OD 2 lat cwicze na siłowni. Niestety widzę u siebie straszne zaburzenie proporcji między prawą a lewą częścią ciała. Kiedyś dużo grałem w tenisa stołowego i pewnie stąd te dysproporcje. Wygladają one następująco:
- najbardziej irytuje mnie klatka - lewa jest dużo większa od prawej
- prawy bark jest większy
- prawy motyl jest widocznie większy
- prawy biceps jest widocznie większy.
Myślę o tym, aby wziąc się za trening w celu wyrównania dysproporcji.
Czyli wyciskanie hantlą na prawą stronę, cwiczenia barków i pleców na lewą stronę. Czy ma to sens?
Do tej pory cwiczyłem obie strony rowno - technikę mam dobrą.
Zdjęcia może uda mi się wrzucic na dniach.
Pozdr
Pozdrawiam
Adam