ale ja naprawde wieze ze jak sie cwiczy na silowni to sie sie pobudza kosci i sie rosnie-oprocz MC ( od kad zaczolem robic pompki, drazek a od 20 grudnia 2008 silke to przez 1,5 roku bardzo duzo roslem aaaa i pilem litrami mleko-ale w to nie wierze :D
...
Napisał(a)
seba5700 ma racje
ale ja naprawde wieze ze jak sie cwiczy na silowni to sie sie pobudza kosci i sie rosnie-oprocz MC ( od kad zaczolem robic pompki, drazek a od 20 grudnia 2008 silke to przez 1,5 roku bardzo duzo roslem aaaa i pilem litrami mleko-ale w to nie wierze :D
ale ja naprawde wieze ze jak sie cwiczy na silowni to sie sie pobudza kosci i sie rosnie-oprocz MC ( od kad zaczolem robic pompki, drazek a od 20 grudnia 2008 silke to przez 1,5 roku bardzo duzo roslem aaaa i pilem litrami mleko-ale w to nie wierze :D
...
Napisał(a)
14 lat - 178 cm
15 lat - 180 cm i koniec rośnięcia a teraz już niedługo 23 latka i zero zmian
15 lat - 180 cm i koniec rośnięcia a teraz już niedługo 23 latka i zero zmian
PRIDE OR DIE
YOU MAY HAVE MY BODY & MY SOUL, BUT YOU WILL NEVER TOUCH MY PRIDE
...
Napisał(a)
178 to średnia wzrostu u mężczyzn w polsce...
Zmieniony przez - donJAZYResko w dniu 2009-02-23 00:36:40
Zmieniony przez - donJAZYResko w dniu 2009-02-23 00:36:40
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
...
Napisał(a)
Znalazlem to wrzuce, posrednio na temat:
http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=0&kolej=0&art=1135693566&dzi=1105487753&katg=
Nauka
2005-12-27
Rośniemy jak na drożdżach
Przemysław Kucharczak
Zauważyłeś kiedyś w muzeum, jak małe są rycerskie zbroje sprzed wieków? Albo jak krótkie są zabytkowe łóżka w skansenach? – Co to, łóżka dla dzieci? – dziwią się zwiedzający. Nie. Ludzie byli kiedyś o wiele niżsi.
Tylko w ostatnich 35 latach średni wzrost polskich mężczyzn zwiększył się o 7 centymetrów – mówi profesor Janusz Piontek, antropolog z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
12 centymetrów w 120 lat
Najłatwiej sprawdzić to w spisach poborowych. Na przykład w 1880 r. komisje lekarskie z Pomorza i Kujaw odnotowały, że młodzi mężczyźni mają średnio 165 cm. A to znaczy, że w ciągu 120 lat urośliśmy średnio aż o 12,5 centymetra. Bo w 2001 r. średni wzrost polskich poborowych wyniósł 177,4 cm. Wzrost Polaków bardziej się jednak zróżnicował.
Dzisiaj jest sporo ludzi zarówno wysokich, jak i niskich. – Zmiany średniego wzrostu ludzi to jest taki barometr warunków życia – mówi profesor Janusz Piontek. – Jeśli średni wzrost spada, to trzeba się przyjrzeć, czy w tej populacji nie dzieje się coś niedobrego. Jeśli ludzie zaczynają się lepiej odżywiać, jeśli mniej chorują i mają lepszą rekreację, to ich średni wzrost zwiększa się – dodaje.
Kobiety rosną wolniej
Już kilkadziesiąt lat temu wzrost Polaków badał ksiądz profesor Bolesław Rosiński. Z danych zebranych w typowo rolniczym powiecie miechowskim wynikało, że w połowie XIX w. mężczyźni mieli tam średnio 164, 165 centymetrów wzrostu. – Niektórzy z nich wyemigrowali do Ameryki. Ksiądz Rosiński pojechał więc do Teksasu zbadać ich potomków – relacjonuje profesor Piontek. – Okazało się, że urodzone w Ameryce dzieci już w pierwszym pokoleniu były o cztery centymetry wyższe od rodziców! A to dlatego, że miały tam lepsze warunki życia – mówi. A dzisiejsze kobiety?
Czy też są wyższe od swoich prababek? Okazuje się, że tak. Jednak ich średni wzrost nie przyspieszył aż tak gwałtownie, jak u mężczyzn. – Kobieta słabiej reaguje na zmiany warunków życia. Ona musi być bardziej stabilnym organizmem niż męski. W przeciwnym wypadku byłby zagrożony rozród – mówi profesor.
Myśliwi byli wyżsi
To, jak przez wieki kształtował się wzrost ludzi, dokładnie prześledzili antropolodzy. Przebadali między innymi szkielety ludzi żyjących w paleolicie, czyli w epoce kamienia. Okazało się, że ludzie byli wtedy... wysocy. Przed trzydziestoma tysiącami lat, zanim nauczyli się rolnictwa i hodowli zwierząt, mężczyźni często osiągali 1,80 m wzrostu. Byli smukli, mieli długie nogi i ręce. – Ci paleolityczni zbieracze i myśliwi mieli dietę bogatą w białko zwierzęce. Byli dobrze odżywieni – mówi prof. Piontek. – I mieli inną filozofię życia. Oni wytwarzali broń tylko dla siebie, a nie masowo, na sprzedaż. Jak zabili jakiegoś grubego zwierza, to cieszyli się nim przez tydzień, powoli go jedząc. To musiał być szczęśliwy okres w dziejach ludzkości – przypuszcza profesor.
– Jeśli mieli się tak dobrze, to dlaczego tak powoli ich na świecie przybywało? – mam wątpliwości.
– A dzisiaj, kiedy jest dobrobyt, to nas niby przybywa szybko? Nie! Wiele dzieci rodziło się zawsze tylko w społecznościach rolniczych. I tak jest do dzisiaj, wystarczy spojrzeć na Chiny i Indie – wyjaśnia profesor.
W epoce kamienia kobiety rodziły średnio co cztery lata. Nie mogły rodzić częściej, bo w czasie swoich ciągłych wędrówek, na przykład za stadami reniferów, po prostu nie uniosłyby więcej małych dzieci. – Dzieci były wtedy bardzo długo karmione piersią. Ciągle ssały. A to ogranicza u kobiety możliwość zajścia w kolejną ciążę – dodaje prof. Piontek.
Jaki wzrost osiągały wtedy kobiety? – Kobiety były sporo niższe, miały 1,58 m, 1,60 m. Były niskie, ale masywne. Taka budowa przydawała się przy dźwiganiu dzieci w dalekich marszach – mówi prof. Piontek.
Wzrost ludzi zmniejszył się, kiedy ludzie wynaleźli rolnictwo. Każda para rąk do pracy zaczęła się bardzo liczyć. Dzieci także pomagały w pracy na polach. A obciążenie pracą w dzieciństwie jest jednym z czynników, który przyhamowuje tempo wzrostu człowieka.
To widać do dzisiaj. To, jaki wzrost osiągasz, zależy też od tego, gdzie mieszkasz. W Polsce o wiele niższy średni wzrost mają mieszkańcy wsi niż miast. Synowie biznesmenów i wykształconych specjalistów z miast przerastają swoich rówieśników z wiosek średnio o niespełna sześć centymetrów.
Szwedzi przestają rosnąć
Czyżby ludzie mieli rosnąć w nieskończoność? Nic podobnego. A to dlatego, że nasz wzrost zależy nie tylko od warunków, w których dorastamy. Jeszcze w większym stopniu zależy od genów.
Każdy z nas ma zapisaną w genach maksymalną wysokość ciała. Gdybyśmy mieli idealne warunki wzrostu już w łonie matki, i później przez całe dorastanie, gdybyśmy szczęśliwie uniknęli wtedy chorób, to osiągnęlibyśmy sto procent zaprogramowanego w genach wzrostu. – Ale muszę panu powiedzieć, że synowie i córki tych Polaków, którzy są wykształceni i zarabiają dobre pieniądze, są już bliscy tego maksimum – mówi prof. Piontek.
Na razie młodzi Polacy najczęściej przerastają swoich rodziców. Jednak w narodach, w których dobrobyt panuje od pokoleń, już tak nie jest. Średni wzrost Amerykanów albo Szwedów już przestał się zwiększać.
.: poprzednia / 1 / 2 /
artykuł z numeru 01/2006 01-01-2006
http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=0&kolej=0&art=1135693566&dzi=1105487753&katg=
Nauka
2005-12-27
Rośniemy jak na drożdżach
Przemysław Kucharczak
Zauważyłeś kiedyś w muzeum, jak małe są rycerskie zbroje sprzed wieków? Albo jak krótkie są zabytkowe łóżka w skansenach? – Co to, łóżka dla dzieci? – dziwią się zwiedzający. Nie. Ludzie byli kiedyś o wiele niżsi.
Tylko w ostatnich 35 latach średni wzrost polskich mężczyzn zwiększył się o 7 centymetrów – mówi profesor Janusz Piontek, antropolog z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
12 centymetrów w 120 lat
Najłatwiej sprawdzić to w spisach poborowych. Na przykład w 1880 r. komisje lekarskie z Pomorza i Kujaw odnotowały, że młodzi mężczyźni mają średnio 165 cm. A to znaczy, że w ciągu 120 lat urośliśmy średnio aż o 12,5 centymetra. Bo w 2001 r. średni wzrost polskich poborowych wyniósł 177,4 cm. Wzrost Polaków bardziej się jednak zróżnicował.
Dzisiaj jest sporo ludzi zarówno wysokich, jak i niskich. – Zmiany średniego wzrostu ludzi to jest taki barometr warunków życia – mówi profesor Janusz Piontek. – Jeśli średni wzrost spada, to trzeba się przyjrzeć, czy w tej populacji nie dzieje się coś niedobrego. Jeśli ludzie zaczynają się lepiej odżywiać, jeśli mniej chorują i mają lepszą rekreację, to ich średni wzrost zwiększa się – dodaje.
Kobiety rosną wolniej
Już kilkadziesiąt lat temu wzrost Polaków badał ksiądz profesor Bolesław Rosiński. Z danych zebranych w typowo rolniczym powiecie miechowskim wynikało, że w połowie XIX w. mężczyźni mieli tam średnio 164, 165 centymetrów wzrostu. – Niektórzy z nich wyemigrowali do Ameryki. Ksiądz Rosiński pojechał więc do Teksasu zbadać ich potomków – relacjonuje profesor Piontek. – Okazało się, że urodzone w Ameryce dzieci już w pierwszym pokoleniu były o cztery centymetry wyższe od rodziców! A to dlatego, że miały tam lepsze warunki życia – mówi. A dzisiejsze kobiety?
Czy też są wyższe od swoich prababek? Okazuje się, że tak. Jednak ich średni wzrost nie przyspieszył aż tak gwałtownie, jak u mężczyzn. – Kobieta słabiej reaguje na zmiany warunków życia. Ona musi być bardziej stabilnym organizmem niż męski. W przeciwnym wypadku byłby zagrożony rozród – mówi profesor.
Myśliwi byli wyżsi
To, jak przez wieki kształtował się wzrost ludzi, dokładnie prześledzili antropolodzy. Przebadali między innymi szkielety ludzi żyjących w paleolicie, czyli w epoce kamienia. Okazało się, że ludzie byli wtedy... wysocy. Przed trzydziestoma tysiącami lat, zanim nauczyli się rolnictwa i hodowli zwierząt, mężczyźni często osiągali 1,80 m wzrostu. Byli smukli, mieli długie nogi i ręce. – Ci paleolityczni zbieracze i myśliwi mieli dietę bogatą w białko zwierzęce. Byli dobrze odżywieni – mówi prof. Piontek. – I mieli inną filozofię życia. Oni wytwarzali broń tylko dla siebie, a nie masowo, na sprzedaż. Jak zabili jakiegoś grubego zwierza, to cieszyli się nim przez tydzień, powoli go jedząc. To musiał być szczęśliwy okres w dziejach ludzkości – przypuszcza profesor.
– Jeśli mieli się tak dobrze, to dlaczego tak powoli ich na świecie przybywało? – mam wątpliwości.
– A dzisiaj, kiedy jest dobrobyt, to nas niby przybywa szybko? Nie! Wiele dzieci rodziło się zawsze tylko w społecznościach rolniczych. I tak jest do dzisiaj, wystarczy spojrzeć na Chiny i Indie – wyjaśnia profesor.
W epoce kamienia kobiety rodziły średnio co cztery lata. Nie mogły rodzić częściej, bo w czasie swoich ciągłych wędrówek, na przykład za stadami reniferów, po prostu nie uniosłyby więcej małych dzieci. – Dzieci były wtedy bardzo długo karmione piersią. Ciągle ssały. A to ogranicza u kobiety możliwość zajścia w kolejną ciążę – dodaje prof. Piontek.
Jaki wzrost osiągały wtedy kobiety? – Kobiety były sporo niższe, miały 1,58 m, 1,60 m. Były niskie, ale masywne. Taka budowa przydawała się przy dźwiganiu dzieci w dalekich marszach – mówi prof. Piontek.
Wzrost ludzi zmniejszył się, kiedy ludzie wynaleźli rolnictwo. Każda para rąk do pracy zaczęła się bardzo liczyć. Dzieci także pomagały w pracy na polach. A obciążenie pracą w dzieciństwie jest jednym z czynników, który przyhamowuje tempo wzrostu człowieka.
To widać do dzisiaj. To, jaki wzrost osiągasz, zależy też od tego, gdzie mieszkasz. W Polsce o wiele niższy średni wzrost mają mieszkańcy wsi niż miast. Synowie biznesmenów i wykształconych specjalistów z miast przerastają swoich rówieśników z wiosek średnio o niespełna sześć centymetrów.
Szwedzi przestają rosnąć
Czyżby ludzie mieli rosnąć w nieskończoność? Nic podobnego. A to dlatego, że nasz wzrost zależy nie tylko od warunków, w których dorastamy. Jeszcze w większym stopniu zależy od genów.
Każdy z nas ma zapisaną w genach maksymalną wysokość ciała. Gdybyśmy mieli idealne warunki wzrostu już w łonie matki, i później przez całe dorastanie, gdybyśmy szczęśliwie uniknęli wtedy chorób, to osiągnęlibyśmy sto procent zaprogramowanego w genach wzrostu. – Ale muszę panu powiedzieć, że synowie i córki tych Polaków, którzy są wykształceni i zarabiają dobre pieniądze, są już bliscy tego maksimum – mówi prof. Piontek.
Na razie młodzi Polacy najczęściej przerastają swoich rodziców. Jednak w narodach, w których dobrobyt panuje od pokoleń, już tak nie jest. Średni wzrost Amerykanów albo Szwedów już przestał się zwiększać.
.: poprzednia / 1 / 2 /
artykuł z numeru 01/2006 01-01-2006
1
In the warriors code
There's no surrender
[http://www.mypersonality.info/seba5000/]
...
Napisał(a)
Dobry artykuł...
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
...
Napisał(a)
moj tata zawsze byl wyzszy od rowiesnikow (ja tez) ale przestal rosnac w wieku 15 lat wtedy mial 184 cm i teraz tez ma 184cm tata ma 44 lata.
...
Napisał(a)
w wieku 5lat--koniec podstawowki miałem 186cm w wieku 24 mam 187-8 czyli od podstawówki urosłem 1 msx 2 cm !:) ale kurduplem nie jestem i jest si
ON
...
Napisał(a)
Jak dla mnie wzrost to kwestia genów !!!!!!!!!! Masz gdzieś tam zakodowane że urośniesz na 170 to tak będzie nie ważne czy będziesz wisiał po 2h na drążku z 10kg obciążeniem przywiązanym do jaj czy nie ....nie ważne czy palisz czy też nie !!! Ja gdy wszedłem do szkoły średniej miałem 178cm teraz 3 klasa i mam 186cm ćwiczyłem robiłem przysiady i co góóóówwwwwwwwww******* nic nie zatrzymało mojego wzrostu hah. Tyle się o tym mówi będziesz ćwiczył to się zatrzymasz ze wzrostem Hmmmmmmmmmm>>>> Jak dla mnie B.Z.D.U.R.A .
Chciałbym dodać że podczas gwałtownych wzrostów zawsze miałem mroczki przed oczami tzn gdy sobie siedziałem np przed kompem lub TV nagle wstaje i bummmm mroczki heh . Teraz mam tego "cośik" mniej , chyba już nie rosnę heh;/;/ . I zauważyłem że gdy komuś zaczyna się stały zarost to kończy rosnąć !!.
Chciałbym dodać że podczas gwałtownych wzrostów zawsze miałem mroczki przed oczami tzn gdy sobie siedziałem np przed kompem lub TV nagle wstaje i bummmm mroczki heh . Teraz mam tego "cośik" mniej , chyba już nie rosnę heh;/;/ . I zauważyłem że gdy komuś zaczyna się stały zarost to kończy rosnąć !!.
1
...
Napisał(a)
miałem 178cm teraz 3 klasa i mam 186cm ćwiczyłem robiłem przysiady i co góóóówwwwwwwwww*******
Skąd wiesz że nie urósł byś więcej gdybys ich nie robił.
Możemy tylko gdybać. Nie ma żadnych badań (może są?) więc możemy tylko snuć domysły.
Najlepiej wziąć dwóch bliźniaków i jednemu dać sztangę.
Skąd wiesz że nie urósł byś więcej gdybys ich nie robił.
Możemy tylko gdybać. Nie ma żadnych badań (może są?) więc możemy tylko snuć domysły.
Najlepiej wziąć dwóch bliźniaków i jednemu dać sztangę.
...
Napisał(a)
Dokładnie... Nawet nie chciało mi się komentować tego wulgarnego gościa. Brak kultury...
Nie mile widzę, takich gości... I proszę, już kolejny raz.
Nie chce przykładów czyjegoś taty, dziadka czy brata...Równie mógłbym te statystyki przeprowadzić na ulicy... Dlatego po 20roku życia jak w temacie. Pozdro...
Nie mile widzę, takich gości... I proszę, już kolejny raz.
Nie chce przykładów czyjegoś taty, dziadka czy brata...Równie mógłbym te statystyki przeprowadzić na ulicy... Dlatego po 20roku życia jak w temacie. Pozdro...
1
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
Poprzedni temat
Wyrostek a odżywki
Następny temat
Pulsująca, boląca głowa
Polecane artykuły