Fertitta: byłbym szczęśliwy gdyby Fedor walczył w octagonie

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie i właściciel UFC, Lorenzo Fertitta zainwestował gotówkę w UFC i dzieki niemu teraz ta organizacja jest tak rozwinięta, lecz on chce jeszcze więcej. Lorenzo, udzielił wywiadu dla TATAME, w którym padło pytanie, na które każdy chciałby znać odpowiedź: Dlaczego Fedor Emelianenko nie walczy w octagonie?

„To dobre pytanie. Też tego nie rozumiem. Fedor to świetny zawodnik i byłbym bardzo szczęśliwy gdybym mógł zobaczyć go w UFC. Zaproponowaliśmy już bardzo dużo pieniędzy, nawet więcej niż jest płacone na innych galach, więc to nie ma dla mnie sensu"


www.fight24.pl

A mi się wydaje, że amerykanie nie mogą pojąć że sport to coś więcej niż tylko biznes i że kasa nie jest najważniejsza.

Może Fedor boi sie kontroli antydopingowych?

To dlaczego Fedor nie walczy w UFC zostało już dogłębnie wyjaśnione i nie wymaga dalszego komentarza, więc te śmieszne deklaracje są bez sensu.

UFC w negocjacjach z Fedorem zaoferowało śmieszne pieniądze, niewolniczy kontrakt, zakaz walk gdzie indziej ( np. w sambo ) i do tego pokazało brak elastyczności w negocjacjach.

Management Fedora ich wyśmiał, powiedział że więcej nie będzie z nimi gadał i załatwił swojemu fighterowi lepszy deal gdzie indziej.

To normalna reakcja, każdy dbający o swojego fightera manager by tak zrobił mając taką opcję.

Zresztą na chwilę obecną z kim będzie Fedor walczył w UFC? Z Lesnarem? Z Carwinem? Z Gonzagą? Z Congo?

Jedyna sensowna walka to walka z Mirem. A potem co?

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2009-02-27 14:39:23

W przypadku Fiedzi zawsze będzie "a potem kto?"
do melanżu z UFC i tak pewnie w koncu dojdzie w ten czy inny sposob ;]

Pod względem $$ Fedor - Lesnar to byłaby to IMO najbardziej kasowa walka w historii MMA. Jeszcze Fedor niech wygra w stanach 2-3 walki a Lesnar jakoś pokona Mira...

"Lesnar jakoś pokona Mira..." - clou programu. Poza tym:

Lesnar ma za sobą kilka walk na zasadach mma.

Fedor - kilkadziesiąt.

Suma sumarum - są inni, bardziej "zasłużeni" zawodnicy którym należy się ten honor.

Jedyny powód dla którego ta walka mogłaby się odbyć w najbliższych latach to $$. No i biorąc pod uwagę walkę Fedora z Choiem czy Zuluzinho - pewnie uda się go przekonać do pomysłu walki z Lesnarem.

Tak sobie gdybając już to przy obecnym zaangażowaniu Mir'a w treningi imho Lesnar musiałby wznieśc sie na wyżyny swoich "umiejętności" tudzież lucky punch i po herbacie.
Ja bym Fiedie z Gonzaga zobaczyl ;].
Może jakąś BIG FAT gale razem Aff z UFC wymalują z okazji dnia niepodległości czy cuś, bardziej tu bym liczył na romans F. z UFC

Ja rozumiem, że jesteś przekonany, że Lesnar nie da rady Mirowi, ale ja ma trochę inne zdanie na ten temat... Lesnarowi życzę porażki w walce z Fedorem, z Mirem mam nadzieję, że wygra

Żarty żartami ale prawda jest taka jak napisał mklv UFC to fabryka wyzysku na zawodnikach i nie tylko za to lubie Fedora że jest swietnym zawodnikiem ale też za to że olał kontrakt z UFC który tylko by go upokorzył pozatym w ufc waga cieżka jest delikatnie mówiąc kiepska...Lesnar..no coment zleci szybciej niż sie pojawił

Takie gdybanie. Wątpię żeby doszło do walki Fedor vs Lesnar.

a ja nie wątpię... Fedor dostał by walkę o pas od razu jak by wszedł do klatki... w walce Mira z Brockiem stawiam na tego drugiego... czyli wszystko by wskazywało że do pojedynku tych panów by doszło( Fedora z Lesnarem) o ile Rosjanin przejdzie do UFC... gdybanie... :) liczę na Fedora że nie przejdzie, a jak przejdzie, będę stawiał na niego i wierzył w "stare" powiedzenie... "ostatni sprawiedliwy z Pride wita w UFC... mam nadzieję że nie dał by plamy