SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Eksperymenty treningowe - dlaczego warto

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2801

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517
Witam wszystkich,

zakładam ten temat w ramach dzielenia się z Wami moimi doświadczeniami z ostatnich treningów. Dobrze by było żeby padły jakieś ciekawe konkluzje bo wydaje mi się, że wszyscy zainteresowani na tym skorzystają.

Od 4 tygodni biorę cudny stack o nazwie STORM i jednym z efektów ubocznych jest to, że roznosi mnie energia na treningu. Z początku jechałem zwyczajnym splitem 4 dniowym, w myśl prostych założeń: 3 ćwiczenia po 4 serie na duże partie i 3 ćwiczenia po 3 serie na mniejsze partie.

Efekt po 3 tygodniach był taki, że mimo dużego progresu siły (powrót na siłownie po długiej przerwie) pompa nie była tak duża, a i zakwasy nie były jakieś specjalnie dokuczliwe.

Wtedy przypomniałem sobie prostą lecz przez wiele osób (w tym mnie) zapomnianą zasadę: JAK CHCESZ PORUSZYĆ MIĘSIEŃ - ZASKOCZ GO. Zawsze byłem zwolennikiem konwencjonalnego treningu i nie lubiłem zbytnio udziwnień, ale w pewnym momencie zacząłem się bawić.

Wielu z nas boi się eksperymentować z treningiem bo boją się, że stracą to co wypracowali do tej pory; nic bardziej mylnego - nic nie stracą a mogą jedną zmianą zyskać więcej niż przez rok ćwiczeń starym planem.

Pierwsze co zrobiłem to położyłem CH.. na ciężary.
Drugie co zrobiłem to położyłem CH.. na ilość powtórzeń (zawsze robiłem w zakresie 6-12) teraz dochodzę do 20 powt., a czasem nawet do 30-40

Obserwuję ludzi na siłowni i zauważyłem jedną przypadłość: chodzi taki, dajmy na to, Mietek i obserwuje takiego, dajmy na to, Ryśka. Rysiek robi płaską (ulubione ćwiczenie wszystkich, w którym mogą udowodnić ile są warci ch.. że pleców nie ma, ale klata być musi) i bierze te 80kg na serie. Zaraz po nim kładzie się Mietek i też męczy te 80 no bo wziąć mniej to obciach przed Ryśkiem i resztą chłopaków. No i jedzie: technikę kaleczy, dupa wyżej niż głowa, jęczenie, stękanie, tłuczenie o klatę, a efekty żadne... A co by było jakby przywalił duży ciężar, ale na rozpiętki??? Albo w ogóle na jakiś czas odstawił płaską???

Po tych przemyśleniach postanowiłem przemodelować mój trening (płaską już dawno odstawiłem).
Na pierwszy ogień poszła klata:

wcześniej robiłem tak:
wyciskanie sztangielek w leżeniu 8,max,max,max (regresja)
wyciskanie sztangielek na skosie (+) 8,max,max,max (regresja)
ściąganie linek na bramie 10,max,max,max (regresja)

ale tym razem zrobiłem tak:
wyciskanie sztangielek w leżeniu 8,max,max,max (regresja)
wyciskanie sztangielek na skosie (+) 10,max,max,max (regresja)
3 superserie: rozpiętki na skosie (+) + wyciskanie sztangi w wąskim chwycie na skosie (+)

trening zacząłem sztangielkami 2x50kg a skończyłem przygnieciony sztangą 30kg

podobny myk zrobiłem dziś z barkami

wcześniej robiłem:
wyciskanie sztangi sprzed ryja 8,max,max,max (regresja)
wnosy hantli bokami 12,max,max,max(ok 20powt.) (regresja)
wnosy hantli w opadzie 15,15,15,15

dzisiaj:
wyciskanie sztangielek siedząc 12,max,max,max (regresja)
3 superserie: wnosy bokami (15,20,20) + wnosy w opadzie (15,15,15)
wznosy bokami z dwukrotnym zmniejszaniem obciążenia - w sumie 40 powt - jeżeli ktoś uważa, że do tej pory robił barki na maxa to radzę spróbować ;)
3 superserie: wznosy hantli przodem + shrugsy hantlami

Efekt treningu klatki był taki, że nie mogłem po nim położyć prawej dłoni na lewym barku, a zakwasy na drugi dzień były przeje..ne.

Jeżeli chodzi o barki to jeszcze 3 godz. po treningu mi się pompa trzyma, a na treningu w przerwach musiałem trzymać ręce na kolanach bo jak wisiały to myślałem, że mi odpadną . Aha no i nie wiedziałem, że mam na barkach tyle żył :D

póki co nie zmieniałem tak bardzo pozostałych treningów więc nie wrzucam, ale jak wymyślę coś nowego to napiszę na pewno.

Tym czasem chciałbym, żebyście się wypowiedzieli na temat tego co napisałem i podzielili się własnymi doświadczeniami.


Zmieniony przez - MotoManiak w dniu 2009-02-18 22:53:42

Zmieniony przez - MotoManiak w dniu 2009-02-19 00:26:04

Zmieniony przez - MotoManiak w dniu 2009-02-19 01:06:01

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517
{ -podciaganie na drązku do klatki
-wioslowanie w opadzie sztanga podchwytem
-ściaganie wyc. gornego do karku } x4s
yates rows x4s

tak bedzie w takim razie wygladal moj nastepny trening :D

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517
nikt się nie wypowie?

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Fajny art. SOG już nie wejdzie :(

Ja chyba skorzystam z Twojego treningu klatki, bo już nie pamiętam kiedy ostatnio miałem na niej zakwasy :) Teraz robię 5x5 i całkiem nieźle idzie, ale skoro wszyscy radzą eksperymentować to i ja zaryzykuję :) W związku z tym mam 2 pytania:
1. co rozumiesz jako "regresja"? chodzi o to, aby zrobić najpierw 8 powt., później np. 10 itd i zmniejszać przy tym ciężar?
2.Rozumiem, że przy rozpiętkach+wyciskaniu wąsko (superseria) czas na odpoczynek skrócić do minimum?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517
1. regresja ciężaru czyli odwrotność progresji - rozgrzewasz się do największego ciężaru z jakim jesteś w stanie zrobić 6-8 powtórzeń, z każdą serią zmniejszasz ciężar i dzięki temu możesz robić każdą serię na maxa.

polecam Ci artykuł krzycha nt. regresji:
https://www.sfd.pl/Odwrotna_piramida_-_regresja-t246459.html

2. ja robię odpoczynek równy czasowi przejścia od ławki, na której robię rozpiętki do ławki, na której mam sztangę :)

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja ćwiczę w domowej siłowni i mam ławki bardzo blisko siebie, więc chyba będę musiał chodzić okrężną drogą, aby sobie odpocząć między seriami :)
EDIT:
A co sądzisz o "odwrotnej piramidzie" w przypadku treningu 5x5? Miałoby to sens?

Zmieniony przez - IronBull w dniu 2009-02-19 19:52:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517
pisząc o tym przechodzeniu miałem na myśli, że robię bez przerwy ;)

treningu 5x5 nigdy nie robiłem, ale uważam, że jak pierwszą serię zrobisz 5 powt. tak, że ostatnie powtórzenie będzie ostatnim, które możesz wykonać to w każdej następnej serii będziesz musiał zmniejszyć ciężar żeby zrobić te 5 powt. także regresja będzie.

Plusem będzie to, że w zasadniczej serii (pierwszej) użyjesz większego ciężaru niż zwykle.

Jednym słowem EKSPERYMENTUJ.

Ja regresję robię od ponad 2 lat i mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie innego treningu - pierwsza seria (najcięższa) powoduje to, że siła wzrasta równomiernie, a kolejne serie przyczyniają się do rozwoju masy z racji dużej intensywności i mega pompy.

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 213 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5573
Naprawde fajny temat , SoG wszedl .... trzeba prubowac wszystkiego - oczywiscie w ramach zdrowego rozsadku ... A tak z moich doswiadczen to moge potwierdzic ze zmiana naprawde robi dobrze .. przez 2,5 roku caly czas jechalem rozne splity .... puzniej zrobilem FBW i w miesiac zrobilem wiecej niz przez rok splitu ... za niedlugo zaczynam nowy plan bo zas zastoj mnie zlapal ....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 641 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 5376
To ze trzeba zaskakiwac organizm to w tym dziale powinien wiedziec kazdy,ale podajac siebie jako przyklad (udany) zachecasz innych uzytkownikow do cwiczenia inaczej.Sog za dobry art. no i za to ze sprobowales :) Pozdro

Walcze do ostatniego tchu, każde powtórzenie dla mnie kwestią bytu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517
hardcore ciąg dalszy:

dzisiaj robiłem biceps,

do tej pory następujący trening:
młotki 8,10,12
modlitewnik sztanga 10,10,10
to takie g**** że sie stoi w bramie i ugina bicepsy jak do pozowania (bicepsy przodem) 10,12,15

a dzisiaj:
uginania ze sztangą 6,12,25
3 superserie: młotki (8,15,20) + uginania z linka wyciagu dolnego (15,15,15)
to g**** co wyżej na bramie 10,15,20

rękę po treningu mogłem zgiąc max do kąta prostego

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
ja jak zrobie dobrze i dokładnie samo uginanie na sztandze to nie mogę sie nawet podrapac po glowie- a co dopiero jak s. łączone

ogólnie także dośc dużo powt. robisz...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 511 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 4517



to jest max ile moglem ugiac reke

no właśnie zawsze robiłem mało a teraz różnicuje: robię na dużych ciężarach mało a później na damskich robię w ****ziec



Zmieniony przez - MotoManiak w dniu 2009-02-20 20:36:20

Jak człowiek wygra to dopiero ma coś z życia, naprawdę czuje jak wariuje w żyłach krew
moje foty 12.2006 http://www.sfd.pl/temat317825

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pomoc

Następny temat

siła

WHEY premium