Siemano ponownie.
http://img15.imageshack.us/img15/5250/73575668.jpg
Po raz kolejny zwracam się o pomoc. To jest moja kolejna dieta. Przypominam, że mam 197 cm wzrostu, ważę 79 kilogramów i jestem ektomorfikiem. Trenuję kosza 4 razy w tyg i na siłce 3 razy w tyg, więc teoretycznie moje zapotrzebowanie na kalorie powinno być większe niż opisałem w diecie. Jednak przy tych 3920 kcalach wyszło ok. 2,5g białka na kilogram masy ciała, 6,9g ww na kilogram masy ciała i 1,8g tłuszczy na kilogram masy ciała, a wartości te są w zasadzie jednymi ze skrajniejszych jakie wyczytałem na tym forum. Każdy wspomina mniej więcej przecież o 5-6g ww na kg, co do białek słyszałem wypowiedź że nawet nie powinny przekraczać 2g na kg ze względu na nerki, a tłuszczy to zazwyczaj każdy bierze 1g na kg. Tylko gdzie tu logika? jakbym zmniejszył moje wartości, to spadłaby ilość kalorii. Co więc jest prawdą w tym wszystkim? Czy moje wartości są w miarę odpowiednie?
Co do samej diety:
-śniadanie wybrałem mniej więcej takie jak wszyscy, chyba nie zrobiłem więc niczego złego
-kolejne 4 posiłki ze względu na to, że jestem w szkole, nie są zbyt wymyślne - tylko jeden z tych posiłków mogę urozmaicić w ryż i mięso, w reszcie muszę się ograniczyć do czegoś co zmieści się do plecaka, nie zepsuje się i co zjem w 10 minut :/ W posiłku przed siłownią z tego co wiem nie powinno być oliwy z oliwek, tyle że zapomniałem ją wykreślić. A no i siłkę mam od 15:00 do 15:50.
-następny posiłek to domowy obiad. Tu już mogę wybierać ile chcę i co chcę.
-
trening koszykówki mam w godzinach 19:40-21:30, dlatego taka przerwa w posiłkach.
-tradycyjną kolację z twarogu zastąpiłem jajecznicą z paroma urozmaiceniami. Wiem, że odradzacie smażenie, ale mam teflonową patelnię więc mogę smażyć bez tłuszczu, a białko jajek z tego co wiem też należą do wolnowchłanialnych (6h, a kazeina z twarogu 8h)
Pewnie znajdzie się dużo złych rzeczy, ale proszę o szczerość nieważne jak drastyczna ona by była :) dzięki!