Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
a to czemu ricardo - oni są takimi samymi ludzmi jak my - jezeli oni to osiagneli to i my mozemy (nie mialbym nic przeciwko zeby wygladac jak te "narcystyczne oszolomy:
z pozdrowieniami
rademenes
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
kiedyś jadłem dużo czekolady, dużo to np. 4 tabliczki tygodniowo. nachodziło mnie falami i musiałem jeść. a teraz to zjadam czasem tylko po koleżance, która się odchudza i najpierw sobie coś kupuje a potem mi oddaje . wychodzi tego raptem pewnie w sumie 1 batonik tygodniowo
Pite(r)
"dla podkreślenia wagi moich słów siłacz palnie pięścią w stół"
Szacuny
0
Napisanych postów
52
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
3083
Ja nie jem slodyczy w ogole, ani nie slodze herbaty ani kawy. Ale np wczoraj mialam taka ochote na cos slodkiego, ze juz juz prawie kupilam sobie czekolade. Ale bylam twarda i oparlam sie...eh
Szacuny
5
Napisanych postów
303
Wiek
40 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
2265
jak wy to robicie?ja bez czekolady albo innych "swinstw" typu batoniki ciasteczka lody to zyc nie moge. wszystko jest dla ludzi....opanujcie sie bo zwariujecie....ja kiedys sobie odmawialam....najpierw slodyczy pozniej chleba mieska itd az zachorowalam....na anoreksje;( teraz jem wszystko na co mam ochote....raz sie zyje!
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
ja jem jak naj mniej czejolady bo slyszalem ze od slodkiego pryszcze wychodza ale od czasu do czasu nie zaszkodzi zjesc kawalka czekolady. przeciez czekolada daje duzo energii.