JKD - pozycja odwrócona

co ty gadasz...??? byłem jedną z nielicznych osób, która zrozumiała co chcesz przekazać i starałem się, aby coś do Ciebie dotarło ale już mi się nie chce...co do Sefana to mam go gdziś i sam nie jestem "narcyzem" aby takie filmiki kręcić...o sobie
i jeszcze jedno...
Uczeń jest wizytówką nauczyciela....więc jak Stefan jest taki sam jak ty...to ja wymiękam

tak samo, jak Walki Tatami

możesz mi przybliżyć zasady, wg których biłeś się na ME i MP? skrótowo, co wolono a co nie.

Wuxia, naprawde współczuje Twoim uczniom.....


Ludzi, którzy mówią na Stefana narcyz, Stefan trafnie zdefiniował Jantelagen

Nie masz co pokazać to z zawiści mówisz narcyz Gratuluję. Jeśli wszyscy Twoi uczniowie są Twoją wizytówką no to BRAK KOMENTARZA.




Michał

Lechu nie stopą a piętą mała acz istotna różnica

Trochę się pogubiłem Może ktoś streścic w paru zdaniach o czym jest ta rozmowa?

MichalJF generalnie ja na treningach sparuje z pełną siłą i urzywam jedynie ochraniaczy kolan,piszczeli,krocza,rękawic oraz kasku nie widze potrzeby stosowania innych może wyjaśnisz po co chronić uda lub brzuch ?

o czym? kuchi-bushi vs Jantelagen
stawka: kto ma mieć ostatnie słowo

widzisz Michale...ja jestem naprawdę cierpliwym człowiekiem i wiele i wielu w życiu widziałem i doświadczyłem....ale to co wyprawiasz to kwalifikuje się tylko powiedzeniem jednego znanego kapitana....kapitana bomby
ps.
pokaż mi choć jedno zdanie w którym okazałem zawiść

Zmieniony przez - wuxia w dniu 2009-02-02 22:14:53

W sumie B. Lee sie w grobie przewraca... Szkoda że już nie żyje. Jak znam jego osobę wytłumaczyłby Michałowi wszystko ręcznie, raz a dobrze.

Nazywajac Stefana narcyzem, pokazałeś zawiść i nie tylko wg mnie prezentujesz swoim zachowaniem zazdrość. Wszystkie cechy Janetlagen, poki co


Po co używać innych metod? Żeby sprawdzić czy jesteś w stanie zastopować np, uderzeniem lub kopnieciem stopujacym biegnącego na Ciebie człowieka, lub atakującego Ciebie człowieka. Poza tym zawsze to realniejszy trening ( nie sparring) niz np. nieustanne uderzanie w tarcze, zawsze jakaś odmiana

Jeśli chodzi o B. Lee to ręczne tłumaczenie zapewne czekałoby przedstawicieli JKD koncepcji za skomercjalizowanie JKD i zrobinie ze sztuki walki Bruce'a coś zupełnie innego niż miałobyć.

Tygrum, gdzie poznałeś B.lee? Napisałeś " Jak znam Jego osobę"... Ciekawe, czy nie zadaleko poszedłeś w swoich fantazjach?

Michał

Zmieniony przez - MichalJF w dniu 2009-02-02 22:25:52