co dla bramkarza ?

jaka sztuke walki powinien miec wg Was opanowana bramkarz? chodzi mi o to by goscia wyprowadzic z lokalu, jednoczesnie nie robiac mu duzej krzywdy

Pamiętaj o tym że naprawde dobry bramkarz dużo potrafi a ty piszesz "od niedawna trenuje kicka" i do listopada chcesz wymiatać.Zastanów się dobrze nad tym i potrenuj dłużej, bo ci główke w listopadzie ktoś rozwali.

a jak myślisz?
pewnie coś przekrowojego z przewagą chwytania...więc: Bjj, zapasy, judo, LL, sambo.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

Tak jak pisze jakryc , a do tego dużo siły no i facet o masie Małysza raczej się nie sprawdzi

Crude_B

masa ma wpływ wtedy kiedy spotka się dwóch podobnie wytrenowanych, lub gdy ów bramkarz ma straszyć wyglądem.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

Albo musi wytargać 130 kilowego nieprzytomnego ( z przepicia ) gościa


Crude_B

wyniesc nieprzytomnego to pół biedy - gorzej jak bedzie przytomny a nie bedzie chciał wyjsc

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo. Zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska.
Tylko (L)

Wiesz wolę jednak przytomnego - wtedy PROŚBY na niego działają

Crude_B

hehe a mi sie wydaje ze jujitsu lepiej sie nadaje niz bjj do tego gdyz tam, jest pełno dzwigni transportowych które mogą pomóc przy wynoszeniu intruzów przeciez bjj to parter wiec po co mu to (patrzymy oczywiscie pod katem przydatnosci w pracy)

"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić, na wszelki wypadek postąp uczciwie."

Raptor 10 – słuszna racja , zejście przez bramkarza do parteru to próba samobójstwa do tego raczej mało wyrafinowana ( oczywiście nie zawsze ale często znajdzie się chętny do kopnięcia leżącego ).
Co do dźwigni transportowych wszystko ok. póki gość nie jest zalany – alkohol działa jak znieczulenie i możesz mu wtedy połamać rączki a on się opiera , inaczej duszenia te działają zawsze , ale potem trzeba gościa wynosić .


Crude_B

no jesli koles jest zalany to ok moze tak byc ze straci czucie w konczynach ale równiez on sam wielkiego oporu nie stawi w wiekszosci przypadków jedyny opór to moze byc jego ewentualnie spora masa , a nawet gdyby to jeden czy dwa strzały na twarz powinny rozwiazac ten problem wątpie zeby w takim stanie był zdolny podniesc garde .

"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić, na wszelki wypadek postąp uczciwie."

Wedlug mnie bjj idealnie sie sprawdza jesli chodzi o takie sytuacje. Sila "bramki" jest wspolpraca. Przeciez nigdy nie stoisz sam. Jakis byk 140kg sie rzuca. Na glebe z nim i dosiadasz(ew. boczna lub 69) albo jak sie nie uda to do gardy go spinasz i kontrolujesz (facet sie bedzie szarpal, opadnie z sil, a nic Ci i sobie nie zrobi). Nadbiegaja kumple, lapia go od tylu w mata leo i wynosza. A jak masz dosiad to kilka otwartych na ryj. Poddusic szmatami i wyprowadzasz. W stojce o tylu mozesz wyprowadzac w mata leo, w gilotynie z asysta kumpla za gosciem. Mozliwosci jest sporo trzeba tylko pokombinowac. A najwazniejsze ze dzieki BJJ Ci nie wklepia.

PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."