miss1991/ dziennik / dietownik obzarciuszka xD

a co do wrzucenia tego co jem to poki co mam ferie i jem troche wiecej do południa a potem mniej natomiast jak chdze do szkodly to najwiekszy posiłek mam po lekcjach, ale zjdaam jakies 1200 kcl do godziny 16 i potem ide na 2 h cwiczen i potem jem jakies 500kcl ale to tak na oko no i 150g białka 70 tłuszczu i ok 80 ww.

idź do lekarza.

Jak masz problemy z podejsciem do zycia.\


My tu nic nie poradzimy.

Wszystko negujesz, co ktoś Ci mówi , a uwierz, ze nie mówi tego abys przytyła.

skądś to znam. albo posłuchasz innych teraz, przestaniesz sie obsesyjnie patrzeć na każdą część ciała w lustrze, czy jeszcze inaczej sprawdzać czy aby przypadkiem nie prztyło się 2 mm w małym palcu lewej dłoni to nie będziesz zadowolona z siebie ani z niczego innego
waga nie może być wyznacznikiem Twojego samopoczucia, przestań o niej myśleć, popatrz na innych którzy może nie mają figur idealnych, ale nie odmawiają sobie przyjemności, nie ćwiczą i jakoś nie tyją. ty jak będziesz mieć zdrową dietę, treningi, a czasem pozwolisz sobie na jakiś grzeszek to nie utyjesz a wręcz przeciwnie nawet.
za młoda jesteś na takie rzeczy wg mnie... ciekawe co powiesz po ciąży.
a metabolizm żeby mieć szybki to węglowodanów też potrzebujesz - tarczyca o nie woła
ale pewnie znowu powiesz że się nie znamy bo jak zjesz więcej niż 100 gram węglowodanów dziennie to zamienisz się w hipopotama

nic nie neguje tylko wrecz sie stosuje ;P nie wiem czy Patko napisałas tak bo nie przeczytałas albo ogolnie nie czytasz tego dziennika czy poprostu tak o to napisałas.

POdzielilam sie z wami swoimi odczuciami i tyle nie szukam tu potwierdzenia ani niczego swoje przekonania mam oparte na tym co przeczytałam na sfd zreszta nie bede sie powtarzac i pisac ze jem co 3 h itd bo widze ze nikogo tu nie przekonam ;] zreszta tego nawet nie chce.
bo ta dyskusja nie wiadomo o czym jest;)

Chodze już do szkoły więc wszystko mniej wiecej wraca do normy. Dzis mialam rehabilitacje godzine i bede tak miec przez najblizsze 2 tyg ;O !! Ale grunt że załatwie sobie z tymi plecami jak trzeba.

szamanko:
50g żytni
jajo
mleko 100ml

150g zytni
serek wiejski 100g
indyk 50g

matrix baton( pozno dzis w domu byłam)

60g zytni
jajo
serek 200g
mleko 100ml

150g szynki
mleko 100ml

trening:
rozgrzewka 15 min na worku
4 serie po 8 na wszystkie sposoby co wymysle na atlasie.
wiem lipny trening ale jeszcze nic nie czytałam o treningu a atlas tato skrecił wczoraj i chce sobie pocwiczyc xD


Zmieniony przez - miss1991 w dniu 2009-02-16 20:53:00

Chyba coś mnie choroba bierze... łamie w kosciach itd ;(

oj dziewczyno, negujesz i atakujesz wszystkich i sama tez piszesz tak, jakbys czula sie atakowana...Obliques to jest nasz ekspert i nikomu jeszcze nie zaszkodzila a wrecz baaardzo pomaga i w treningu i w diecie i samopoczuciu i ma OGROMNA cierpliwosc!

Patka to juz mistrzostwo zawodowe, wejdz sobie na jej blog i zobacz zdjecia, po prostu cud dziewczyna.

dziennik sie tu prowadzi zazwyczaj po to, aby z kims sie dzielic sukcesami i spostrzezeniami, a takze znalezc pomoc gdy zlapie sie dolek...ale skoro uwazasz, ze dyskusja jest o niczym, nie wiemy jak jesz, etc to masz racje, prowadz ten dzienniczek dla samej siebie

pozdrawiam

ok masz racje ;]

chyba zrobie sobie przerwe w tym odchudzaniu a raczej probach odchudzania poczytam cos i sprobuje ulozyc diete na cały przyszły tydzien a nie tak na bierzaco.

czy mógłby mi ktoś pomóc w ułożeniu treningu?