"tez smieszne gadanie jest ze
bjj czy inna sztuka walki nie poradzi sobie z kilkoma napastnikami a ktavat poradzi sobie ? "
Oczywiscie
Po kilku miesiacach trenowania trener(jeden z lepszych w Polsce- Mirosław Kruk) obserwując na treningu moja walke z trzema przeciwnikami powiedział 'bardzo dobrze'
Później stwierdził ze to jeszcze nic
w blizej nieokreslonym czasie przewiduje sie walke z 4,5,6 przeciwnikami (a jeszcze pozniej beda uzbrojeni)
Twierdzicie ze KM moze sie sprawdzic tylko jako nakladka na inne uderzanki.
Nie zawsze
wystarczy miec talent.Jedyne co trenowalem to judo w 1,2i3 kl. podstawowki
i oczywiscie jak na rycerza przystalo fechtunek półtorakiem.
Mimo wszystko idzie mi bardzo dobrze i twierdzono nawet ze wczesniej juz cos trenowalem.
Mowicie nieskuteczne?
po dwuch treningach, dwudziestolatek ( ja mam 17) od ktorego zawsze dostawałem, znowu na mnie zaszarżowal
po kilku sekundach lezal na ziemi i nie wiedzial czy srać czy płakac
bez kopow w jajka, bez dlubania w galach, bez punktów newralgicznych, same piesci.
PO DWUCH TRENINGACH
po tym zdarzeniu ciezko bedzie mnie przekonac o tym ze kravat to lipa i komercha
(chociaz moglby kosztowac mniej)
KM ... and you may walk in peace