TEST - XP+XPe czyli powrót do ludzi by Lied

A tu jeszcze aktualne plecy sprzed sekundy ;)

Dzisiaj odbył się trening barki + nogi, który muszę uznać za wyjątkowo udany ;) Relacja jutro ;)

Nogi + Barki + Łydki + Przedramię

Przysiady - 40x10, 50x10, 60x10, 70x10 - moglem pewnie jeszcze dorzucić z 5kg co najmniej, ale staram sie oszczędzać kolana zrobię to next razem i pojadę 45x10, 55x10, 65x10, 75x10 ;)

Wyciskanie na nogi na suwnicy - 100x10, 120x10, 140x10, 150x10 - całkiem fajne ćwiczenie uznałem, progres niby duży bo sie zapoznaje ile mnie na tym stać ;) (+20kg)

Prostowanie w siadzie - 3x10 po staremu ;)

Ściąganie kolan w siadzie - 3x10 również po staremu ;)

Wyciskanie Żołnierskie - 30x10, 35x10, 35x10 no żeby zrobić serie 40-stka jeszcze mnie nie stać;p bo nie pomagam sobie nogami

Wyciskanie zza głowy - 30x10, 35x10, 35x10, 35x10 w sumie moglem jechać 40 chyba, ale barki tak jak kolana również szanuje, wiec może next razem ;)

Unoszenie hantli na boki - 4x8kgx10 wszystko po staremu

Unoszenie leząc na ławeczce - 3x8kgx10 tez na razie nie kombinuje ;)

Unoszenie ramion z hantlami na boki - 3x6kgx10 inne ćwiczenie niż unoszenie na boki ale nie wiem jak sie dokładnie nazywa ;) po prostu unosi sie ręce z hantlami tak ze ramiona cale proste tworząc na koniec ruchu z pacha ok. 90st ;)

Uginanie ramion ze sztanga nachwytem - 25x10, 30x10, 30x10 - troszkę w końcu w te przedramiona idzie (+5kg)

Uginanie nadgarstków ze sztanga podchwytem w siadzie - 3 serie na max tyle ze dodałem do całego ciężaru sztangi +5kg wiec mniej powtórzeń na pewno było niż zwykle

Łydki ze sztanga na karku na suwnicy - 4x50kgxMAX o tyle fajnie ze robiłem na podwyższeniu i w ogolę nie opuszczałem pietami do podłogi wiec w ciągłym napięciu były i piekły po kilkudziesięciu powtórzeniach kosmicznie ;]

Ocena treningu: 9/10 - naprawdę za***isty miałem jakoś dzień, muszę w niektórych ćwiczenia kafli dodać ;)

Pobudzenie: 9/10 - kawa + 4XPe dało dobrze bo bylem totalnie z***any po pracy, wypiłem i połknąłem i normalnie od razu na siłownie mi sie zachciało ;)

Ogólnie od nowego tygodnia lecę 4 razy w tygodniu na siłkę ;)

1. Biceps i triceps, 2. Plecy, 3. Klata, 4. Nogi i barki

Zobaczymy jak bedzie szlo;) Niech masa będzie z wami.

rybas : a nie mowilem

Heh, mija weekend ;) I znów zaczyna się tydzień treningów ;) Waga w sobotę na czczo wynosiła 89,5kg co daje +2,2kg od początku testu ;) Smalcu jakoś specjalnie nie przychodzi ;) Dzisiaj wyjątkowo zastąpiłem kurczaka, mięsem wołowym ;) Jutro trening biceps + triceps ;) Trzeba mieć nadzieję, że przed redukcją w lutym waga pokażę 95kg ;p Dieta trzymana przyzwoicie ;) Oceniłbym na 90-95% ;)] No nie licząc, że ok. 21 zjadłem musli domowej roboty + białko i mam wrażenie, że strasznie mi po tym brzuch wywaliło czuję się taki pełny;p Troszkę, może za dużo cukrów prostych (pół banana + garść rodzynek) tak na ok. 3 godziny przed snem ale miałem ochotę bo jakoś dawno nie jadłem ;)

Przywor: Eeee? ;)

Zmieniony przez - Lied w dniu 2008-11-23 22:14:34

Zmieniony przez - Lied w dniu 2008-11-23 22:21:30

ja tez kiedys X testowalem, i spokojnie stwierdzam, ze to nie dziala, co na niektorych, nawet w dawce podwojonej

Jeśli chodzi o pompę i pobudzenie to fakt, efekty mizerne ;) Ale np. bardzo ładnie po tym napuchłem, inna sprawa, że raczej teraz bym wybrał coś innego ;) Ale efekty końcowe stwierdzę pod koniec grudnia, bo kiedyś nawet mono za 1 razem uważałem za g**** (miałem dietę;]), a jak w 4 tygodniu mnie wkręciło to kg wody dziennie zaczęło wchodzić;d ale nie spadło;p

Zmieniony przez - Lied w dniu 2008-11-24 15:37:42

PONIEDZIAŁEK - TRICEPS + BICEPS


Pompki na poręczach - !4x10powt (0kg, 5kg, 7,5kg, 10kg)! - pozytywnie zaskoczony nie spodziewałem się, że na swieżo zrobię 10powt z 10kg na pasie ;) po klacie nawet serii skończyć nie mogę bez niczego:D


Wyciskanie wąsko - 40x10, 45x10, 45x10 - myślę, że i 50kg mogłoby iść ;)


Sciąganie linek w opadzie tłowia - 3x10 nie wiem jak to ćwiczenie się nazywa dokładnie ale dobrze pompuje ;) Ruch się robi jak Małysz gdy zaczyna zjezdzać ;)

Pompki z nogami na podwyższeniu i rękami trzymanymi na hantlach ;) - 3 serie po 8 już poprostu łap nie czułem ;)

Uginanie ramion z łamaną sztangą stojąc - 27x10, 32x10, 34,5x10, 34,5x10 - ładnie technicznie poszło więc mogę uznać, że (+2,5kg) chociaż na siłę w tym cwiczeniu totalnie nie patrzę

Młotki stojąc - 3x11kgx10 - Ładnie spompowały ;)

Uginanie hantla stojąc - 3x8kgx10 - powoli technicznie i dokładnie;)

Sztanga nachwytem - 20x10, 25x8, 25x8 - mniej siły po treningu ramion, ale ładnie dało wycisk na przedramie ;)

Łydki na suwnicy ze sztangą na karku - 40xMAX, 50xMAX, 50xMAX

Na brzuch z 6 serii różnych cwiczeń;)

Pobudzenie: Przyzwoite kawa + 4XPe ładnie na mnie działa

Ocena treningu: Mile zaskoczony pompkami na triceps;)

Potem może wrzucę jakieś fotki ;)

Wczorajszy trening zaległa relacja ;)

WTOREK - PLECY

Martwy ciąg - 60x8, 70x8, 80x8, 85x8, 90x7 no było lepiej (te 90kg 7 razy poszło mi pewniej niż ostatnio 6powt.) niż ostatnio ale i tak jakoś ten martwy opornie mi idzie ;)

Podciąganie - 3 serie, ale większość powtórzeń pomaganych ponieważ miałem zakwasy na przedramionach i ogólnie trochę zakwaszony po poniedziałku

Wiosłowanie - 40x10, 50x10, 50x10, 50x10 - miałem co prawda przeskoczyć na 55 ;) ale robiłem więcej serii na 50-tce wiec i tak ost. powtórzenia szły ciężko ;)

Przyciąganie końca sztangi - 3x30x10 - wrzuciłem 30kg i poleciałem 3 serie ;)

Ściąganie linek - 3 serie dobrze po tym poczułem dobrze środek (przy łopatkach) pleców ;)

Sztrugsy - 3x60x10 - wyjątkowo włożyłem większy ciężar na mało powtórzeń ;)

ogólnie miałem wrażenie ze trening mi bardzo dobrze wszedł ;) Ponieważ dzisiaj ewidentnie czuje plecy ;) Poza tym jakby troszkę takie grubsze były ;) Jutro z rana klata + nogi ;] Na klatę eksperymentuje i na razie nie robie wyciskania na płaskiej ;) Może wtedy mi trochę na płaskiej mocy ruszy ;) A nie się będę męczył stawiając sobie jakieś głupie cele i przeżywał jak jakieś powtórzenie nie pójdzie ;)

Zmieniony przez - Lied w dniu 2008-11-26 21:22:19

Sorry za brak info ale kurde, jem, sram, trenuję i pracuję... i ostatnio nie mam na nic czasu... jutro dzień wolny obiecuje, dokładny opis treningów zaległych (czyli klata + nogi and barki), oraz mini-podsumowanie z półmetka ;)