Sukces na macie.............. Fakty i mity!

A jak im zamienimy rekordy, to na kogo byś stawiał?

a co to ma wspolnego z wola zwyciestwa?

jezeli zamienimy im rekordy to nie postawilbym. Aczkolwiek i tak sklanialbym sie ku ciezszemu zawodnikowi

Kto wygra: Batman czy Punisher ?
To taka sama dyskusja...

no nie do konca. Napisalem wyraznie ze jest to tylko teoria. Natomiast chodzilo mi o pokazanie, ze twierdzenie iz niezaleznie od wagi i sily fizycznej wygra zawodnik ktory chce wygrac nie ma prawa bytu.

Wiem o co Ci chodzi
Jednak są wyjątki, które potwierdzają tą regółę

Moim zdaniem Ponton ma racje
Jak słucham o tej woli zwycięstwa to mam wrażenie że poprostu za dużo filmów z cyklu ,,Blind Kunt Fu Master'' się naoglądałeś

Spartan 13:
Jakie są podstawowe kryteria aby odnosić sukcesy podczas walk?

A no jak się okazuje na to ma wpływ wiele aspektów takich jak:

- Doświadczenie.
- Nastawienie psychiczne.
- Uwarunkowania genetyczne.
- Szczęście.

Ponton666:
twierdzenie iz niezaleznie od wagi i sily fizycznej wygra zawodnik ktory chce wygrac nie ma prawa bytu

Spartan13:
Moim zdaniem Ponton ma racje

yyyyy... Spartan, a gdzie konsekwencja?

Anty-argument: Walka CroCopa (100kg) wygrana z Bobem Sappem (170 kg) prze KO to też był wyreżyserowany "blind kung fu master"? Halo, tu ziemia!

Chłopaki, zejdźcie na ziemię. Tego nie da się zamknąć w cyferkach i takie rozkminy naprawdę mi przypominają dyskusję odnośnie Punishera i Batmana...
Wygra ten, kto bardziej chce wygrać. Wszystko jest w głowie, a przykładów jest dużo po jednej i po drugie stronie

Spartan, oglądałem jak byłem w podstawówce

Stary ale dowaliłęś przykład.... Crocop wygrał bo jest serio bardzo doświadczonym zawodnikiem a Sap jest tylko kupą mięśni i nic innego.... Zresztą wygraną zapewnił mu kop w nerkę czyli można mówić że miał sporo szczęścia trafiając czysto w to miejsce bo jego przeciwnik wcale go nie zasłaniał przez całą walkę. Przypuszczam że gdyby Bob był bardziej doświadczonym zawodnikiem i wiedział jak się bronić to ubiłby Crocopa dość szybko a jak widzieli wszyscy walczył strasznie nieudolnie.
Po 2 jestem fanem Crocopa i widziałem jego wszystkie walki i to jak walczył tu a w innych starciach najlepiej oddaje to co robił.
Crocop jest strasznie agresywnym zawodnikiem i cały czas naciera, w walce z Sapen większość czasu poświęcił na ucieczke i atakował tylko gdy widział szanse na zadanie jakichś konkretnych obrażeń.
Nawet jego mina wskazywała na to że ma strachu pełne gacie

A co do konsekwencji to jak najbardziej jestem konsekwentny. Wola zwycięstwa a psychika to troszke 2 różne rzeczy.
Silna psychika to niezwracanie uwagi na ból i na wszystko dookoła a skupienie sie na samej walce. Wyłączasz wszelkie zmysły i nacierasz.
Mając wole wygranej możesz dostać kopa w baniak i szybko ową wole stracić z powodu za***istego bólu głowy.....
Ta w/w wola to tylko malutka cząstka psychiki!

Spotkałem się tezą, że szacunek i szanować to dwa odrębne słowa, znaczące zupełnie coś innego

Wola wygranej nie jest częścią psychiki? Tak?

Bez odbioru