skuteczność sztuk walki ????

Z ciekawością "przysłuch**ę" się tej dyskusji na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy. Ludzie, jeszcze nie rozumiecie? BJJ jest (najprawdopodobniej) najlepszą "sztuką walki" realnej, ponieważ nie jest "jednorodnym" systemem tylko... składanką, zlepkiem różnych skutecznych systemów walki (zapasy, thai-box, judo, i wiele, wiele innych). Jeśli Gracie mieszkaliby w Ameryce, BJJ nazywałby się pewnie AJJ (aj-ja-jaj . A co do wyższości samego stylu-stylów nad człowiekiem uprawiającym daną-dane sztuki walki, jeśli damy mu do ręki nie nastrojone skrzypce, nigdy nie dorówna grą muzykowi smarującemu na Stradivariusie.

Pozdrowionka.

...Oczywiście, zawsze mogę się mylić ))

A skąd Ty się urwałeś ? Każdy poprzedni styl to też był zlepek, na owe czasy zlepiony tak dobrze jak to było możliwe. Nie kopiuj opinii tylko ją sam sobie wyrób.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

"BJJ jest (najprawdopodobniej) najlepszą "sztuką walki" realnej"

Przepraszam najmocniej-ale czy ktoś z nas (ja, Fighter, Dyq) proobooje temu zaprzeczyć?! Kurczak. Pierw czytać-potem pisać! Kilkakrotnie już się tutaj z tym stwierdzeniem zgadzaliśmy (pośrednio lub w pełni), ale w tym wypadku nie podważamy skuteczności stylu bjj, tylko proobojemy przemoowić i zciągnąć Borutę z gwiazd.
...
...
...
Jak na razie bez skutku... ))))
Pozdro

Eron

Mylisz się. Święta Wielkanocne są ważniejsze od Świąt Bożego Narodzenia :).
Wszelakie kłótnie na ten i inne tematy uznaję za bezsensowne. Jeśli chcecie dowodu polecam super publikację historyczną pt."Pismo Święte Nowego Testamentu".
Po co spieracie się na temat doskonałości swoich styli? Jeśli wszyscy będziecie ćwiczyć intensywnie (i skutecznie) to na ulicy sobie poradzicie (oczywiście ważna jest psychika). A przecież nie zamierzacie bić się między sobą (np. taekwondocy vs bjjotowcy), chyba nie zaczepiacie ludzi na ulicy w celu skopania im tyłka tylko za to, że trenują inną sztukę (sport) walki.
Ćwiczcie dalej i pamiętajcie: "ni sente nashi"
Pozdrówka for all...

Michał W.

Dyq. Masz klopoty ze zrozumieniem ze Bjj nieustannie sie rozwija?
Eron. To nie idzie w obie strony. Jesli masz jakis problemu to mozemy sie spotkac i go rostrzygnac. Co bylo czyms nazywane g... mnie obchodzi. Bjj sie nie nazywa Bjj walczy i zwycieza.
Fighter. Boruta wlasnie KUNA MaT' tlumaczy ze sie zmienia. Ze to co bylo skuteczne kiedys nie jest dzis! Tak cxiezko pojac? Gowno mnie obchodzi co dzialalo tyusiac lat temu a co za tysiac bedzie dzialac. Ma ktorys wechiluk czasu? Nie? No to liczy sie tu i teraz. No wlasnie jest teoria wzglednosci, nieustannie rozwijana i tylko idiota by sie chcial do sredniowiecza cofac z wiedza o fizyce.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

"Po co spieracie się na temat doskonałości swoich styli"

@($&!)*$$&!!! Czy ktoś może łaskawie nie przekręci naszych rozmów. Czy ktoś wreszcie odbierze o co w nich chodzi? Cz...cz...cz...czarnobyl nie forum. )))))) (joke of course)

Pozdro

Eron

Erron: Bjj jest najlepszą "realna sztuka walki. Liczy sie sie czlowiek nie styl. Rozdojenie zazni czy schizofremia?Z tego to juz chyba sie trzeba leczyc?
Grubyfus. Sa setki przykladow tych co sobie nie poradzili.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Co do mody na rozne style i sporty walki to wydaje mi sie ze moda na kung fu czy karate ma inne zrodla niz moda na bjj - moda na wschodnie sztuki walk wziela sie z ich egzotycznosci i tego ze na filmach zawsze pokazywane sa w sposob bardzo efektowny (walke w parterze tez mozna by niezle sfilmowac ale jeszcze chyba nikt na to nie wpadl), moda na bjj wziela sie raczej z tego co dzialo sie na turniejach takich jak UFC (co by nie mowic sa yto walki najbardziej zblizone do realnych) - okazalo sie tam ze:

1. boks, kboks, zapasy, judo, bjj itp. sa skuteczniejsze od tzw. styli tradycyjnych - moim zdaniem bierze sie to przedewszystkim z metodyki nauczania opartej na pragmatyzmie i praktycznych umiejetnosciach co sprawia ze techniki nieskutczne i niepraktyczne niesa nauczane.

2. bardzo ciezko utrzymac przeciwnika na dystans (nawet kiedy spotyka sie dwoch bokserow to slabszy czesto dazy do klinczu zeby odpoczac itp. i przewaznie mu sie to udaje) co sprawia ze tzw. style chwytajace maja przewage nad tymi opartymi na uderzeniach, walka przewaznie konczy sie w parterze i czy sie to komus podoba czy nie bjj ma najleprzy parter (zapasy i judo stracily wiele tzw. niebezpiecznych technik ze wzgledu na to ze sa to dyscypliny sportowe)

Zreszta moda a realna skutecznosc to dwie rozne historie (w chinach bardzo popularne jes tai chi chuan (sorki jezeli zle napisalme) co niezmienia faktu ze niejest to sztuka walki mogaca konkurowac z np.boksem).

A i jeszcze jedno - niektorzy mowia ze "w dawnych realiach costam sie sprawdzalo a teraz sie niesprawdza" - niewydaje mi sie - jezeli przyjrzec by sie walce starozytnych grekow to jestem gleboko przekonany ze bardzo przypominala by dzisiejsze bjj. Toze ze kung fu czy karate (tradycyjne) sie nie sprawdzilo wynika z faktu ze przez lata zostalo oderwane od realnej walki (choc moj kolega chodzi od niedawna na kung fu i maja tam san-da - mysle ze tam moze sie czego przydatnego nauczyc) - przez to ze zostalo skomercjalizowane, a walka wrecz stracila na znaczeniu.

sorki za przydlugi post.

Hermann

Dobra, mam dosyć idę do domu! Gdzie 100 Polaków tam będzie ze 200 opinii.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

Właśnie sobie wyrabiam (wolę próbować naśladować lepszych, niż samemu wysnuwać jakieś durne - bez urazy - poglądy).

Po prostu, paradoksalnie niektórzy z uporem maniaka nie chcą zrozumieć, że wrzucając do jednego worka BJJ jako najlepszą (czy też nie) sztukę walki, powoduję jej automatyczne wyodrębnienie jako "osobnego" systemu (chociaż wiadomo wszystkim z czego mniej więcej BJJ się składa).
I dlatego tez powtarzam, że BJJ mógłby nazywać się, weźmy na to: KJB (karate-judo-boks) jeśliby tylko twórca - Gracie - tak nazwałby ten, zmodyfikowany już dziesiątki razy (jak kolega był łaskaw zauważyć) system walki.