Silownia a sztuki walki

Żeby dobrze walczyć przede wszystkim musisz być dynamiczny, twardy i silny.
Generalnie rozrużniamy dwa rodzaje siły: statyczna i dynamiczna. Statyczna to siła robiona w siłowni. Dynamiczna zaś to siła robiona na macie.
Jeśli postawisz naprzeciw siebie dwóch gości o podobnej masie, tego co siłę na siłowni robił i tego od SW i każesz im walnąć w worek to uderzenie tego pierwszego będzie słabsze od uderzenia tego pierwszego. Tak samo pierwszy zawsze więcej wyciśnie na ławce.
Jeśli jednak połączy się te dwie rzeczy to efekt będzie oczywisty Dlatego własnie większość zawodników startujących w fullcontactowych zawodach trenuje i SW i na siłowni.
Ale to tak w dużym skrócie. Naprawdę można o tym pracę magisterską napisac jak ktos się uprze

Pozdrawiam.

Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

o do powrotu to też należy się starać, by był on w miarę możliwości jak najszybszy. Jest to zwyczajna profilaktyczna zasada broniąca przed przeczwytem. I w tym wypadku odróżniłbym 'bombę' od 'punktu'. Nie każdy cios bowiem musi prowadzić do KO. Wszystko zalezy od sytuacji. Oczywiście lepiej mocno przyłożyć, ale w razie pudła trzeba także pomyśleć o powrocie.

Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Jasne ze nalezy szybko powracac ale chcialem tam zwrocic uwage na to ze jednak lepiej wlozyc wiecej sily w wyprowadzenie ciosu niz w powrot.
A tak jezeli juz jestesmy przy wykonywaniu tych uderzen to moze ktos przytoczy na czym polega i jak wykonywac ciosy od swojego zrodla do punktu celu? ;) Nie chodzi mi tutaj o sam wyprost reki ale o wlozenie w to calego swojego ciala i wykorzystanie w maxymalnych mozliwosciach swojej sily, bo zalezy to w duzej mierze od techniki... [oczywiscie chodzi mi o ciosy w stabilnej pozycji z powrotem, nie zeby sie uwalic razem z piescia na przeciwnika =>]

And You will never lern...
Who's the hunter and who's prey in this game.

Olo wez tarcze i uderz prostego tak zeby wrocic jak najszybciej reka a drugi raz tak zeby uderzenie bylo jak najszybsze ale tylko w drodze do celu. roznica oczywista.
i wg mnie im wieksza szybkosc piesci do celu tym wieksza sila uderzenia...bardzo wolne uderzenie to bedzie pchniecie ktore w momencie zetkniecia z uderzaną powierzchnia ma mała sile w porownaniu z rozpedzoną piescia.

netfan

Masz rację netfan Ale to nie będzie się zawsze sprawdzać. Są bowiem sytuacje, że dobrze by było wypunktować przeciwnika. Dobra technika nie zatrzymuje się po ciosie. Dobra technika jest zakończona powrotem. Oczywiście, że musi być poparta ciałem. ale to co zrobi w dużej mierze zależy od tego, co chcemy przez to osiągnąć. Na przykład dwa punktowane i "bomba" na koniec. Wiesz, wszystko ma swoje zastosowanie

Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
Cytat roku SFD:
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

"i wg mnie im wieksza szybkosc piesci do celu tym wieksza sila uderzenia"

Różnica między punktowym uderzeniem a takim żeby jak najmocniej przeciwnika walnąć nie polega na tym że w tym drugim przypadku szybkość pięści jest większa tylko na tym że jej nie wychamowujesz a wchodzisz nią na pełen zasięg i z tąd wolniejszy jej powrót a nie z tąd że szybciej leciała.

Powracam do topika.

Moja teoria na ten temat. Moze nie do konca moja bo pewnie wczesniej gdzies to zaslyszalem dodalem cos od siebie czy inaczej sobie to wyjasnilam ale:

Silownia a sztuki walki:

Pierwsz primo :) przedewszystkim technika, dlugo i mozolnie wyrabiany odruch, powolutku ze zrozumieniem (moim zdaniem malo krtory trener przyklada do tego wage tylko odrazu kaza walic w tarcze z calej epy). Po drugie primo szybkosc - cwiczenie tego samego wyrobionego odruchu technicznie perfekcyjnego wzbogaconego o szybkie wyprowadzenie techniki. Po trzecie promo sila - ktora po dobrze wykonanej technice nie jest najwazniejsza (co nie znaczy ze nie jest wazna). A ponad wszystkim jest psychika ale to juz inny watek - np. psychika fightera.

Jak widac wg moich rozwazan silowni tu niema albo byc nie powinno. Sile uderzenia jak wczesniej zauwazylo kilku przedmowcow wyrabia sie poprzez uderzanie a nie dzwiganie hantelkow. Ogolnie jestem zdania ze silownia wyrabia miesnie ktore sa ladna ozdoba ciala ale na niewiele sie przydadza podczas wykonywania konkretnej techniki.

Podobnie kopniecia - widzialem tu wielu ludzikow ktorzy jaraja sie zrobieniem szpagatu - mowie okej - chcesz zrobic szpagat to tylko zrobisz szpagat. To wcale nie oznacza ze bedziesz dobrze i mocno kopal. Dobre kopniecie rozwija sie poprzez kopanie - bo i cwiczysz technike rozciagasz sie i wzmacniasz miesnie. Wniosek z tego taki ze ktos kto dobrze kopie wcale nie musi zrobic szpagatu i odwrotnie. Tak samo jak to ze ktos kto ladnie wyglada (bo chodzil na silownie) roztrzaska w pyl zwyklaczka o ciosie silnym jak petarda.

Podsumowujac wszystko zalezy od celow. Jedno drugiemu zbytnio nie przeszkadza. Ale chcac dobrze walczyc lepiej sie poszarpac z partnerem na treningu niz statycznie podnosic hantelki na maszynie. IMHO

"Nikt nie spodziewał się Świętej Inkwizycji"

Ejsid - Podobnie twierdził pewien mistrz europy w kickboxingu aż nadział się na 130 kilowego faceta który zdenerwował się jego silnymi ciosami i złamał mu rękę na kolanie jak patyk kończąc obiecującą karierę .

Crude_B

Uwazasz ze kazdy powinien wazyc 130 kilo zeby miec cien szansy na wygrana walke? Pozatym sama nazwa Sztuki Walki swiadczy o tym ze to polega na wyszukanej technice (uderzenia, kopniecia, chwyty). Jesli sama waga czy sila byla by niezbedna do osiagniecia sukcesu nazywo by sie to Rzut Miesem albo podobnie. Chociaz w Sumo sa goscie po wiecej niz 130 kilo (tam to pewnie do huderlakow sie zaliczaja :) wazna jest technika i szybkosc. Ludzie czasami sie dziwia taki maly niepozorny a wygral - bo byl szybszy , lepszy technicznie, sprytniejszy. Masa i sila nie jest gwarantem wygranej. Dla takich zuczkow jak ja Sztuki Walki to jedyna alternatywa - chyba ze pozostaje mi spasc sie jak swinia (za przeproszeniem wszystkich milosnikow cialka) i liczyc na to ze taki kolo jest nie do ruszenia.

Chcialbym przypomniec ze miesni nie posiadamy na glowie, stawach w kroczu :) i innych fajnych ciekawostkach. Przyklad ktory przytoczyles swiadczy moim zdaniem o tym ze wazna jest technika no bo niby jak on mu polamal ta reke? Musial najpierw wyprzedzic go, wyblokowac atak, wykonac chwyt, zalozyc dzwignie - to sie wlasnie nazywa technika. Sila byla mu potrzebna tylko w przypadku samego lamania - jestem pewien ze zlamac reke majac ja w dzwigni jest dziecinnie prosto - (nie lamalem) :)

"Nikt nie spodziewał się Świętej Inkwizycji"

Ejsid – wcale nie twierdzę,że technika nie jest ważna, zgadzam się z tym, co piszesz wszystko jest o.k. do momentu gdy spotka się dwóch równie dobrze wytrenowanych facetów o podobnych umiejętnościach i szybkości i o różnicy wagi kilkanaście lub kilkadziesiąt kilo, kto twoim zdaniem będzie miał większe szanse ???
Aha – wyprzedzę możliwy zarzut, są ludzie niesamowicie szybcy o wadze dobrze ponad 100kg .


Crude_B