Droga ze 110 gk do 90-85 kg

Witam mam zamiar dokonać niemożliwego , jak mówią ci którym to powiedziałem .

Ale nie poddam się od dziś rozpocząłem dietę kopenhaska, oczywiście ćwiczenia dużo areobów :)

Mam nadzieje że wytrwam...

Może jakieś rady i opinie...

Witam mam zamiar dokonać niemożliwego , jak mówią ci którym to powiedziałem .

Ale nie poddam się od dziś rozpocząłem dietę kopenhaska

Mam nadzieje że wytrwam...

Może jakieś rady i opinie

http://chudne-pokonac-siebie-crash.blog.onet.pl/

Dieta kopenhaska - więcej szkody niż pożytku, ułóż normalną dietę dopasuj do tedo trening i powinno być ok. A my ci duzo nie pomozemy zanim ie podasz swoich parametrów - wiek, waga, BF, wymiary, itp

O, kopenhaska. To może tą poranną kawę zamień na papierosa? Zawsze to mniej wody w organiźmie, a taki szlug zajarany z rana ładnie pobudza
Ty jaja sobie robisz z tą kopenhaską? Przecież to nie jest dieta.

Na poważnie, mój przyjaciel stosował ją i spadło mu 13 kg, dlatego się zdecydowałem.
We wrześniu wziąłem się za ćwiczenia, siłka, brzuszki, rowerek plus Animal i co doszło mi jeszcze 10 kg, a ja mam zamiar spać ostro w dół i wtedy działać. Nie chce już przybierać na wadze !!!!!!!!

To zrób to porządnie. Kopenhaska to dramat. Poczytaj trochę postów podwieszonych to więcej się dowiesz na temat odżywiania. Chyba, że nie jest dla Ciebie ważne czy chudniesz z tłuszczu, mięśnia, wody czy kości.

stary, z diety kopenhaskiej najlepsze jest to zeby jej nie stosować! schudniesz tylko z miesni, stracisz worek witamin, ktorych już nie odzyskasz. i jak tylko ukonczysz kuracje wszystko wroci z niespodzianka w postaci wałków tłuszczu i różnego rodzaju chorób

https://www.sfd.pl/Blog_/_Pereziusz_/_Redukcja_/_podsumowanie_str.23_,54-t394172-s54.html

tu masz porządny blog i na nim się ucz :) Przyklepałem każdą stronę dokładnie w święta - podstawa w odchudzaniu to dieta. Perezjuszowi należy się uznanie za ten blog bo jest tam ładnie opisany sposób w jakim doszedł do celu.

o mnie - i w zasadzie o tobie
============= 1 ========================
Kiedyś schudłem 15 kg w 2 miechy (z 90 kg), cieszyłem się ale jak kiedyś wyciskałem na luzie 80-90 kg w 4 seriach po 8-10 powtórzeń i miałem silne ręce i klatę tak po 2 miechach codziennego biegania po 15 km z 1 dniową przerwą w tygodniu i strasznego deficytu kalorii (teraz jak liczę dziwię się że przeżyłem to bo dawałem może łącznie 900 kal a samego białka z 0.3-0,6 g/kg ciała czyli ponad 4 razy za mało) wstyd się przyznać że po odchudzeniu do wymarzonej sylwetki nie byłem w stanie unieść 40 kg - kiedyś nie wiedziałem dlaczego - bez sensu, tak samo jak fakt że ważąc 72 kg przy 183 cm wzrostu po tym boju miałem dalej tłuszcz na brzuchu.

=========== 2 ============
Sprawę wtedy olałem, biegałem 2 razy w tygodniu dla potrzymania formy myśląc skoro biegam godzinę lub półtora spalam ten tłuszcz co zjaam - jadłem normalnie co było moim największym błędem - po 3 latach gdy zaprzestałem treningów (praca no i kobiet) brzuch wrócił mi w .... 4 miesiące z nadwyżką było to 2 miechy temu zacząłem biegać, głodówka jak kiedyś, spadło mi 5 kg w miech ale kolejny miech gdy biegałem masa mi po prostu stała w mniejscu z dużymi wachaniami -+2 kg i tak naprawdę 2 tygodnie temu trafiłem na wyżej wymieniony blog i od tego momentu mogę liczyć że zacząłem odchudzanie.

========= 3 ==================
Ty jesteś w punkcie oznaczonym jako =====1====== moja rada przejdź do 3
Zmarnowałem prawie 4 lata przez które mogłem zrobić coś konkretnego tylko dlatego że nie wiedziałem kompletnie nic o diecie.
Obecnie trenuję ok. 2 tygodni:
3x Hitt w formie biegania
3x Ramiona + klata
3x Brzuch
30 minut aero w sobotę na koniec tygodnia

Posiłki:
6 pełno wartościowych posiłków dobranych pod treningi (Ilość węgli i białka jakie dziennie zjadać jak i dobrany odpowiedni skład z tematu o układaniu diety na tym forum - wszystko co ci potrzebne znajdziesz w https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html - przerób to, tam wszystko pisze jak należy) + dużo wody (3-4 l)

Efekty?
3x lepsze samopoczucie
1,5 -2 kg tłuszczu mniej
Mięśnie robią się wyraźne a chyba o to każdemu chodzi?
Jem w zasadzie normalnie (tzn nie jestem głodny jak kiedyś)
Podobno ładniejsza cera
Dziewczyna nie widziała mnie 2 tygodnie (wyjazd jej do rodziny) i mówi - ale schudłeś na twarzy i brzuchu ;) To chyba najlepszy wyznacznik bo podejrzewam że przybyło mi mięśnia a ubyło tłuszcza.

dieta kopenhaska to dieta dla zdesperowanych kobiet które wierzą ze w 13dni na kawie i jednym marnym posiłku schudną do wymarzonej sylwetki. Prawdziwy facet powinien zjeść min 5posiłków dziennie zbilansowanych i przemyślanych, do tego dołożyć treningi na siłowni, areo, HIIT, tabata, oczywiście nie wszytko na raz i dojdziesz do swojej wymarzonej sylwetki a mięsnie bedą nadal na sowim miejscu. Tak jak mój przedmówca polecam dziennik Pereza, ja śledze jego poczynania od samego początku.

Odżywianie - podsumowanie tak mi wyszło gdy sobie układałem posiłki w programie Body Bulider przy masie 110 kg

- białko 172,76 g 1,56g/kg
- tłuszcz 59,71 g 0,54g/kg
- węglowodany 175,80 g 1,58g/kg

- kalorie 1842,30 kcal

Śniadanie:

Kawa 250g + cukier 12g+Mleko 0,5% 20g
Jajka 3 240g

Śniadanie II

Szynka 100g
Pomidor 80g

Obiad /przed treningiem/

Pierś z kurczaka 150g,
fasola szparagowa gotowana 450 g

Obiad II /po treningu/

Banan 380g
Sok pomarańczowy 250g

Podwieczorek przed 18

Ser twarogowy chudy 200g
Tuńczyk w oleju 150g

Kolacja przed 21

Sałata ze śmietaną

Czy zmierzam w dobrym kierunku ??

rano węgle, wieczór białko.
szynka do dupy, sałata ze śmietaną na noc do dupy.

pierwszy posiłek: owsianka, musli, owoce, suszone owoce, orzechy
ostatni posiłek: ser biały, tuńczyk

Zmieniony przez - skrzetuski w dniu 2009-01-05 22:58:44

Zmierzasz w dobrym kierunku, po Twoim pomyśle z kopenhaską to gigantyczny postęp. Co wcale nie znaczy, że jest dobrze. Jak na 110kg to kaloryczność zdecydowanie za niska.
1. Za mało białka. Możesz spokojnie dać go 2g/1kg masy ciała. Czyli w Twoim wypadku będzie to co najmniej 220g białka. Białko musi być w każdym posiłku, nie może być tak, że jadasz jedynie warzywa jak na drugie śniadanie. Dodaj do tego pół kostki twarogu i będzie dużo lepiej.
2. Owoce i soki won. To fruktoza, czyli cukier prosty. A jeśli musisz jeść owoce, to rób to rano.
3. Słyszałeś kiedyś o zdrowych tłuszczach? Orzechy, nasiona, olej lniany, olej rzepakowy? Tego w Twojej diecie nie ma, a jest to niezbędne. Daj np do śniadania garść orzechów włoskich, do reszty posiłków dawaj łyżkę oleju lnianego (prócz około treningowych)
4. Posiłek potreningowy to żart. Koniecznie porządna porcja białka, to jedyny posiłek gdzie możesz dać węglowodany o wysokim ig, ryż biały, ziemniaki itp.
5. Ostatni posiłek to twaróg półtłusty z olejem lnianym, żadna śmietana.