SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cien_lasu /Kroczkami pomału aż do ideału

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14919

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Uff... właśnie wróćiłem z siłki i wcinam kurczaka z kaszą. Paskudztwo.
Dziś niestety z konieczności siłownia dużo wcześniej niż zwykle, ale później nie będę już miał czasu.
Najbliższe dwa dni spędzam u rodziców. Na jutro planuję interwały, w niedzielę regeneracja. Prawdopodobnie pospaceruję sobie trochę, rekreacyjnie przejadę się rowerem, bo nie będę miał co robić.

Dziś na śniadanie do płatków owsianych i jaj wlałem za dużo mleka (tak mi się przechyliło) i później ciężko było to usmażyć. Nie mogłem od patelni oderwać placka, nawet jak już był mocno podsuszony. Drugi był już lepszy. Smażyłem już kilkadziesiąt razy po dwa placki (mam taką patelnię, że smażę po dwa placki zajmujące całą powierzchnię ) i czasami i tak mi nie wychodzi.
O dziwo najgorzej smażyło mi się na teflonie - bo przywierało

Podsumujmy precyzyjnie:
Śniadanie:
Płatki owsiane
Jajka
Mleko
Pestki dyni
Ogórki konserwowe
Twaróg półtłusty(tak z 30-40g. Zjadłem, bo nie chciałem zostawiać na weekend)

Posiłek przedtreningowy:
kasza
Kurak
Ketchup

Posiłek potreningowy:
Kasza
Kurak
Ogórki konserwowe

Następnym posiłkiem będzie serek wiejski z orzechami i kawałek grillowanego kurczaka (został mi z posiłku potreningowe), co zjem w drodze do domu.
Na miejscu to już zobaczymy co się znajdzie, w razie czego zabieram puchy z tuńczykiem ze sobą.

ps: sprawozdanie z treningów też spisywać?

Zmieniony przez - Cien_lasu w dniu 2009-04-03 14:01:22

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Jutro w końcu będę miał dostęp do wagi, więc sprawdzę ile mam, zmierzę klatę, brzuch, udo i łydki i zapiszę tutaj. Co 3-4 tygodnie będę porównywał :)

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Jutro mam zamiar zrobić siłownię na czczo, po nich interwały, później pójdę pobiegać. Dietę zmieniam na 1000 kcal - będe jadł same owoce i warzywa

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Tak prztpuszczałem, że nikt tego nie czyta

Posiłek w domu: jajecznica z odrobiną mleka i plasterek sera. Do tego pomidor z ogórkiem. Wagę mam, miarę mam - jutro rano komisyjne badanie postaci.

Przyjazd do domu na ten weekend nie był szczególnie szczęśliwym pomysłem. W lodówce sałatka (oczywiście majonezowa), w piekarniku ryby smażone na głębokim tłuszczu, a w szafce 50 świeżutkich pączków. Tragedia.

Zmieniony przez - Cien_lasu w dniu 2009-04-03 23:38:59

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Pełne podsumowanie dzisiejszego dnia:

Śniadanie:
Płatki owsiane
Jajka
Mleko
Pestki dyni
Ogórki konserwowe
Twaróg półtłusty(tak z 30-40g. Zjadłem, bo nie chciałem zostawiać na weekend)

Posiłek przedtreningowy:
kasza
Kurak
Ketchup

Posiłek potreningowy:
Kasza
Kurak
Ogórki konserwowe

Podwieczorek (ten do zjedzenia w samochodzie:
Pierś z kurczaka (koło 100-150g)
Jogurt Activia /niestety nie było naturalnego jogurtu pitnego
Orzechy

Kolacja:
Ser twarogowy /ciężko powiedzieć, czy chudy, czy tłusty - roboty mojej babci z świeżego krowiego mleka. Mocno przetworzony więc nie jest :)
Oliwa
Cebula

Efekt:
Nadwyżka białka, lekki niedobór węgli i dobre zbilansowanie tłuszczy.
Ser domowej roboty liczyłem za tłusty, bo jego najbardziej przypomina
Wszystko więc bardzo pozytywnie.

Trening siłowy
Ze względu na brak czasu rano musiałem go trochę skrócić, poprzez odjęcie dwóch powtórzeń z każdej serii.
Jednorazowy eksperyment, mam nadzieję że będzie wybaczony.

Póki co skutecznie unikam pączków, sałatki, owoców, smażonych ryb i słodyczy, które, jak na złość, po całym domu się walają.
Poczęstunku wódką ani winem nie przyjąłem - udawałem, że nie mam ochoty.

/To będzie ciężki weekend.

Zmieniony przez - Cien_lasu w dniu 2009-04-03 23:51:13

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2015 Wiek 43 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 71184
sprawozdanie z treningów też spisywać?
spisuj, zwiekszasz juz obciazenie? chyba pora zaczac zwiekszac.

Co 3-4 tygodnie będę porównywał
mierz sie raczej co 1-2 tyg, jak nie bedzie zadnej zmiany to zmien trening lub diete.
w razie gdyby nie bylo zmiany, to nie ma co 4 tyg jechac z nieskutecznym planem.

Dietę zmieniam na 1000 kcal - będe jadł same owoce i warzywa
no mam nadzieje, ze to zart

To będzie ciężki weekend.
trzymaj sie dzielnie!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
spisuj, zwiekszasz juz obciazenie? chyba pora zaczac zwiekszac.
Po mojej kontuzji kostki ćwiczyłem na siłowni dopiero dwukrotnie Póki co jeszcze nie dopasowałem idealnych ciężarów, ale z czasem progresja będzie.

mierz sie raczej co 1-2 tyg, jak nie bedzie zadnej zmiany to zmien trening lub diete. w razie gdyby nie bylo zmiany, to nie ma co 4 tyg jechac z nieskutecznym planem.

Nie wystarczy sprawdzanie wagi? Tę będę nadzorować w miarę na bieżąco. Od dzisiaj, bo pierwszy raz wszedłem na wagę od czasu wspomnianej kontuzji. Waga pokazywała 97,7 kg, co jest wynikiem zadowalającym mnie. Mimo siedzącego trybu życia i żadnych ćwiczeń dzięki zdrowszemu żywieniu (choć odległym od pełnej diety zbilansowanej) schudłem około kilograma przez 6 tygodni (a bałem się, że przytyję z powrotem - moja waga w najgorszym okresie dobijała do 106 kg )
Prawdę pisała flying na początku tego dziennika - pierwsza redukcja nie jest taka zła i może być dość elastyczna

"Dietę zmieniam na 1000 kcal - będe jadł same owoce i warzywa" no mam nadzieje, ze to zart

Żart Tylko sprawdzałem czy ktoś czyta

Ok, dzisiejsze sprawozdanie z posiłków:

Śniadanie:
Płatki
Jajka
Nasiona słonecznika
Odrobina mleka
Twaróg
Rodzynki
Ogórek
Rzodkiewka
/Ten twaróg i rodzynki tylko dlatego, że na domowej patelni zamiast tradycyjnych dwóch placków z płatków owsianych zjadłem niepełny jeden - strasznie mi wszystko do patelni przywarło, nie dało się smażyć.

II śniadanie:
Serek wiejski
Rzodkiewka
Ogórek
Orzechy

Posiłek przedtreningowy:
Kasza
Pierś z kuraka
Ketchup

Posiłek potreningowy:
Kasza
Pierś z kuraka
Ketchup
(uwielbiam różnorodność )

Co będzie dalej? Nie wiem, ale boję się dzisiejszego wieczoru.
Wczoraj miałem urodziny i imieniny. Jestem u rodziców - czeka na mnie torcik, winko, pączki z cukrem pudrem. Rodzinka zjedzie sie za godzinę i choć wiem, że ja na tym spotkaniu będę najmniej potrzebny (wszyscy o przynajmniej 10-20 lat starsi ode mnie i moje urodziny to tylko pretekst do spotkania przy wódce/winie ) to jednak wypada na własnym spotkaniu urodzinowo-imieninowym być .
Teoretycznie mógłbym zjeść trochę tortu (w końcu to mój) - moja dieta zawiera niewiele odstępstw, a i te są drobne (kilka paluszków czy plaster wędliny na dzień). Ale ja nie jestem miłośnikiem tortu i jeśli już zjeść cheat meal to wolałbym coś takiego, za czym tęsknie, dzięki czemu łatwiej przetrwam dietę.
Z resztą - póki co czuję się mocny i wolałbym odkładać pierwszy cheat meal jak najdłużej, bo z doświadczenia wiem, że następne będą przychodzić o wiele łatwiej.


Dziś były interwały, 5x(15+45)
Później niestety byłem zmuszony do 10-minutowego powrotu rowerem do domu, odpocząłem kilka minut tylko, brak czasu.
(i tak mam pewność, że trening cardio musi być masakrycznie ciężki).
Jutro teoretycznie odpoczynek. Czuję się jednak wypoczęty i naładowany energią - muszę dawać regeneracje, nie mogę sobie wprowadzić 40-minutowego joggingu?

ps: wczoraj wieczorem zjadłem 2-3 centymetrowy kawałek kiełbasy. Przyznaję się do tego z bólem serca

Zmieniony przez - Cien_lasu w dniu 2009-04-04 19:41:00

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 965 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15423
Prawdę pisała flying na początku tego dziennika - pierwsza redukcja nie jest taka zła i może być dość elastyczna
dziękuję za docenienie ^^ :wstydniś:

wczoraj wieczorem zjadłem 2-3 centymetrowy kawałek kiełbasy. Przyznaję się do tego z bólem serca

niech Ci będzie wybaczone, nie samym kurakiem człowiek żyje...

a co do interwałów to fakt, mordercze są, dziwię sie ze masz siłe na biegi jutro (ja bym się nie certoliła, jak chcesz to pobiegaj )
ostatnio zrobiłam pierwszego HIITa biegowego od baaardzo długiego czasu, i powiem Ci że do dziś mam zakwasy na piszczelach (od środy!!!) ale w przyszłym tygodniu znów dzielnie pójdę pointerwałować ^^


a i oczywiście wszystkiego najlepszego!, i żeby Ci ta redukcja poszła jak po maśle (albo oliwie )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1513 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 8457
100lat ja mam 22 urodziny 22 kwietnia i tez obiecalam sobie nie grzeszyc...

ale ja zawsze sobie obiecuje, a i tak mam zawsze pare cheat mealow w redukcji... od pon mowie stop!

ps: 2-3 centymetrowy kawalek kielbasy... a ja 27 winogron

ps2: Jutro mam zamiar zrobić siłownię na czczo, po nich interwały, później pójdę pobiegać. Dietę zmieniam na 1000 kcal - będe jadł same owoce i warzywa - to zart?

Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-04-04 20:28:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1486
Uff... chyba się udało
Teraz wszystko zależy od mojej woli. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności niemal wszyscy wyszli na papierosa kiedy ja przynosiłem torcik, została ze mną tylko babcia.
Ukroiłem wszystkim chętnym, później całą masę, która została na nożu, rozsmarowałem łyżeczką po moim talerzyku, dorzuciłem do tego polukrowany kawałek winogrona.
Et voila - talerz jak po zjedzeniu tortu
Dziwię siętylko, że babcia nie wykazała żadnych objawów zdziwienia...
(żeby 24-letni już człowiek takie rzeczy musiał wyprawiać )

a co do interwałów to fakt, mordercze są, dziwię sie ze masz siłe na biegi jutro (ja bym się nie certoliła, jak chcesz to pobiegaj )
Przez noc odpocznę

a ja 27 winogron
Nie żartuj, że liczyłaś dokładnie każdą kulkę to liczenie kalorii/gramatury jedzenia chyba za bardzo Ci weszło w krew

BTW: dziekuję za życzenia


Ja wracam już do pokoju gościnnego, bo zaraz pielgrzymka z palarni wróci. Znów będę musiał patrzeć na tort, lukrowane pączki czy cukierki, bo to stoi na stole obok mojego miejsca.
Muszę tylko zacząć myśleć jak tu się wytłumaczyć z pożerania serka wiejskiego albo tuńczyka w takich okolicznościach

Kiedyś widząc kobietę z bananem w ustach miałem bardzo kosmate skojarzenia. Dziś martwię się o jej limit węglowodanów
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/Cien_lasu_/Kroczkami_pomalu_az_do_idealu-t471398-s1.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pytanie pomocy

Następny temat

Treningi prosze o pomoc!

WHEY premium