Na pewno przygotowanie bokserskie nie nalezy do najlatwiejszych i mysle, ze nikt kto z takim treningiem mial cos do czynienia by tak nie powiedzial. Samo przygotowanie najczesciej zalezy jednak od trenera, nie od sportu. Wg mnie im sport jest bardziej kompleksowy, tym wiecej wymaga od zawodnika. Przyklad? Sprobuj (najlepiej w pelnych ochraniaczach) walczyc z zawodnikiem, ktory stosuje duzo tajskiego klinczu, lacznie z obaleniami- kilkukrotne wstawanie po upadkach, to jedna z najmniej przyjemnych rzeczy, jakie mnie spotkaly.
lołasy bolą ale nie aż tak
w takim razie zapewne nigdy Ci nikt porzadnie nie skopal ud, albo masz slaba pamiec.
Uwierz mi- dostalem mocno w glowe, naprawde mocno- to chwilowe.
Kilka low kickow bitych w jedno miejsce na udzie to czasem bol przez tydzien uniemozliwiajacy poprawne chodzenie.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html