierza ze od lezenia schudna ). W miare
spalania tluszczu bedzie on spadal po kolei jak to mamy zaprogramowane w genach.
Inna skuteczna zmiana bodzca byl by trening silowy, ale zdaje sobie sprawe ze nie kazdy to lubi, a szczegolnie dziewczyny :)choc mimo wszystko polecam.
Mysle ze zmiana treningu powinna dac efekt jeszcze, ale kazdy ma okreslony pozniom, ponizej ktorego trzeba sie ostro nakombinowac(choc nikt nie powie Ci czy ona go wlasnie osiagnela czy jeszcze nie) zeby zejsc nizej.
Rady ktore moglbym jeszcze Ci napisac to:
- zamiast cwiczyc na maszynach biegaj nie idz na latwizne to jest naprawde najbardziej efektywna forma, powinienes to na sobie poczuc biegajac tyle czasu ile spedzasz na cwiczeniu na maszynie
Jesli czujesz ze masz za slaba kondycje na bieganie polecam forum o bieganiu ktore znajdziesz na googlach maja tam rozpisane treningi jak nie meczac zaczac biegac (przeplatanie biegu marszami).
- koniecznie zluzuj z treningami zeby sie nie zajechac
- pamietaj o witaminach, mineralach(szczegolnie mg, wapn wit c) i piciu wody (choc mysle ze o tym wiesz)
- jak juz wdrozysz sie troche w bieganie sprobuj tez treningu HIIT efekt powinien Ci sie spodobac
Zycze dalej zapalu, w wolnych chwilach czytaj jak najwiecej, gdyz jest na tym forum zgromadzone naprawde niezle kompedium wiedzy.
No i jak najlepszych efektow dla Was obojga.
Mokrych i smacznych jaj pozdrawiam