Rozciąganie

Jeżeli błędy dają efekty to dlaczego ich nie popełniać, pokaż swoje efekty rozciągania, oczywiście bezbłędnego rozciągania :).

Chcesz oglądać moje fotki w szpagatach? Błagam Cię...

Tu nie chodzi o efekty, ale o zdrowie. Co Ci po szpagacie jeśli masz tak rozwalone stawy, że zwijasz się z bólu po źle postawionym kroku?

Błedy sa po to aby nieraz sie na nich uczyc oraz w miare czasu ich nie popelniac. Szczegolnie w rozciaganiu bledy sa szkodliwe zewzgledu na powstawanie nie potrzebnych kontuzji.
Wiec lepiej robic cos porzadnie bez bledow i cel osiagnac szybko niz robic cos z niepotrzebnymi bledami przez ktore nasza droga do postawionego sobiwe celu znacznie sie wydluza.

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2009-01-19 12:59:57

No tylko, że jak się rozciągałem 3 razy w tyg. efekty były ***owe, jak zacząłem codziennie po 20 min, efekty są super,ale najlepszy efekt dalo to jak bo za***istej rozgrzewce, Pawka, ktory ma z tym dośw. z ostrej sekcji karate, która prowadził koleś z 5 danem, docisnął mnie na chama do szpagatu a brakowalo mi ok 15 cm, bolało tak, że myślalem, że umrę , ale żyję i od tematej pory szapgat nie jest dla mnie problemem .Dwa razy dziennie rozciąganie codziennie jest ok, a efekty widzicie chodźby nawet w moim filmiku, pozdro .

jak zacząłem codziennie po 20 min, efekty są super
Bez odpowiedniego doświadczenia nie polecam... Ćwiczenia rozciągające są bardzo zdradliwe jeśli chodzi o kontuzje

No i wypas.
Poczekaj parę lat, już teraz zacznij zbierać na operacje jeśli myślisz o trenowaniu w wieku 35 lat

Pawka ma 32 lata i nie narzeka na nic a rozciagał się tak samo , a nawet bardziej brutalnie.No ale ok może się myle, ale szpagaty robie wszystkie hahahaha.

ja kiedys zaczalem sie intensynie, codziennie rozciagac i efekt byl taki ze nie umialem usiasc a jak siedzialem to nie moglem wstac tak mnie kolana naparzaly ;/
polecam zapytac kogos doswiadczonego , jesli trenujesz to zapytaj chlopakow z treningu jak oni sie rozciagaja

Bo rozciągac się to trzeba umieć .Podstawa: dobra rozgrzewka jak dla mnie np.10km biegu, 30 sekund przytrzymać pozycje w bólu jaki wytrzymuje bez łez , na każde ćwiczenie zrobic 2 serie, po siadzie płotkraskim rozmasować kolana.No i codziennie polecam, a potem zrobić tydzień przerwy(chociaz szkoda) no i efekty sa niesamowite .

my rozciagalismy sie z trenerem na treningu a jak rozciagalem sie sam to przewaznie podczas porannego lub wieczornego biegania , do tego mam zawsze skakanke jak biegam , przeczytalem tez w jednej czy dwoch ksiazkach jak sie rozciagac i i tak dupa wiec mysle ze albo wina stawow albo przecholowalem ;p