[ART] Boostery azotowe w SW

Suplementy dla Fightera

Jeśli jesteś kulturystą, prawdopodobnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ciągu godziny dobrać dietę i suplementację specjalnie dla Ciebie. W internecie można znaleźć wszystkie niezbędne informacje o prawidłowym doborze suplementów w zależności od celu, jaki chce się osiągnąć. Przeważnie jest to tak proste, jak zadanie odpowiedniego pytania na jednym z licznych forów dyskusyjnych. Inaczej wygląda sytuacja, gdy suplementy chcemy dobrać nie dla kulturysty, a dla zawodnika sztuk walki. Tu liczą się mięsnie nie tylko duża, ale silne, elastyczne, a przedewszystkim wytrzymałe.

Istnieje grupa suplementów, o któtrej nie mówi się zbyt wiele wśród zawodników dyscyplin sztuk walki, choć wiemy, iż są stosowane przez niektórych z polskiej czołówki. Bardzo popularne wśród kulturystów, pratycznie nieznane przez zawodników dyscyplin wytrzymałościowych. Jesli zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czy istnieje suplement który zwiększyłby Twoją wytrzymałość i siłę, nie wywołując przy tym roztrzęsienia jak po dużej dawce kofeiny, odpowiedź brzmi: boostery azotowe
Boostery azotowe to grupa suplementów zawierających w składzie argininę w różnych postaciach, które ce****e zróżnicowane pempo wchłaniania. W kulturystyce są stosowane w celu zwiększenia siły i pompy mięśniowej, jednak bardzo często ulega przemilczeniu jeszcze jeden efekt ich działania
- zwiększona zdolność układu krwionośnego do transportu tlenu do pracujących mięśni.

Jakto działa?
Przez wiele lat naukowcy zdawali sobie sprawę, że istnieje w organizmie substancja, która w niektórych sytuacjach wpływa na mięśniówkę otaczającą naczynia krwionośne. Pierwotnie nazwali ją "śródbłonkowym naczynnikiem rozluźniającym". Stosunkowo niedawno, bo w 1998 roku uhonorowano nagrodą Nobla trzech naukowców za odkrycie czym ów czynnik rozluźniejący jest. Okazało sie, że komórki śródbłonka naczyniowego produkują tlenek azotu, który wpływa na mięśnie otaczające naczynia krwionośne zmuszając je do rozluźnienia się, co w efekcie wywołuje rozszerzenie żył i tętnic. W wyniku tego działania zwiększa się ilość krwi przepływającej przez te naczynia, przenosząc osobie ćwiczącej szereg korzystnych efektów w postaci poprawy transportu tlenu i składników odżywczych do mięśni, a także przyspieszonego usówania powstałych podczas trwania wysiłku fizycznego metabolitów, które upośledzają wytrzymałość mięśni. Dzięki temu, poprawia sie Twoja wydolność w trakcie treningu i walki, co w bezpośredni sposób może przyczynić się do Twojego zwycięstwa!

Jednym z przykładów tego typu produktów jest preparat NOX 4 U firmy Maximize, który jest pierwszym boosterem azotowym przeznaczonym specjalnie dla zawodników dyscyplin wytrzymałościowych i sztuk walki. Zawiera w składzie między innymi dwie formy argininy. Kiedy sportowiec spożyje większą dawkę tego aminokwasu, niejako zmusza ona organizm do zwiększonej produkcji tlenku azotu W ciągu godziny po spożyciu następuje znacznie większe niż zwykle uwalnianie tlenku azotu, który rozluźnia naczynia krwionośne, zaś sportowiec zyskuje możliwość znacznie cięższego niż zwykle treningu. Wszystko to dzieje sie ze względu na bardziej wydajny mechanizm transportu tlenu do mięśni.

Dlaczego warto stosować boostery tlenku azotu?
Sortowcy trenujący sztuki walki powinni włączyc boostery azotu (np. NOX 4 U firmy Maximize) do Swojego programu z jeszcze jednego względu. Podczas walki u każdego z nas znacznie aktywniejsze niż normalnie staje się działanie współczulnego układu nerwowego, który zwiększa wydzielanie noradrenaliny, hormonu który poprawia możliwość organizmu do podejmowania wysiłku i rozluźniając naczynia wieńcowe serca, co umożliwia jego szybszą i większą pracę. Niestety, na naczynia obwodowe działa w odwrotny sposób, kurcząc je, w wyniku czego zmniejsza sie transport tlenu! Mówiąc inaczej, stres który odczuwasz przed i w trakcie walki faktycznie może większyć Twoją szybkość i siłe, ale w dłuższym okresie czasu zmniejszy Twoją wydolność!
Na szczęście dzięki pracy naukowców, którzy odkryli funkcje tlenku azotu możemy zniwelować negatywny efekt działania stresu. Dzięki zastosowaniu porcji dopalacza tlenku azotu na godzinę przed walką, zmniejszysz, a nawet odwrócisz obkurczający efekt działania noradrenaliny. Dzięki temu Twoja wydolnośc nie spadnie, tylko podniesie się!

Jest to artykuł napisany przez Mariusza Górnego z styczniowego wydania KiF`u.

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2009-01-25 21:47:19

Co do boosterów nie bede sie wypowiadac, poniewaz nie stosowałem.
Co do suplementów w SW - tutaj znajdziesz artykuły dot. tego tematu.
https://www.sfd.pl/NAJWAŻNIEJSZE_TEMATY_działu_Uderzane-t445272.html 

już ja widze, jak wszyscy sie kitrają przed walką po szatniach, zażywając boostery

a poważnie, to jakoś nie jestem przekonana do tego typu "dopalaczy"

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2009-01-25 22:07:49

na siłowni oprócz pompy, nie zauważyłem zwiększonej wytrzymałości mięśniowej, więc jak dla mnie do samych SW boostery azotu są bez sensu. Ale dzięki Marcin za art.

sog poleciał według mnie jednym największym plusem bosterów NO jest lepsze ukrwienie i ta pompa ale z czasem trzeba brać coraz większe dawki bo czasem te zalecane przez producenta są nie odczuwalne

W sumie, jesli chodzi o siłownie to zadna nowosc, zas na SW nie probowałem i sadze , ze to nie zadziała.

Ciekawy art ;)

Pozdrawiam

Hmm stosowałem kiedyś boostery,jednak podczas walki szybko się pompowałem,siła na początku była ponad przeciętna ale spadała i gdy przeciwnik miał jeszcze energię ja już stawałem się flakiem:) Także ja nie pochwalam,ale dzieki za art,sog.

Jak już gdzieś pisałem, znam kilka osób trenujących SW którym boostery NO naprawdę pomagają

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2009-01-27 15:46:19

O widze ART by Marcin SOG nie wejdzie

osobiscie biore NO boostery i jestem zadowolony z efektow, ale musze zaznaczyc, ze przy treningach sw ten suplement potrafi byc upierdliwy poniewaz szybko pompuje miesnie i ciezko potem jest sie ruszyc nie mowiac o wyprowadzaniu ciosow i kopniec.
ale ogolnie OK

No własnie to co Alex pisze.

Mysle, ze sie to sprawdza, do czasu az nie zrobi sie "pompa"miesnia, a wtedy juz klapa.

Ciekawe jakby to wygladało przy workach, czesto czuje pompe juz po paru rudnach na worku.

Musze wyprobowac boostera

Pozdrawiam

Po prostu zmniejszcie trochę dawki, chłopaki. To co zalecaja firmy to jest dla kulturystów. Kurde, ja to nawet jak się mega napompuję na siłowni i w przerwach między seriami zrobię parę ciosów czy kopnięć to jakoś mi nic nie przeszkadza..