Odesłałeś mnie do tego tematu, więc przeczytałem dzisiaj cały.
Niestety, nie znalazłem tutaj dokładnych wytycznych co mam robić, ale kilka ważnych wskazówek znalazłem.
WPLATANIE W PLAN NA MASE.
Jesli juz ktos sie odwazy skorzystac to nie trzeba przestawiac calego treningu. Wystarczy przecwiczyc obszary problematyczne.
Na tym zdanie będe opierać kuracje moich łokci.
Z racji tego że łokcie najbardziej pracują i bolą przy treningu klaty i tricepsu to zmienie tylko ten trening.
Zrobie tylko jeden zestaw:
-wyciskanie waskim chwytem połowiczne tylko do ramion równoległych z tułowiem. [szer barkow] , progresja po 5 powt [nie wiem ile serii ale sporo]
-dociskanie lezac 3x10powt
-prostowanie ramienia do dolu na wyciagu, jednoracz 3x12p tempo 4+4
Wybrałem te ćwiczenia w których nie odczuwam lub najmniej odczuwam ból w łokciach. Jak się okaże że jednak boli podczas treningu to będzie trzeba coś zmienić.
Mam jeszcze kłopot z kolanami, bolą mnie od 3 lat.
Lekarz wtedy mi powiedział że to martwica guzowata kości piszczelowej i byłem zwolniony z wszelakiej aktywności na cały rok. Jako że jestem zbyt aktywnym dzieckiem, to wytrzymałem tylko 0,5 roku. Ta kontuzja też się wzieła z mojej aktywności, ponieważ całe dzieciństwo przebiegałem w trampkach po betonie.
Potem bóle przeszły na jakiś czas, ale zawsze po dłuższych wysiłku bolały. Następnie zaczełem chodzić na siłownie, kolana bolały kombinowałem z rostawem nóg i zaczełem je robić szerzej i nie bolało, ale bół w kolanach nie ustawał często bolały bez powodu. Treningi nawet dawały ulge, przychodziłem z bólem, a wychodziłem bez. Cały czas starałem się robić pełne siady. Aż wkońcu przez ten ból zrezygnowałem z przysiadów, poprostu się poddałem. Lekarze mi mówili ze to przemęczenie stawu kolanowego.
Chodziłem na zabiegi (krioterapie i magneoterapie) Dawało to ulge ale tylko tymczasową.
Teraz planuje znowu zacząć robić przysiady, ale takie o których piszesz w 1 poście czyli częściowe i za każdym razem sztanga wraca na stojaki.
Tutaj rozstaw nóg też ma być szeroki?
Coś jeszcze dorzućić na nogi?
A i nogi planuje dać w poniedziałek do barków.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź!