co dla bramkarza ?

Bjj to nie tylko samo "zejście do parteru",
ogolnie uważam podobnie jak PHC.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

Raptor – „no jeśli koleś jest zalany to Ok może tak być ze straci czucie w kończynach ale również on sam wielkiego oporu nie stawi w większości przypadków jedyny opór to może być jego ewentualnie spora masa , a nawet gdyby to jeden czy dwa strzały na twarz powinny rozwiązać ten problem wątpię żeby w takim stanie był zdolny podnieść gardę” - życzę Ci abyś się nigdy nie zdziwił, widocznie mało widziałeś , ja widziałem gościa którego twarz wyglądała jak tatar (brakowało tylko cebulki ) a facet nie przerywał walki i dostał tych strzałów ze 20 i to takich , że teoretycznie łeb powinien mu odpaść a on walczył .

Crude_B

a ile czasu wg Was trzeba cwiczyc bjj, by moc stanac na brameczce w takim konkretnym lokalu? oczywiscie jak juz zaczne to sie do tego przyloze w 100%. dodam, ze teraz sobie cwicze od niedawna 2xtyg. kickboxing

warunki to ogolnie mam - chodzi o wzrost, na silce cwicze wiec i masa i sila tez idzie w gore

a z ta bramka to bym chcial na studiach sie pobawic... tzn. najwczesniej w listopadzie, zeby troche kasy wpadlo jak wyjade z chaty... zeby nie byc juz tak zaleznym od rodzicow.

jak myslicie? czy jakbym jeszcze troche przypakowal i pocwiczyl kickboxing i pozniej bjj to sa szanse zeby mi sie udalo?

to nie jest tak, że troszke pocwiczysz (nawet najlepszą szutke walki) i możesz stać na bramce, do tego trzeba mieć też odpowiednią psychikę, predyspozycje, poza tym trening treningowi nie równy.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

K_O_B_E – „a z ta bramka to bym chcial na studiach sie pobawic... tzn. najwczesniej w listopadzie, zeby troche kasy wpadlo jak wyjade z chaty... zeby nie byc juz tak zaleznym od rodzicow.
jak myslicie? czy jakbym jeszcze troche przypakowal i pocwiczyl kickboxing i pozniej bjj to sa szanse zeby mi sie udalo? „
- stary bramka to nie zabawa, to praca jak każda inna porównywalna do huty ( hałas , smród od dymu ) – to oczywiście żart , oczywiście jeśli interesuje Cię ta praca próbuj ale tężyzna fizyczna to nie wszystko aby dłużej wytrzymać w tej pracy nie kończąc w szpitalu lub „ pudle „ trzeba mieć odpowiednią psychikę .


Crude_B

Ja mam kumpla ktory obecnie jest bramkarzem na dyskotece wazy ok 75 kg i ma niecale 180cm. Jest dobry techniczie i nie potrzebuje ani masy ani bog wie jakiej sily.Kosk na bramce to najwiekszy tuman jaki moze byc oni nie powinni byc bramkarzami,nie wytrzymuje im psychika. Tak poza tematem.

"Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"

zmacek a co trenuje??

hmmm zeby stac na bramce to tez nie jest tak hop siup... chyba trzeba miec troche znajomosci(jak wszedzie)

"... gdy ktoś mówi: ?Umiem już wszystko?, myli się - nie poznał on prawdziwego ducha muay" - Kaet Sriyapai

Pozdrawiam!
jocker_

Koks na bramce robi duze wrazenie i samym swoim wygladem zniecheca potencjalnych awanturnikow. Co z tego, ze bije sie gorzej niz potencjalny 70-kilowy mistrz bjj? Wlascicielom dyskotek chodzi glownie o unikanie bojek. W takiej roli lepiej sprawdzi sie przyslowiowy "cham z pakerni".

Pozdrawiam

Hadouken - przysłowiowy "cham z pakerni" ciekawe skąd wziąłeś to przysłowie , nie wziąłeś pod uwagę , że takimi słowami możesz kogoś obrazić ?

Crude_B