Witam ponownie.
Ktoś tam powyżej pisał o tym żeby zamienić jakiekolwiek środki transportu na chodzenie. To jest dla mnie jasne i dość intensywnie stosuje to już od kilkunastu tygodni.
Moje pytanie jednak jest trochę inne; czy np pomimo tego że będę wracał do domu około godziny piechotą, mam po tym jeszcze siadać w domu na rower? Dużo tutaj mówi się o tym aby nie robić za dużo na raz nie męczyć organizmu, o to mi chodzi.
Dajmy na to; kończę zajęcia o 16.00 wracam do domu piechotą, jem posiłek i po posiłku 40 minut jazdy na rowerze. Czy to dobre rozwiązanie zakładając że dwie godziny wcześniej przeszedłem ok. 4km, czy tego dnia mogę już uznać że trening aerobowy mam z głowy?
Co do diety; ułożenie idzie mi strasznie pod górę, gdyby ktoś mógł mi pomóc i powiedział mi czy te proporcje (założenia) są ok.
Kcal ~2400 (Obliczone ze wzoru 25 (średnia intensywność ćwiczeń)X Waga (113 :-/) - ~ 400kcal)
Białko 2g/kg
Węglowodany 1,4g/kg
Tłuszcz 0,9g/kg
Jeśli chodzi o ćwiczenia, czy ogólnie ruch.
Wcześniej praktycznie nic, nie licząc wf w zamierzchłych czasach.
Teraz mogę jeździć na rowerze i głównie na tym chciałbym się skupić do tego chodzenie (pisałem wyżej). Basen póki co nie wchodzi w rachubę...
Jeśli chodzi o
trening siłowy, mam w chacie drążek jakieś hantle, ale jeżeli ułożenie programu treningowego będzie mi szło/jest tak samo trudne jak diety... to nie wiem kiedy to ułożę.
No ale próbuje dalej, prosiłbym o odpowiedź a propos diety, mam nadzieje najdalej w przyszłym tygodniu zacząć się w końcu zdrowo odżywiać. Miało być już w tym ale totalnie nie miałem czasu żeby zacząć układać dietę a jak już mówiłem idzie mi ciężko, to po pierwsze, a po drugie chciałbym to zrobić raz a dobrze, więc proszę najpierw o odpowiedź w tak podstawowej kwestii jak to co pisałem wyżej.
Pozdrawiam!