SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trądzik - dieta moje artykuły

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 80691

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1062 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9919
http://www.filadelfiamedia.com/zdrowie art/zasady zapobiegania.htm

wczoraj to znalazłem przypadkiem można przeczytać ale fragmentami i trochę przesadnie napisane

Może okazać się że przydatna stać się może suplementacja wapniem bo jak autor twierdzi dieta cywilizacji wyjaławia ten pierwiastek z naszych organizmów co pośrednio może przytoczyć zaburzenia hormonalne :)

Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 321 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12578
shefu a czy masz moze jakies artykuly o innych aspektach poza dieta ktore maja wplyw na androgeny (stres, seks itp)??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1062 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9919
No to jeszcze parę art dowalę :)
proszę

http://www.wykop.pl/ramka/89563/drastyczne-skutki-uzycia-sterydow-u-21-letniego-kulturysty (to nie na temat ale niech będzie)

http://www.cyberbaba.pl/content/view/28/80/1/6/
leczenie ziołami

http://www.cyberbaba.pl/content/view/298/106/
pielęgnacja

http://www.cyberbaba.pl/content/view/274/125/
co należy jeść

wogóle można tą cyberbabę przejrzeć jak kogoś interesuje typowo komercyjny portal na wszystko nie wierzcie na słowo ale można przejrzeć

http://www.artofliving.pl/strona.php?1,28
o stresie

http://szkolnictwo.pl/index.php?id=PU7675
też o stresie treściwie

Sex Miłość ile chcesz to zdrowie (wydzielają się pozytywne hormony )

http://www.we-dwoje.pl/seks;to;zdrowie,artykul,1539.html
i kilka powodów czemu

https://www.sfd.pl/TRĄDZIK-_info,_rodzaje,_zdjecia,_leczenie-t321546-s1.html
stary temat na sfd archiwalny nie rozkopujcie (zdjęcie i opisy)

i jeszcze coś dodam bo się nudzę

Trądzik przeoczosowy (z zadrapania) to pewien rodzaj psychonerwicy. Dermatolodzy definiują go jako chorobę o podłożu psychicznym i zakażeniowym zarazem. Zaczyna się bardzo niewinnie – u niektórych nastolatków w okresie dojrzewania pojawia się nawyk wyciskania strupków i grudek. Z czasem jednak zmienia się on w prawdziwą obsesję. Przyczyną takiego zachowania jest brak wiary w siebie, permanentne myślenie o problemach skórnych oraz upatrywanie w nich powodów niepowodzeń.



Człowiek dotknięty trądzikiem z zadrapania boi się odrzucenia ze strony rodziny i przyjaciół oraz nie wierzy w jakiekolwiek powodzenie leczenia. Całe jego życie skupia sie na chemicznym i mechanicznym usuwaniu pryszczy. Często mało nasilony trądzik przybiera nienaturalną postać. W wyniku drapania skóry oraz wyciskania pryszczy i zaskórników pojawiają się stany zapalne, wybroczyny i strupki. Prowadzi to do powstawania głębokich blizn i otwartych ran, a w efekcie nieodwracalnych uszkodzeń skóry. Znane są przypadki obrywania zmian trądzikowych za pomocą nożyczek lub cążków do paznokci oraz zgniatania ich za pomocą pęsety.



Na skutek znacznego pogorszenia stanu skóry u cierpiących na tę odmianę trądziku pojawiają się myśli samobójcze. Kobiety mają problemy z regularnym miesiączkowaniem, a w skrajnych przypadkach miesiączka zanika. Pacjentki z trądzikiem przeoczosowym częściej popadają w anoreksję, ponieważ stosują się do dietetycznych wskazówek, mających pomóc w akneterapii. Czasami nic nie jedzą, pijąc jedynie wodę mineralną.

Leczenie trądziku z zadrapania jest żmudne i skomplikowane. Pacjent powinien współpracować z psychiatrą oraz dermatologiem. Specjaliści zalecają stosowanie leków przeciwdepresyjnych oraz przeciwlękowych. Nie bez znaczenia jest pomoc i wsparcie ze strony najbliższych. Cierpiący na trądzik przeoczosowy musi odzyskać wiarę w siebie oraz swoją atrakcyjność.

-----------------------------------------------------------

- Czy to prawda, że trądziku różowatego nie można wyleczyć, a jedynie spowolnić lub zatrzymać jego rozwój?
- Niestety tak, nie można całkowicie go wyleczyć. Ale właściwa pielęgnacja, leczenie oraz zabiegi kosmetyczne znacznie łagodzą i hamują objawy oraz przebieg trądziku różowatego. Ważne jest, żeby w terapii być konsekwentnym i stosować się do zaleceń lekarza, bo każdy trądzik to delikatna sprawa Nie powinno się też zapominać, że aby pozytywny efekt leczenia był trwały, potrzeba trochę czasu. Nikt jeszcze nie załagodził objawów trądziku na stałe w ciągu zaledwie tygodnia.

- Skąd się bierze ta choroba? Czy to kwestia uwarunkowań genetycznych, diety, trybu życia?
- Genetykę zostawiłabym w spokoju. Myślę, że w dużej mierze do wszelkich chorób skórnych przyczynia się dziś nasz tryb życia: w ciągłym stresie i pośpiechu, z nieregularnym odżywianiem często lichej jakości, zanieczyszczonym powietrzem i nie najczystszą wodą. Bezpośrednią przyczyną trądziku i innych schorzeń dermatologicznych są także wewnątrzustrojowe ogniska zakaźne, zaburzenia naczyniowo-ruchowe lub np. zaparcia. To prosta zależność: gdy coś wewnątrz nas jest nie tak, od razu widać to "na wierzchu”. Dlatego pacjenta z trądzikiem różowatym dermatolog zapyta o kondycję wewnętrzną, problemy z wątrobą, metabolizmem itp.

- Jak pielęgnować cerę z trądzikiem różowatym, by maksymalnie zminimalizować jego objawy?
- Skóra dotknięta trądzikiem różowatym jest nadmiernie wrażliwa, podobnie jak skóra alergików, dlatego podstawą są tu właściwa higiena i pielęgnacja oraz leczenie farmakologiczne. Bardzo ważna jest ochrona skóry przed promieniowaniem słonecznym oraz unikanie sytuacji, w których może dojść do podrażnienia skóry przez czynniki zewnętrzne: nagłe zmiany temperatur, przegrzanie, np. na skutek silnego wysiłku fizycznego (treningi sportowe), podrażnienie i nasilenie objawów po chlorowanej wodzie z basenu. W zasadzie są trzy podstawowe kroki działania przy trądziku różowatym: pielęgnacja, leczenie farmakologiczne, dieta i tryb życia. W codziennej higienie zawsze polecam mycie twarzy specjalnymi płynami i wodą mineralną, lub przynajmniej przegotowaną, bo chlorowana z kranu dla cery wrażliwej i z problemami to zabójstwo. Skóry twarzy nie należy wycierać ręcznikiem, tyko delikatnie go przykładać, lub osuszyć twarz wacikiem. Unikamy też kilkakrotnego mycia twarzy w ciągu dnia.

- O czym należy pamiętać na co dzień?
- Trądzik różowaty nie lubi nagłych zmian temperatur, zimna, wiatru, sauny, solarium, a przede wszystkim słońca. Dlatego wychodząc na słońce należy smarować się co dwie godziny kremem z dużym filtrem (np. SPF 60). Opalenizna nie tylko nie przykrywa rozszerzonych naczynek, ale dramatycznie pogarsza stan cery, więc skórę trzeba chronić przez cały rok kremami z filtrem. Także ze względu na światło jarzeniowe i klimatyzację, która wysusza skórę i sprzyja uczuleniom na kremy. Wracając z mrozu do domu, odczekajmy kwadrans, zanim sięgniemy po ciepłą herbatę. Szybka zmiana temperatur rozszerza i osłabia naczynia krwionośne. Niebagatelną rolę odgrywa dieta, choć jednej skórze może szkodzić czerwone wino, innej ostre przyprawy, jeszcze innej kakao lub czekolada. Jedzenie powinno być letnie i niezbyt pikantne. Objawy zaostrza też alkohol.

- Problem trądziku różowatego dotyka częściej kobiet, co z make-up'em? Jak można przykryć niedoskonałości skóry, żeby jednocześnie za bardzo jej nie zaszkodzić?
- Przy zaostrzonych objawach odradzam jakiekolwiek kosmetyki upiększające. Ale jeśli już koniecznie chcemy się umalować, to po pierwsze: krem bazowy koniecznie z filtrem UV (od SPF 25 w górę), następnie tonizujący fluid, który też powinien zawierać filtry UV. W ogóle, jeśli już używać kosmetyków, to przy cerze trądzikowej powinny być to zawsze preparaty z wyższej półki, firm specjalistycznych, kupowane w aptekach. Niestety są droższe, ale zapewniam, że skóra nam się za ten wydatek odwdzięczy.

- Czy są jakieś domowe sposoby na trądzik różowaty? Maseczki, peelingi…?
- Broń Boże peelingi. A jak już to tylko te delikatne, enzymatyczne, które nie zawierają ziarenek (dostępne w aptekach i drogeriach). W domu można robić okłady z zielonej herbaty i drożdży. Wszystkie delikatne maseczki nawilżające i ochładzające. Do kosza wyrzucamy wszelkie kosmetyki zawierające alkohol. Stosujemy jedynie preparaty nawilżająco-łagodzące.

- A jakie zabiegi wybrać w salonie kosmetycznym?
- Zabiegi kosmetyczne mają na celu wzmocnienie systemu immunologicznego skóry, łagodzenie podrażnień i zaczerwienień wywołanych przez leki dermatologiczne oraz samą chorobę. Ponieważ jednym z objawów są rozszerzające się i pękające naczynka krwionośne na twarzy, można je zamykać specjalną igłą (elektrokoagulacja). Zalecam też wzmacniać naczynka maskami z arniki i alg z dodatkiem rutyny i witaminy C, oczyszczać cerę ultradźwiękami.

- Czy trądzik różowaty może być źle zdiagnozowany?
- Raczej nie. Są typowe objawy, które jasno wskazują na tę właśnie chorobę. Ale bardzo podobne do trądziku różowatego zmiany, umiejscowione w okolicy ust, mogą być wywołane częstym stosowaniem miejscowym silnych maści sterydowych. Mamy wtedy do czynienia z zapaleniem okołoustnym. Trzeba wtedy natychmiast odstawić maści sterydowe i leczyć jak w trądziku różowatym.

- Jak przebiega leczenie trądziku różowatego?
- Stosuje się doustnie antybiotyki. Zaleca się zwykle w kilkutygodniowych lub kilkumiesięcznych cyklach z przerwami, bo leki te mogą uszkadzać wątrobę. Wskazane jest także przyjmowanie witamin, głównie PP i B2. Oprócz tego zewnętrznie stosuje się maści, żele, roztwory, papki, pudry i kremy zawierające m.in. antybiotyki i ichtiol, podobne do tych, jakie podawane są w leczeniu trądziku młodzieńczego. Postać przerosła trądziku wymaga leczenia chirurgicznego. W leczeniu trądziku różowatego należy unikać maści i innych form leków zewnętrznych zawierających sterydy, a także leków rozszerzających naczynia oraz niektórych leków obniżających poziom cholesterolu. W przypadku sterydów początkowa poprawa po zastosowaniu jest zwykle krótkotrwała, a nawroty choroby są częstsze, o wiele bardziej nasilone i trudniej poddające się dalszej terapii.

Trzy postaci trądziku różowatego:

# Postać rumieniowo-naczyniową – u ponad 80 proc.wszystkich przypadków. Cechy: przemijające rumienie na policzkach, które z czasem ulegają utrwaleniu. Naczynia krwionośne rozszerzają się. Zmiany skórne mają charakter symetryczny, występują w środkowej części twarzy: policzki, nos, czoło, broda. Zmianom skórnym towarzyszą często pieczenie, swędzenie, palenie, uczucie napięcia.
# Postać grudkowo – krostkowa. Długotrwały rumień. Pojawiają się grudki, krosty. W tym stadium, u niektórych pacjentów dołączają objawy zapalenia spojówek oczu. Objawia się to łzawieniem, pieczeniem oczu, nietolerancją światła, obrzękiem powiek.
# Postać przerosła. Charakterystyczną cechą jest obecność guzków i guzów szczególnie na skórze nosa.



Zdrowia
Pozdrawiam
Shefu






Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-03 03:04:22

Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-03 03:31:26

Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-03 19:03:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 157 Napisanych postów 10921 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 43675
dobra robota, oby takich użytkowników więcej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 165 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1351
Mam zupelnie odmienna opinie przepraktykowana na wlasnej osobie i innych. Polecam dopiero co powstaly art. odnosnie metody, a dokladniej diety jaka ja zastosowalem, by pozbyc sie 7-letnich problemow skornych bardzo pokaznych rozmiarow:
https://www.sfd.pl/Jak_pozbylem_sie_poteznego_tradziku-t462300.html

Przede wszystkim proste fakty odnosnie zachowania sie zoladka przy kontaktach z danym produktem lub zestawionymi w parach oraz calego ukladu pokarmowego w kwestii czasu potrzebnego na obrobke danego pokarmu sprawiaja, ze najzdrowsze (czyt. takie, ktore organizm przetrawi, przetworzy i wydali bez odkladania sie zadnych resztek) jest najprostsze.
Istnieja lekarze leczacy dieta rozdzielna i to bardzo skutecznie. Zacznijmy chociazby od pani dr. Ewy Dabrowskiej z Polski, a konczac na bardzo wielu zagranicznych, ktorym bardzo ciezko jest wybic swoje sukcesy na swiatlo dzienne, bo nie jest to zbyt oplacalna alternatywa leczenia chorob dla swiata medycznego.

Jesli cos potrafi leczyc, to sluzy organizmowi. Jesli sluzy, to moim zdaniem znalezlismy diete, ktora wyroznia sie ze wszystkich jako ta zdrowa. Jak wroce do Polski, moge na zyczenie poszukac badan naukowych dowodzacych efektywnosci diety o ktorej pisze. Jest ich wiele i najlepsze jest to, ze swiat medyczny ich nie podwaza. Chodzi o to, ze po prostu tego unika. Bo jak sie utrzymac z samych wizyt pacjentow bez ich wydatkow na leki?

Zmieniony przez - mosiekjest w dniu 2009-01-05 15:55:30

Zaufaj SWOIM możliwościom.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1062 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9919
mosiekjest mądrze prawisz :)
napewno w tym co mówisz jest dużo racji ale sam tego nie potrafisz ubrać w słowa
na podstawie twoich tematów linków i opisów stwierdzam że w takowej diecie w ramach asortymentu z sklepów XXI wieku to zostają tylko nie splamione niczym nie naturalnym produkty :
-owocowe
-warzywa (suche bez dodatków smakowych)
-orzechy (wszystkie odmiany)
tylko te produkty nie działają trądzikotwórczo .

PRZYKŁAD DIETY PRZECIWTRĄDZIKOWEJ :

7 rano:
2 pomarańcze lub inne owoce w sezonie wraz z 5-6 liśćmi sałaty
8 rano:
35 truskawek w sezonie z 5-6 liśćmi sałaty
9 rano:
4 banany z 5-6 liśćmi sałaty
10:30 rano:
4 banany z 5-6 liśćmi sałaty
12 w południe:
4 banany z 2-3 liśćmi selera
13:30:
4 banany z 2-3 liśćmi selera
15:00:
4 banany z 2-3 liśćmi selera
16:30:
4-5 kawałków innych owoców w sezonie np. morele i brzoskwinie etc.
18:00:
Duża sałatka składająca się z jednej całej sałaty, kapusty włoskiej (ang. kale), brokułów, kalafiora, czerwonej słodkiej papryki, zwykłej kapusty, 1/2 szklanki uprzednio moczonych orzechów; orzechy moczę 24 godziny. Spożywam różne gatunki, każdy dzień inny gatunek. Moje fawoyty to migdały, orzechy pistacjowe, włoskie, brazylijskie, nasiona konopi, orzechy australijskie (makadamia) lub jedno awokado.
20:00:
30 daktyli a po nich 2 -3 liście selera

woda wiadomo jak najwięcej (wszelakie zioła mogą być pomocne)

link : http://www.surawka.republika.pl/KIW.html

Dodam od siebie że takowa dieta działa napewno oczyszczająco na przewód pokarmowy i podkręca metabolizm. Występować powinno przesycenie witaminami błonnikiem co odbije się tylko pozytywnie
na cerze/zdrowiu/samopoczuciu.
Insulina nie będzie trądzikotwórcza ponieważ pochodzi z owoców jest może i o wysokim IG ale z małą zawartością węgli ponadto zawiera dużo błonnika co spowolnia wchłanianie z jelit do wątroby (ponoć sama fruktoza wolno się wchłania).

Pozdrawiam
Shefu





Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-06 00:52:15

Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-06 01:04:37

Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-06 01:25:56

Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-06 01:26:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 165 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1351
Shefu
W ramach asortymentu XXI wieku
Nie wymieniles miesa, te polskie jeszcze nie jest az tak kiepskie, jak mieso z Londynu, ktore ma do 10% miesa w sobie.
Mieso same w sobie jest wysmienitym i nawet oczyszczajacym pokarmem dopoki jadamy go w prawidlowych polaczeniach z innymi. Wymaga ono innych warunkow do swojego przetrawienia niz np. ryz, ale za to nadaje sie wysmienicie na kolaboracje z roznymi swiezymi warzywami, ktorych wiekszosc jest neutralna dla srodowiska enzymow (wymagaja kwasowego jak i zasadowego).

Tylko te produkty nie dzialaja tradzikotworczo
W ogole nie powoduja stanow chorobowych, a nawet je lecza. Organizm, kiedy przestanie byc dotruwany, zaczyna wymiatac wszystko co obce z organizmu jak ma to w nawyku na codzien (w postaci wysypek, miejscowych bolow, czasem oslabien wigoru czy goraczki) z ta tym razem roznica, ze robi to na wieksza skale, a Ty go nie dotruwasz dalej wiec jednoczesnie skutecznie.

Woda wiadomo, jak najwiecej
Moim zdaniem tylko wtedy, gdy czujesz sie spragniony. Tym bardziej na zdrowej diecie zapotrzebowanie na wode stale spada, bo funkcjonowanie gospodarki wodnej ustroju stale sie poprawia. Wyrownuje sie rownowaga sodowo-potasowa, a tym samym zmniejsza sie zapotrzebowanie na wode.
Kiedys pijalem powyzej 3 litrow dziennie, a dzis dla zobrazowania czesto szklanka starczy. Pamietam, jak w pierwszych dniach sikalem niesamowicie, choc wody w ogole prawie nie pilem. Nadmiar spozywania wody - zreszta jak pokarmu - powoduje jej zastoj w organizmie i zaklocanie procesow. Sposobami oczyszczania sie organizmu ze zbednej wody, to nadmierna jego potliwosc czy przy zdrowej diecie lub zazywaniu produktow moczopednych wydalanie ogromnych ilosci niepotrzebnej wody.
Rowniez sie nie poce w ogole, ewentualnie bardzo rzadko pod pachami - a trenuje zdaje mi sie bardzo intensywnie. Kiedys po wyjsciu z silki lecialo ze mnie jak z wodospadu, dzis nawet kropelki nie uronie :)


Dieta jaka przytoczyles wyglada na wyrwana z jadlopisu kulturysty Charliego Abla.
Oczywiscie jesli chodzi o diete kaloryczna, ta jest najzdrowsza ze wszystkich mozliwych, ale wcale nie zdrowa dla organizmu jak powinna. Nawet pokarm surowy i roslinny wymaga 4 godzin obrobki w ukladzie pokarmowym, a tu posilki sa czesciej wiec ryzyko powstawania nowych zlogow jest nieuniknione, chociaz na pewno nie w takiej ilosci jak przy diecie przecietnego czlowieka, bo surowe rosliny zawieraja wlasne enzymy, ktore czynia je duzo bardziej przyswalnymi i w dodatku przy diecie tylko surowych jest nikla mozliwosc na nieprawidlowe laczenie pokarmow.
Puentujac jest w jakis sposob zdrowa, sporo zdziala, ale w duzo woloniejszym tempie i mocniej zuzywa rezerwy fizjologiczne organizmu, ktory nadmiernie traci energie na procesy trawienne w porownaniu do diety, w ktorej dostarczasz mu pokarm tylko wtedy, gdy jestes naprawde glodny, a nie wg. rozpiski czy checi, tylko uczucia pradziwego glodu sygnalizujacego potrzeby organizmu. Moim zdaniem taki glod nie wystepuje wiecej niz 3 razy u kazdego, u mnie 1 raz. Przy czym poczatkowo przy zmniejszaniu czestotliwosci jadania mialem rozne standardowe zjawiska jak burczenie w brzuchu. To normalne, bo odzwyczajamy organizm ze zlych nawykow i warto to przetrzymac.

Zmieniony przez - mosiekjest w dniu 2009-01-06 09:20:39

Zaufaj SWOIM możliwościom.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 866 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 4755
wymaga 4 godzin obrobki w ukladzie pokarmowym <-- w normalnym układzie może i tak,ale jeżeli organizm sie przyzwyczai to nie będzie miał żadnego problemu...,mi sie nie widzi że problem tkwi w częstotliwości jedzenia jak to napisał w swoim temacie mosiekjest,bo jeżli tak by było to ten problem by miało większość ludzi... bo niby czym mój organizm się różni od innych w obróbce danego pokarmu ????

."Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 165 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1351
dj666
jeżeli tak by było to ten problem by miało większość ludzi... bo niby czym mój organizm się różni od innych w obróbce danego pokarmu
Nie do końca zrozumiałeś co piszę, albo ja się nie wyraziłem najlepiej jak mogłem.
Każdy organizm jest inny, twój zareagował na nadmiar odłożonych resztek pokarmowych wysypką (mniemam, że masz problem z trądzikiem?), inny zareaguje otyłością, jeszcze inny zatkanym nosem, częstymi gorączkami czy problemami z układem pokarmowym początkowo niezbyt dotkliwymi, ale stale się rozrastającymi itd. Wydaje mi się, że większość ludzi ma jakieś problemy zdrowotne mniej lub bardziej widoczne :)

Zaufaj SWOIM możliwościom.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1062 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9919
ja raczej bym obwinił aktywność bakteri gnilnych w jelitach których aktywność toksykują organizm cp wy na to ?

Nauka i SCD

Żeby zrozumieć jak dieta działa ważną rzeczą jest zrozumienie procesów jakie zachodzą w jelitach, innymi słowy DLACZEGO dieta jest skuteczna.

"Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że cokolwiek pacjent zjada, a czego nie może strawić, wyrządza mu krzywdę." Dr. Samuel Gee.

Szczególna dieta węglowodanowa (SCD) jest stworzona w oparciu o fakt, że owrzodzenie jelita grubego, (ang. Ulcerative Colitis), choroba Crohna (ang.Crohn's Disease), zespół wrażliwego jelita (ang. Irritable Bowel Syndrome), nieprzyswajalność glutenu - celiakia - są konsekwencją nadmiernego wzrostu i braku równowagi flory bakteryjnej w jelitach. Poprzez zmianę stosowanej diety, możemy spowodować zmianę w składzie naszej flory jelitowej, przywrócić jej równowagę, wyleczyć przewód pokarmowy oraz przywrócić poprawne wchłanianie.

W jelitach znajduje się bogaty ekosystem, składający się z ponad 400 odmian bakterii. Niektóre z nich nie są groźne, ale inne są. W jelitach zdrowej osoby te zróżnicowane społeczności bakterii walczą ze sobą nawzajem o ograniczone źródła pożywienia. W rezultacie znajdują się w stanie równowagi, a żołądek i jelito cienkie dają schronienie jedynie nielicznej ilości flory bakteryjnej. W jelicie grubym każdy z rodzajów bakterii jest powstrzymywany przed nadmiernym wzrostem innego, a to chroni produkty uboczne i toksyny wytwarzane przez poszczególne rodzaje bakterii przed przeniknięciem w głąb organizmu. Żołądek i wierzchnie części jelit są również chronione przez wysoką kwasowość i perystaltykę.


Zamknięte koło

Kiedy równowaga jelit zostanie zakłócona może to spowodować nadmierny wzrost flory bakteryjnej. Bakterie wędrują wtedy do jelita cienkiego i żołądka hamując trawienie i walcząc o pokarm. W ten sposób jelita stają się przeładowane produktami ubocznymi ich trawienia. Ten nadmierny wzrost bakterii może być wyzwolony przez nadużywanie środków zobojętniających kwasy, obniżoną kwasowość żołądka spowodowaną starzeniem się, osłabionym systemem immunologicznym spowodowanym niedożywieniem lub złą dietą oraz zmianą środowiska bakteryjnego przez stosowanie leczenia antybiotykami.

Składniki naszej diety, szczególnie węglowodany, odgrywają olbrzymią rolę we wpływaniu na liczbę i rodzaj bakterii jelitowych. Kiedy węglowodany nie zostaną w pełni strawione i przyswojone przez organizm, pozostają w naszych jelitach, i stają się pożywieniem dla zamieszkujących je bakterii. Bakterie muszą przetrawić te niezużyte węglowodany i robią to poprzez proces fermentacji. Produktami ubocznymi fermentacji są gazy takie, jak metan, dwutlenek węgla & wodór, kwas mlekowy i octowy oraz toksyny. Wszystko to drażni i niszczy jelito. Są dowody na to, że podwyższona kwasowość w jelitach, spowodowana złym wchłanianiem i fermentacją węglowodanów, może prowadzić do mutacji szkodliwych bakterii w jeszcze bardziej szkodliwe. Ponadto, kwas mlekowy powstający podczas fermentacji, czasami związany z zaburzeniami pracy jelit, ma wpływ na nieprawidłowe funkcje mózgu i zachowanie. Przerost liczby bakterii w jelicie cienkim uruchamia wzmagający się cykl produkcji gazu i kwasów, który w dalszej kolejności hamuje przyswajalność składników pokarmowych i prowadzi do powstawania jeszcze bardziej szkodliwych produktów ubocznych fermentacji. Enzymy na powierzchni jelita cienkiego zostają zniszczone przez obecne na nim bakterie, a to powoduje z kolei dalsze zakłócanie trawienia i przyswajania węglowodanów, co prowadzi do dalszego nadmiernego wzrostu bakterii. Jako że zarówno flora bakteryjna jak i jej produkty uboczne niszczą warstwę śluzu jelita cienkiego, powoduje to nadmierne tworzenie warstwy ochronnej śluzu, która jeszcze bardziej hamuje trawienie i wchłanianie.

Niszczenie powierzchni śluzu powoduje uszkodzenia komórek zajmujących się wchłanianiem. Owe komórki spełniają funkcje ostatecznej bariery pomiędzy pożywieniem, które spożywamy, a naszym system krwionośnym. Jeśli wchłanianie jest utrudnione, deficyt kwasu foliowego i witaminy B12 może doprowadzić do osłabnięcia rozwoju komórek, podczas gdy nieprawidłowa grubość warstwy śluzu chroni przed kontaktem enzymów tychże komórek z węglowodanami, które trawimy. Jelito cienkie odpowiada na to nasilające się drażnienie produkując większą ilość komórek, które wytwarzając jeszcze większą ilość śluzu. Ostatecznie, kiedy komórki poczują się wyczerpane, powierzchnia jelit staje się naga i jest dalej niszczona, a następnie zostaje owrzodzona. Im więcej węglowodanów zostaje w jelitach, tym więcej potrzebują one wody i składników odżywczych do zepchania ich do okrężnicy, co powoduje chroniczną biegunkę. Wchłanianie jest wtedy jeszcze bardziej utrudnione, ponieważ biegunka zwiększa ilość pożywienia przemieszczającego się w jelitach.



Dieta

SCD opiera się na założeniu, że ściśle określone węglowodany, wymagające jak najmniej wysiłku w procesie trawienia, są dobrze przyswajane i nie zostawiają nic, co mogłoby zostać zużyte do dalszego nadmiernego wzrostu bakterii w przewodzie pokarmowym. W momencie kiedy z powodu braku pożywienia ilość bakterii maleje, także szkodliwe produkty uboczne ulegną zmniejszeniu, uwalniając powierzchnię jelita od szkodliwych substancji. Nie potrzebując już dłużej ochrony, produkujące śluz komórki zaprzestają nadmiernej jego produkcji, a trawienie węglowodanów ulega poprawie. Złe wchłanianie zamienia się na poprawne. Kiedy osoba przyswaja energię i składniki odżywcze, wszystkie komórki ciała są właściwie odżywione, łącznie z komórkami odpornościowymi, które następnie mogą potem towarzyszyć w pokonywaniu bakteryjnej inwazji. Im prostsza struktura węglowodanów, tym łatwiej zostają strawione i przyswojone. Monosacharydy (pojedyncze cząsteczki glukozy, sacharozy, fruktozy lub galaktozy) nie wymagają rozkładu przez enzymy trawienne w celu bycia przyswojonymi przez organizm. Na tych właśnie cukrach jest oparta ta dieta. Znajdują się one w owocach, miodzie, niektórych warzywach i jogurcie.

Złożonych cukrów (podwójne cząsteczki (dwusacharydy: laktoza, sacharoza, maltoza i izomaltoza) oraz skrobia (polisacharydy) szczególnie unika się w tej diecie. Niektóre skrobie okazują się być tolerowane, szczególnie te zawarte w rodzinie strączkowych (jedynie suszona fasola, soczewica i łuskany groch). Jednakże muszą być moczone przez 10-12 przed gotowaniem, a woda w której były moczone musi zostać wylana, ponieważ przez okres moczenia przeniknęły do niej cukry, które są niestrawne. Małe ilości strączkowych mogą być dodane do diety jedynie po około trzech miesiącach stosowania diety. Skrobie zawarte we wszystkich zbożach, ziarnach i ziemniakach należy bezwzględnie wykluczyć z jadłospisu. Syrop zbożowe należy wykluczyć również, ponieważ zawierają mieszankę "krótkołańcuchowych" skrobi.

Jogurt

Wreszcie, dieta SCD bazuje na właściwie sfermentowanym jogurcie, a w niektórych przypadkach, suplementach odbudowujących florę bakteryjną, żeby wspomóc odnowę zdrowej flory bakteryjnej. Przez wzrost populacji 'dobrych' bakterii w jelitach, nadmierny wzrost szkodliwych jest trzymany pod kontrolą. Ponieważ współzawodnictwo o pożywienie między nimi powraca, różnorodność flory bakteryjnej wraca z powrotem do równowagi. Jogurt musi zostać właściwie przygotowany przez 24-godzinną fermentację. To daje bakteriom jogurtowym wystarczającą ilość czasu do rozłożenia laktozy (dwusacharydy) w mleku na galaktozę (monosacharydy). W diecie SCD jogurt jest przygotowywany w domu, ponieważ ten dostępny w handlu nie jest właściwie sfermentowany.

-----------------------------------------------------------

Jelita a nasze zdrowie

Początek prawie każdej choroby ............................... Początek leczenia KAŻDEJ choroby

Poczatek profilaktyki zdrowotnej

Rak, Stwardnienie rozsiane, gośćce, choroby o podłożu autoimmunologicznym, ch. Parkinsona, Alzcheimera, serca i układu krążenia, alergie i wiele innych, w tym choroby uciekające diagnozom medycznym i nie poddające się terapii farmakologicznej.



Zgodna jest opinia wybitnych autorytetów medycyny holistycznej z całego świata, że zdecydowana większość chorób ma swój początek w jelitach, które w wyniku zaburzeń trawiennych, zawierają substancje i mikroorganizmy szkodliwe przedostające się do wnętrza ciała.

Zdaniem lekarzy brytyjskich, aż ok. 90% wszelkich chorób i dolegliwości bezpośrednio lub pośrednio ma związek, z jelitami.

Dr C. Kousmine pisze: Opierając się na 25-letnim doświadczeniu klinicznym, doszłam do wniosku, że choroby o podłożu autoimmunologicznym są wynikiem zatrucia pochodzenia jelitowego, spowodowanego rozlicznymi czynnikami bakteryjnymi, wirusowymi lub chemicznymi, tak poważnymi, że nie mogą one być zneutralizowane przez normalne mechanizmy obronne.

Wg wielu autorytetów zła praca jelit jest przyczyną, że częstość występowania raka przeszła z 4% do 25% ludności, postęp gośćców, stwardnienia rozsianego, chorób serca i układu krążenia, ch. Parkinsona, Alzheimera i wielu innych chorób rozwija się analogicznie.


Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, w krajach rozwiniętych zmienił się sposób odżywiania na wybitnie szkodliwy. Wprowadzamy coraz bardziej wyrafinowane pokarmy /cukier, biała mąka itd./, z których usunięto witaminy i oligo-elementy, nieodzowne katalizatory do podtrzymania dobrego zdrowia. Coraz częściej spożywa się konserwy i przemysłowo przerabiane potrawy. Do tego &#8222;polepszacze&#8221;, konserwanty, barwniki, emulgatory, fluor w pastach do zębów, i wiele innych trucizn.

Po drugiej wojnie światowej zasadniczo zmienił się sposób przygotowywania tłuszczów:
Produkuje się oleje roślinne metodą na gorąco /160 -200°/. Wydajność ziaren roślin oleistych podwoiła się, ale kwasy tłuszczowe nienasycone w nich zawarte /kwasy linolowy i linolenowy/ zostały zmienione niekorzystnie. I tak, kwasy te podgrzane przechodzą z formy cis-cis, aktywnej biologicznie - a więc zdolne do przenikania do struktur komórkowych i do tworzenia na przykład prostaglandyn /hormonów komórkowych/ - w formę cis-trans, trwalszą i nieaktywną.

Do tego doszło nadużywanie mięsa /spożywanego niekiedy aż do trzech razy dziennie w nadmiernych ilościach, nadużywanie tłuszczów zwierzęcych, nadużywanie tłuszczów zwanych roślinnymi, a pochodzących z olejów rafinowanych w wysokich temperaturach i w kontakcie z niklem i wodorem i których, wzór chemiczny staje się w ten sposób sprzeczny z naturą. Również tragiczne w skutkach są nawozy sztuczne, &#8222;polepszacze&#8221;, konserwanty, barwniki, emulgatory i wiele innych trucizn dodawanych do pokarmów, oraz pasty do zębów z fluorem.

Dwa szkodliwe skutki wypływają ze złego sposobu odżywiania się:

* &#183; chroniczne zaburzenia trawienne,
* &#183; uszkodzenia błon śluzowych jelit (której rozpostarta powierzchnia jak mówią fizjologowie, liczy ok. 42 m2 ). Błona pokryta jest tylko jedną warstwą komórek . Jest ona tak delikatna, że odnawia się co dwa dni.

Przy niezdrowym, odżywianiu się organizm nie jest zdolny do odtwarzania normalnej błony śluzowej jelit. Ponieważ jej budowa jest nieprawidłowa, staje się ona przepuszczalna. W warunkach normalnych już przepuszcza ona mikroby, wirusy i substancje toksyczne, ale natura zapobiega temu prowadząc tak zanieczyszczoną krew przez naczynia włoskowate wątroby. Znane są wielkie możliwości oczyszczające i filtrujące tego narządu. Limfa pochodząca z jelit przechodzi przez system w organów limfatycznych o podobnym działaniu.

Nieodpowiednie odżywianie się nieodwołalnie powoduje przeciążenie i osłabienie tych naturalnych środków obrony organizmu.

Dr Jon Tilden, znany na początku XX wieku ze swego stanowczego sprzeciwu wobec leczenia zatruć lekami, na podstawie swej 68-letniej praktyki, wyjaśnia:

W trakcie przemiany materii (metabolizmu), dochodzi do wytwarzania się nowych komórek (anabolizm), jak również do [śmierci i] rozkładu starych (katabolizm).
Produkty uboczne rozłożonej tkanki są toksyczne. W normalnych okolicznościach wydalane są z krwi do jelit z taką samą szybkością, z jaką powstają. Przy sprawnych jelitach są wydalane na zewnątrz.
Osłabienie energetyczne organizmu powoduje, że część toksyn pozostaje we krwi, a wydalone do zanieczyszczonego jelita grubego zalegają, i częściowo są wchłaniane na powrót do krwiobiegu.

Niesprawne jelito grube jest siedliskiem mikrobów i pasożytów. Najczęściej nie zdajemy sobie sprawy ile pasożytów mieszka w naszym jelicie. (W ludzkim organizmie może się zadomowić ok.100 różnych rodzajów pasożytów od mikroskopijnych rozmiarów (m.in. wirusy, bakterie włośnie, przywry, owsiki, glisty, tasiemce i inne. Potocznie przekazywana wiedza zwraca uwagę na jelito grube, jako typowe miejsce zasiedlane przez obce dla naszego ciała organizmy. Rzeczywiście większość pasożytów znajduje się w jelicie grubym. Pasożyty różnych rozmiarów doskonale czują się w środowisku starego, fermentującego, gnijącego i zalegającego kału.

Jest to jednak tylko część prawdy. Organizmy wyniszczające naszą odporność, produkujące toksyny, powodujące ból, mogą być obecne również w płucach, wątrobie, mięśniach, stawach, mózgu, przełyku, we krwi, na skórze, w tkance łącznej, a nawet w oczach, nosie, uszach.







Latami możemy nosić w sobie &#8222;dzikich lokatorów&#8221;, nie zdając sobie z tego sprawy.

Konsekwencją jest złe samopoczucie lub poważna choroba, na którą nikt nie może nam pomóc.

Co w jelicie grubym nas truje? To co w czystym i zdrowym jelicie jest fizjologiczną normą, w zanieczyszczonym i chorym zmienia się w patologię procesów fizjologicznych, które często prowadzą do poważnych zmian organicznych. Produkowane gazy czy wydalane do światła jelita sole metali ciężkich nie szkodzą, dopóki są prawidłowo wydalane z organizmu. Wystarczy warstwa śluzu na ściankach jelita, wstrzymywanie gazów, czy nieregularne wypróżniania, by ten proces zakłócić.

Zbadano 22 rodzaje trucizn produkowanych w jelicie grubym, które nie usuwane prawidłowo, przenikają do krwiobiegu. Niektóre z nich są bardzo aktywne i nawet w niewielkich ilościach mogą być szkodliwe. Oto niektóre z nich: fenol, amoniak, kadaweryna, muskaryna, agmatyna, tioalkohol metylowy, indol, indykan, siarkowodór, metanotiol, krezol, kwas masłowy, putrescyna, tioglobina, urobilina, botulina...
Wg lekarzy, w jelicie grubym 50-cio letni człowiek może nosić 5 &#8211; 7 kg złogów (kamienie kałowe, śluzy itp.), których organizm nigdy samoistnie nie wydali.

Praktycznie, zdecydowana większość chorób jest powiązana z jelitami.
Jeżeli pozwalamy na zbyt wolną pracę jelit, tym samym stwarzamy idealne środowisko dla nadmiernych procesów gnilnych i fermentacyjnych, rozwój pasożytów, których produkty uboczne w postaci toksyn zatruwają stopniowo każdy organ naszego ciała.

Kiedy jelita są czyste i sprawne nie mamy problemów z wchłanianiem i wydaleniami, nasze ciało jest zdrowe, a my możemy cieszyć się życiem.

Jeżeli pozwalamy na zbyt wolną i nie efektywną pracę jelit, stwarzamy idealne środowisko dla nadmiernych procesów gnilnych i fermentacyjnych, rozwój pasożytów, których produkty uboczne w postaci toksyn zatruwają stopniowo każdy organ naszego ciała.

Toksyny, śluzy i kamienie kałowe zalegające w jelicie grubym, są powodem wielu chorób przewlekłych!!!

Z powyższych powodów, oczyszczenie jelit i organizmu, musi być
pierwszym krokiem w leczeniu każdej choroby i w profilaktyce zdrowotnej!

Kiedy jelita są czyste i nie mamy problemów z zaparciami,
nasze ciało jest zdrowe, a my możemy cieszyć się życiem.

Mamy około dwóch metrów kwadratowych skóry. O jej czystość dbamy codziennie.

Mamy kilkadziesiąt metrów kwadratowych skóry wewnętrznej, śluzówek w jelitach!

Kiedy ostatni raz zajmowałeś się jej higieną? Jej oczyszczeniem? Wyobraź sobie jak w zakolach i uchyłkach jelit tygodniami gniją, a potem kamienieją toksyny i resztki pokarmów! Jaka cudowna pożywka dla pasożytów i różnych drobnoustrojów chorobotwórczych, które w jelitach rozmnażają się, potem giną,
a ich odchody i rozłożone trupy z powrotem są wchłaniane z jelit do krwiobiegu.

Te gnijące odpady mają swój udział w przyspieszaniu starzenia i przedwczesnej śmierci.

Organizm jest wyposażony w brygady sanitarne &#8211; bakterie jelitowe. One dbają o prawidłowe zagospodarowanie pokarmów
Chemia w jedzeniu, chlor z wody, różne toksyny i leki, które na co dzień wprowadzamy do organizmu skutecznie niszczą naszą pożyteczną florę bakteryjną.

Kiedy ostatnio zadbałeś o jej odtworzenie???

Toksyczne jelito ma wspaniałe podłoże do hodowli najprzeróżniejszych pasożytów i mikroorganizmów chorobotwórczych.

Organizmy te, wyniszczające naszą odporność, produkujące toksyny, powodujące ból, mogą być obecne również w płucach, wątrobie, mięśniach, stawach, mózgu, przełyku, we krwi, na skórze, w tkance łącznej, a nawet w oczach, nosie, uszach.
Istnieje bardzo długa lista symptomów, które często współwystępują wraz z obecnością pasożytów w naszym organizmie..





Do najczęściej wymienianych należą:

* &#183; obstrukcje czyli zaparcie
* &#183; biegunka czyli rozwolnienie
* &#183; gazy i wzdęcia
* &#183; syndrom jelita drażliwego
* &#183; bóle mięśni i stawów
* &#183; zaburzenia snu
* &#183; Bruxyzm czyli zgrzytanie zębami
* &#183; chroniczne zmęczenie
* &#183; nieuzasadniona drażliwość i nerwowość
* &#183; obniżona odporność organizmu
* &#183; wrzody
* &#183; problemy skórne
* &#183; alergie
* &#183; anemia
* &#183; nadmierne chudnięcie mimo dobrego odżywiania



* &#183;nadmierne tycie spowodowane żarłocznością wynikającą z niezaspokojonego niczym głodu
* &#183; nieprzyjemny smak i zapach w ustach
* &#183; trądzik
* &#183; migreny

Często również:

* &#183; choroby serca
* &#183; nowotwory
* &#183; epilepsja
* &#183; astma
* &#183; cukrzyca
* &#183; Stwardnienie rozsiane
* &#183; i wiele innych poważnych chorób

METODY usuwania pasożytów i trucizn z organizmu:

Niżej podane metody mają charakter informacyjny i nie zastępują terapii medycznych.

UWAGA! Pominięcie etapu oczyszczenia jelita usuwającego złogi kału, toksyny i martwe ciała pasożytów oraz oczyszczania pozostałych organów, oznacza zgodę na zaleganie i rozkład martwych ciał pasożytów, których produkty uboczne rozkładu będą nadal nas zatruwały!!!

1. ANRY
2. Preparaty osłabiające i niszczące patogeny, oraz odbudowujące florę bakteryjną jelit
3. Oczyszczenie jelit (lewatywy, hydrocolonoterapia), wątroby i nerek, oraz innych organów wewnętrznych
4. Ścisła współpraca z bioterapeutą &#8211; specjalistą od chorób nowotworowych

----------------------------------------------------------

Prawidłowe łączenie pokarmów


Zwierzęta są stałe i - można by powiedzieć - monotematyczne w doborze swojego pokarmu. Wiewiórka przez całe swoje życie zjada orzechy, nie łącząc ich już z żadnymi innymi produktami. Ptaki w innych porach jadają owady, a w innych nasiona. Dzikie zwierzęta nigdy nie łączą ze sobą różnych pokarmów, tak jak robi to człowiek.


Zasada prawidłowego komponowania posiłków jest bardzo prosta. Mówi, że pokarmy, w różnych proporcjach, zawierają pięć podstawowych substancji odżywczych: białko, tłuszcz, skrobię, cukier i kwasy. Zawsze jedna z tych substancji jest w danym pokarmie dominująca i ona to właśnie programuje cały proces trawienia, czyli wytworzenia się w żołądku odpowiedniego stopnia kwasowości i wydzielanie się odpowiednich enzymów. Jeśli w posiłku znajdzie się kilka różnych substancji dominujących wówczas z uwagi na ich odmienne właściwości i wymagania, proces trawienia zostaje zaburzony. Wówczas część pożywienia nie jest trawiona i podlega fermentacji lub gniciu.


Prawidłowe łączenie pokarmów nie jest pomysłem ostatnich lat. Już w 1939 roku amerykański lekarz Howard Hay napisał książkę, w której wskazywał jako na głównego winowajcę niestrawności, zgagi i wielu innych kłopotów z trawieniem, właśnie nieprawidłowe łączenie pokarmów. Szczególnie nie podobały się doktorowi takie połączenia pokarmów, w których dominowało białko, z produktami bogatymi w skrobię. Zanim na sobie zaczął stosować swoje odkrycia, doktor miał ogromne kłopoty ze zdrowiem. W wieku 40 lat osiągnął wagę 102 kilogramów i cierpiał na niezliczoną ilość chorób. Jego ostatnią deską ratunku było wiec porzucenie złudzeń, iż medycyna konwencjonalna pomoże mu w jego problemach i samodzielne rozpoczęcie poszukiwań. Efektem tych właśnie poszukiwań było znalezienie odpowiedniej diety polegającej na właściwym doborze pokarmów.

Doktor uważał wegetarianizm za idealny sposób odżywiania, chociaż sam nigdy nie został wegetarianinem. Zredukował natomiast znacznie ilość mięsa w swojej diecie. Później, w latach czterdziestych, koncepcję doktora Haya rozwinął również Amerykanin, doktor Shelton, a spopularyzowało w poczytnych publikacjach i książkach małżeństwo Diamondów.


Niestety, współczesna nauka o żywieniu, po ponad 50 latach doświadczeń i potwierdzenia się w praktyce zasad prawidłowego łączenia pokarmów, nadal darzy tą wiedzę małym zainteresowaniem, raczej kierując się ku leczeniu farmakologicznemu niż przestrzeganiu pewnych zasad.


Pięć podstawowych ogólnych zasad, czyli Pięć Prostych Reguł Programu doktora Haya:

1. Podczas tego samego posiłku nie należy łączyć ze sobą produktów skrobiowych i cukrów (węglowodanów) z produktami białkowymi lub z kwaśnymi owocami. Właśnie to oddzielenie białka od skrobi w każdym posiłku było najważniejszą zasadą Programu doktora Haya. Uważał on, że należy rozdzielić "kłócące się" składniki. Wymagają one bowiem całkiem odmiennych warunków przy trawieniu.

2. Owoce i warzywa powinny być podstawą naszego pożywienia.

3. Produkty skrobiowe, cukry (węglowodany), białka i tłuszcze powinny być jadane w małych ilościach.

4. Dopuszczalne są jedynie produkty zbożowe z pełnego przemiału: razowe, a także nierafinowane tłuszcze. Należy wyeliminować całkowicie wszelkie składniki oczyszczone i przetworzone, w szczególności białą mąkę, biały cukier, rafinowane tłuszcze i produkty zawierające nienaturalne dodatki takie jak konserwanty, sztuczne barwniki itp.

5. Przerwa pomiędzy posiłkami nie powinna być dłuższa, ani krótsza niż 4 lub 4 i pół godziny. Wymóg ten pozwala naszemu przewodowi pokarmowemu na skuteczne zajęcie się jednym rodzajem pokarmu na raz, a także pozwala na odpoczynek.

Nie należy również pić w czasie posiłków, ani popijać jedzenia. Wymieszany z cieczą pokarm sprawia większy kłopot w czasie trawienia, a w efekcie może powodować zaparcia. Można natomiast napić się przed jedzeniem, najlepiej czystej, chłodnej wody. Nie należy pijać napojów ani bardzo zimnych, ani bardzo gorących, mogą one bowiem zakłócać trawienie.


Doktor potępiał, wyjąwszy sytuacje ratowania życia, stosowanie leków. Uważał, że tłumią one jedynie i maskują objawy chorobowe, nie pozwalają walczyć z prawdziwym zagrożeniem. Opierał się w tej kwestii na zdaniu wypowiedzianym przed wiekami przez Voltaire'a: stosujemy lekarstwa, o których wiemy bardzo mało, by leczyć nasze ciała, o których wiemy jeszcze mniej, z chorób, o których nic nie wiemy.


Produkty skrobiowe i cukry

są to produkty, w których zawartość węglowodanów jest większa niż 20%. Nie mogą być spożywane razem z produktami białkowymi.

wszystkie zboża i kasze, wyroby zbożowe i mączne: chleb, ciasto, makaron, cukier i wyroby cukrownicze, warzywa zawierające skrobię: ziemniaki, słodkie owoce: daktyle, banany.


Produkty białkowe

to takie, w których zawartość białka przekracza 20%. Nie wolno zestawiać ich z pokarmami skrobiowymi i cukrami.

mleko i jego przetwory, jaja, soja i jej wyroby, większość orzechów


Kwaśne owoce

Nie można łączyć ich z produktami skrobiowymi i cukrami, można natomiast z produktami białkowymi.


Węglowodany, aby były prawidłowo trawione potrzebują środowiska zasadowego, odmiennie niż białko, które potrzebuje środowiska kwaśnego. Jeśli wymieszamy te produkty, zjemy na przykład kanapkę z serem, to wówczas wymagamy od naszego układu trawiennego rzeczy niemożliwej, a mianowicie, aby jednocześnie wytworzył i środowisko kwaśne i zasadowe. Nie jest to wszak możliwe. Proces trawienia w tym przypadku jest chaotyczny.
takie coś co wy na to ?

Zmieniony przez - shefu w dniu 2009-01-08 06:47:28
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Chory kręgosłup a walki

Następny temat

Masaz skory glowy

WHEY premium