...
Napisał(a)
SaperKm widze że jesteś z Katowicwieć znasz większość dzilenic. Proponuje Ci przyjechać do mnie na dzielnice i po sparować z kumplem co ćwiczy MMA lub rzucić się na 8
...
Napisał(a)
Dziwne, że dopiero teraz zauważyłem temat
Przez okres 2tyg zdazylo sie ze 3 razy bylem "napadany" tzn nacpani, pijani kolesie cwaniaczyli
W totolotka bym na Twoim miejscu nie grał
jak mowimy o solo to 1 na 1 a nie 3 na 1. Kiedy widzieli ze kolega sobie nie radzi dobiegli i czulem tylko kopniaki na plecy i uderzenie przez jakis okres czasu bronilem sie.
Taka jest ulica. Nikt Ci nigdy nie da 100% gwarancji, że będzie uczciwie.
i chyba trafilem na jakis bokserow bo nie mogle przejsc przez ich garde ale znowu jeden nie radzil to poszlo od razu 3.
Nie wydaje mi się, bo jakbyś trafił na prawdę na bokserów to by jeden wystarczył..
JAKA SW POLICICIE DLA ... SAMOOBRONY
Ja bym polecał Kravkę uzupełnioną o MT/Boks/MMA i ew. BJJ.
w takim przypadku odradzam SW bo one nie pomoga.
Głupota..
kase w sprzet
Wyraźnie gościu mówił, że nie chce chodzić po mieście z bronią.
Najlepiej to zakup guna gazowke.
Do tego szelki, magazynki, kabury, wyjdzie nawet 1000 zł a jak dostanie w zęby to nawet nie zdąży jej wyciągnąć. Bo szybciej można w nagłej sytuacji skontrować kopnięciem czy uderzeniem, niż grzebać w kaburze.
to on tyle razy wstanie i będzie jeszcze bardziej zły
Ale to nie jest mata tylko ulica. Wolałbym dostać cios w głowę niż, upaść na beton.
To miasto jest KUR** chore
Dobrze, że tam nie mieszkam...
zastanów się nad tym gazem, jak byś go zdołał wyciągnąć odpowiednio szybko to mógłbyś sobie spokojnie uciec
Pod warunkiem, że dadzą mu go użyć, a nawet wyciągnąć.
czy w takich sytuacjach jak ja sie znalazlem znalazloby sie zastosoawanie tej sw
Nie za bardzo :D. Prędzej już na tylu przeciwników to Ilustrisimo albo strzelectwo sportowe .
"jestem łysy i chodze w dresie"<<< i to znaczy ze wszyscy cie przez to bija... i cos mi sie wydaje ze te "kopy na morde" to bez gaci bys nie dal rady =D buhahaha
SOG :D
moge sie bujac jakbym mial arbuzy pod pachami!!!
Supcio. Tylko uważaj bo na drugi dzień możesz mieć nie arbuza ale śliwę i to nie pod pachą ale okiem .
To nie lepiej isc na VT/MMA
Pytałeś o samoobronę.
Tam też uczysz się jak "przetrwać" (bo to już jest walka o przetrwanie) gdy atakuje Cię 8 osób... :)
Od kiedy?
he he he... skoro tak twierdzicie, to ciekaw jestem na ilu treningach Krav Maga byliście...?? ;)
To nie ma znaczenia ale na wystarczającej ilości, żeby obalić walki z ośmioma.
Możliwość użycia broni improwizowanej (krzesło, kamień, kij...) znacznie zwiększa twoje szanse
Gadasz jak na broszurach z tygodniowych kursów samoobrony. Skąd na ulicy weźmiesz krzesło a co Ci kamień da? Oczywiście można gościa nawet śmietnikiem rzucić, ale to przynajmniej jest logiczne.
W KM mniej więcej na poziomi P3 i w góre (minimum 1,5roku treningu) zaczyna się regularny trening walki z wiecej jak jeden agresorem
Bez obrazy ale śmieszy mnie ten system IKMF w którym sparuje się od określonego poziomu itp.
Jak kolega wyżej zaznaczył, a ja tylko przekształce - Krav Maga uczy jak się bronić a nie bić . ( umiejętność bicia się jest pochodną umiejętności samoobrony - nie na odwrót !)
Tutaj jest najtrafniejsze stwierdzenie. Konkretnie warto dodać, że chodzi o to, zeby skontrowować i uciec a nie wygrać bijatykę.
cudownie wychodziły mi techniki rozbrajania kumpli,którzy atakowali mnie drewnianymi treningowymi nożami.
Zresztą na ulicy nikt nie atakuje powoli a przy dość szybkim ataku łatwo zostać pociętym. Nawet wystarczy podczas treningu podliczyć sobie ile razy nie wyszła obrona. Nawet niech to będzie ten 1 czy 2 razy ale w realnej sytuacji to może kosztować życie.
Kravka nie daje ci ZADNYCH podstaw, nie uczy cie uderzać, kopać, poruszać się.
Uczy. Natomiast na pewno nie zbyt skutecznie.
i wlasnie dlatego na treningu KM cwiczysz z nozem, zeby na ulicy nie panikowac!
Właśnie tak się składa, że akurat dzisiaj ćwiczyłem z nożami. I ani dzisiaj nie zrobiła ta guma na mnie większego wrażenia ani nigdy wcześniej.
SaperKm widze że jesteś z Katowicwieć znasz większość dzilenic. Proponuje Ci przyjechać do mnie na dzielnice i po sparować z kumplem co ćwiczy MMA lub rzucić się na 8
A czemu z Twoim kumplem a nie z Tobą? :>
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2008-10-24 23:16:21
Przez okres 2tyg zdazylo sie ze 3 razy bylem "napadany" tzn nacpani, pijani kolesie cwaniaczyli
W totolotka bym na Twoim miejscu nie grał
jak mowimy o solo to 1 na 1 a nie 3 na 1. Kiedy widzieli ze kolega sobie nie radzi dobiegli i czulem tylko kopniaki na plecy i uderzenie przez jakis okres czasu bronilem sie.
Taka jest ulica. Nikt Ci nigdy nie da 100% gwarancji, że będzie uczciwie.
i chyba trafilem na jakis bokserow bo nie mogle przejsc przez ich garde ale znowu jeden nie radzil to poszlo od razu 3.
Nie wydaje mi się, bo jakbyś trafił na prawdę na bokserów to by jeden wystarczył..
JAKA SW POLICICIE DLA ... SAMOOBRONY
Ja bym polecał Kravkę uzupełnioną o MT/Boks/MMA i ew. BJJ.
w takim przypadku odradzam SW bo one nie pomoga.
Głupota..
kase w sprzet
Wyraźnie gościu mówił, że nie chce chodzić po mieście z bronią.
Najlepiej to zakup guna gazowke.
Do tego szelki, magazynki, kabury, wyjdzie nawet 1000 zł a jak dostanie w zęby to nawet nie zdąży jej wyciągnąć. Bo szybciej można w nagłej sytuacji skontrować kopnięciem czy uderzeniem, niż grzebać w kaburze.
to on tyle razy wstanie i będzie jeszcze bardziej zły
Ale to nie jest mata tylko ulica. Wolałbym dostać cios w głowę niż, upaść na beton.
To miasto jest KUR** chore
Dobrze, że tam nie mieszkam...
zastanów się nad tym gazem, jak byś go zdołał wyciągnąć odpowiednio szybko to mógłbyś sobie spokojnie uciec
Pod warunkiem, że dadzą mu go użyć, a nawet wyciągnąć.
czy w takich sytuacjach jak ja sie znalazlem znalazloby sie zastosoawanie tej sw
Nie za bardzo :D. Prędzej już na tylu przeciwników to Ilustrisimo albo strzelectwo sportowe .
"jestem łysy i chodze w dresie"<<< i to znaczy ze wszyscy cie przez to bija... i cos mi sie wydaje ze te "kopy na morde" to bez gaci bys nie dal rady =D buhahaha
SOG :D
moge sie bujac jakbym mial arbuzy pod pachami!!!
Supcio. Tylko uważaj bo na drugi dzień możesz mieć nie arbuza ale śliwę i to nie pod pachą ale okiem .
To nie lepiej isc na VT/MMA
Pytałeś o samoobronę.
Tam też uczysz się jak "przetrwać" (bo to już jest walka o przetrwanie) gdy atakuje Cię 8 osób... :)
Od kiedy?
he he he... skoro tak twierdzicie, to ciekaw jestem na ilu treningach Krav Maga byliście...?? ;)
To nie ma znaczenia ale na wystarczającej ilości, żeby obalić walki z ośmioma.
Możliwość użycia broni improwizowanej (krzesło, kamień, kij...) znacznie zwiększa twoje szanse
Gadasz jak na broszurach z tygodniowych kursów samoobrony. Skąd na ulicy weźmiesz krzesło a co Ci kamień da? Oczywiście można gościa nawet śmietnikiem rzucić, ale to przynajmniej jest logiczne.
W KM mniej więcej na poziomi P3 i w góre (minimum 1,5roku treningu) zaczyna się regularny trening walki z wiecej jak jeden agresorem
Bez obrazy ale śmieszy mnie ten system IKMF w którym sparuje się od określonego poziomu itp.
Jak kolega wyżej zaznaczył, a ja tylko przekształce - Krav Maga uczy jak się bronić a nie bić . ( umiejętność bicia się jest pochodną umiejętności samoobrony - nie na odwrót !)
Tutaj jest najtrafniejsze stwierdzenie. Konkretnie warto dodać, że chodzi o to, zeby skontrowować i uciec a nie wygrać bijatykę.
cudownie wychodziły mi techniki rozbrajania kumpli,którzy atakowali mnie drewnianymi treningowymi nożami.
Zresztą na ulicy nikt nie atakuje powoli a przy dość szybkim ataku łatwo zostać pociętym. Nawet wystarczy podczas treningu podliczyć sobie ile razy nie wyszła obrona. Nawet niech to będzie ten 1 czy 2 razy ale w realnej sytuacji to może kosztować życie.
Kravka nie daje ci ZADNYCH podstaw, nie uczy cie uderzać, kopać, poruszać się.
Uczy. Natomiast na pewno nie zbyt skutecznie.
i wlasnie dlatego na treningu KM cwiczysz z nozem, zeby na ulicy nie panikowac!
Właśnie tak się składa, że akurat dzisiaj ćwiczyłem z nożami. I ani dzisiaj nie zrobiła ta guma na mnie większego wrażenia ani nigdy wcześniej.
SaperKm widze że jesteś z Katowicwieć znasz większość dzilenic. Proponuje Ci przyjechać do mnie na dzielnice i po sparować z kumplem co ćwiczy MMA lub rzucić się na 8
A czemu z Twoim kumplem a nie z Tobą? :>
Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2008-10-24 23:16:21
...
Napisał(a)
Za pierwszym razem każdy może spanikować, nie ma bata
i wlasnie dlatego na treningu KM cwiczysz z nozem, zeby na ulicy nie panikowac!
(dla jasności - oddanie telefonu, czy 5 zl. gdy widzisz noz nie jest zadna ujma na honorze - chyba ze wolisz zeby znalazl sie on w tobie. (co szczegolnie dotyczy osob ktotko cwiczacych)I wlasnie dlatego nie powinienes panikowac - a jesli nigdy wczesniej tego nie cwiczyles/przezyles - nie masz szans...
Dzięki, znawco za oświecenie zapamiętam do końca życia Twą moralizatorską lekcje przetrwania Tylko jedna uwaga: Nie musisz mnie w niczym uświadamiać, bo ja to już dawno wiem Tak się szczęśliwie złożyło, że trenowałem Kravkę ok 1,5 roku (nie tylko zresztą ale mniejsza o to) i powiem Ci jedno: Jak widzisz nóż to spier.dalaj bo może on się w Tobie znaleźć nawet jak oddasz ten telefon za 5 zł Druga sprawa: w ćwiczeniach z nożem masz w ręku kawałek gumy i nie wciskaj mi, że ćwiczycie z prawdziwym majcherem, bo sobie coś brzydkiego pomyślę o Tobie. Czyli oddziaływanie psychiczne jest troszkę inne. Trzecia sprawa: Te ćwiczone obony chu.ja dają chyba, że mówimy o szantażu nożem. Wtedy jak nie masz wyjścia to sobie próbuj unieruchamiać rękę napastnika z nożem na swojej klacie. Pozdro i trochę pokory
i wlasnie dlatego na treningu KM cwiczysz z nozem, zeby na ulicy nie panikowac!
(dla jasności - oddanie telefonu, czy 5 zl. gdy widzisz noz nie jest zadna ujma na honorze - chyba ze wolisz zeby znalazl sie on w tobie. (co szczegolnie dotyczy osob ktotko cwiczacych)I wlasnie dlatego nie powinienes panikowac - a jesli nigdy wczesniej tego nie cwiczyles/przezyles - nie masz szans...
Dzięki, znawco za oświecenie zapamiętam do końca życia Twą moralizatorską lekcje przetrwania Tylko jedna uwaga: Nie musisz mnie w niczym uświadamiać, bo ja to już dawno wiem Tak się szczęśliwie złożyło, że trenowałem Kravkę ok 1,5 roku (nie tylko zresztą ale mniejsza o to) i powiem Ci jedno: Jak widzisz nóż to spier.dalaj bo może on się w Tobie znaleźć nawet jak oddasz ten telefon za 5 zł Druga sprawa: w ćwiczeniach z nożem masz w ręku kawałek gumy i nie wciskaj mi, że ćwiczycie z prawdziwym majcherem, bo sobie coś brzydkiego pomyślę o Tobie. Czyli oddziaływanie psychiczne jest troszkę inne. Trzecia sprawa: Te ćwiczone obony chu.ja dają chyba, że mówimy o szantażu nożem. Wtedy jak nie masz wyjścia to sobie próbuj unieruchamiać rękę napastnika z nożem na swojej klacie. Pozdro i trochę pokory
...
Napisał(a)
duzo filozofii....masz te 100 kg ekm co za tym idzie powinienes miec konkretny cios...wiekszosc starc na ulicy mozna zakonczyc frontalem albo prostym lub sierpem ( jesli Ty jestes trzezwy a oni podpici) co do nafukanych to nie ma innej opcji jak *******lan&^e bo trafisz na 2 jednemu walniesz a nastepny Ci kose sprzeda w plecy ;) i tyle filozofii
sposoby ?? "szybkie nogi do ucieczki "
lub dobra kondycha i sila na pare mocnych ciosow...
jak padnie jeden ?? no coz....buta na pysk i tyle... reszta zazwyczaj watpi jak lider dostanie ;)
MT przy niewyuczonych przeciwnikach styka ;)
sposoby ?? "szybkie nogi do ucieczki "
lub dobra kondycha i sila na pare mocnych ciosow...
jak padnie jeden ?? no coz....buta na pysk i tyle... reszta zazwyczaj watpi jak lider dostanie ;)
MT przy niewyuczonych przeciwnikach styka ;)
...
Napisał(a)
Widzę ze większość użytkowników nadal ma błędne pojecie nt KM... :/
Osobiście zapraszam na trening. Bo chyba inaczej nie uda mi sie nikogo z was przekonać... Zachęcam jedynie do zobaczenia
http://pl.
program wydaje sie być obiektywny - może ocena specjalisty części z was otworzy oczy na niektóre tematy...
Zmieniony przez - SaperKM w dniu 2008-10-26 13:07:36
Osobiście zapraszam na trening. Bo chyba inaczej nie uda mi sie nikogo z was przekonać... Zachęcam jedynie do zobaczenia
http://pl.
program wydaje sie być obiektywny - może ocena specjalisty części z was otworzy oczy na niektóre tematy...
Zmieniony przez - SaperKM w dniu 2008-10-26 13:07:36
Nowa sekcja Krav Maga Katowice
SP10 Stawowa 6
www.kravmaga.katowice.pl
...
Napisał(a)
SaperKM, wpisz staż treningowy do profilu, wiek też był by mile widziany...
...
Napisał(a)
rzeczywiście filmik obiektywny i pokazuje że nie warto ćwiczyć KM
Obrona przed nożem: wiesz jak przeciwnik zaatakuje, w momencie kiedy go kontratakował ten z nożem stał i czekał co się stanie, nóż trzyma się raczej odwrotnie, no i wtedy dużo trudniej się obronić, nawet przy tym prostszym do obrony uderzeniu cios był bardzo wolny
sparing: mieli rękawice bokserskie a na ulicy często dochodzi do łapania itp. cali byli ochraniaczami obładowani a mimo to uderzali się (i to bardzo chaotycznie nie patrząc na obronę) tylko w korpus i nie pamiętam ale chyba tylko bokserką
ostatnie ćwiczenie: nie zrozumiałem czemu miało służyć,
Obrona przed nożem: wiesz jak przeciwnik zaatakuje, w momencie kiedy go kontratakował ten z nożem stał i czekał co się stanie, nóż trzyma się raczej odwrotnie, no i wtedy dużo trudniej się obronić, nawet przy tym prostszym do obrony uderzeniu cios był bardzo wolny
sparing: mieli rękawice bokserskie a na ulicy często dochodzi do łapania itp. cali byli ochraniaczami obładowani a mimo to uderzali się (i to bardzo chaotycznie nie patrząc na obronę) tylko w korpus i nie pamiętam ale chyba tylko bokserką
ostatnie ćwiczenie: nie zrozumiałem czemu miało służyć,
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka
...
Napisał(a)
Dziwne, że dopiero teraz zauważyłem temat
Przez okres 2tyg zdazylo sie ze 3 razy bylem "napadany" tzn nacpani, pijani kolesie cwaniaczyli
W totolotka bym na Twoim miejscu nie grał
jak mowimy o solo to 1 na 1 a nie 3 na 1. Kiedy widzieli ze kolega sobie nie radzi dobiegli i czulem tylko kopniaki na plecy i uderzenie przez jakis okres czasu bronilem sie.
Taka jest ulica. Nikt Ci nigdy nie da 100% gwarancji, że będzie uczciwie.
i chyba trafilem na jakis bokserow bo nie mogle przejsc przez ich garde ale znowu jeden nie radzil to poszlo od razu 3.
Nie wydaje mi się, bo jakbyś trafił na prawdę na bokserów to by jeden wystarczył..
JAKA SW POLICICIE DLA ... SAMOOBRONY
Ja bym polecał Kravkę uzupełnioną o MT/Boks/MMA i ew. BJJ.
w takim przypadku odradzam SW bo one nie pomoga.
Głupota..
kase w sprzet
Wyraźnie gościu mówił, że nie chce chodzić po mieście z bronią.
Najlepiej to zakup guna gazowke.
Do tego szelki, magazynki, kabury, wyjdzie nawet 1000 zł a jak dostanie w zęby to nawet nie zdąży jej wyciągnąć. Bo szybciej można w nagłej sytuacji skontrować kopnięciem czy uderzeniem, niż grzebać w kaburze.
to on tyle razy wstanie i będzie jeszcze bardziej zły
Ale to nie jest mata tylko ulica. Wolałbym dostać cios w głowę niż, upaść na beton.
To miasto jest KUR** chore
Dobrze, że tam nie mieszkam...
zastanów się nad tym gazem, jak byś go zdołał wyciągnąć odpowiednio szybko to mógłbyś sobie spokojnie uciec
Pod warunkiem, że dadzą mu go użyć, a nawet wyciągnąć.
czy w takich sytuacjach jak ja sie znalazlem znalazloby sie zastosoawanie tej sw
Nie za bardzo :D. Prędzej już na tylu przeciwników to Ilustrisimo albo strzelectwo sportowe .
"jestem łysy i chodze w dresie"<<< i to znaczy ze wszyscy cie przez to bija... i cos mi sie wydaje ze te "kopy na morde" to bez gaci bys nie dal rady =D buhahaha
SOG :D
moge sie bujac jakbym mial arbuzy pod pachami!!!
Supcio. Tylko uważaj bo na drugi dzień możesz mieć nie arbuza ale śliwę i to nie pod pachą ale okiem .
To nie lepiej isc na VT/MMA
Pytałeś o samoobronę.
Tam też uczysz się jak "przetrwać" (bo to już jest walka o przetrwanie) gdy atakuje Cię 8 osób... :)
Od kiedy?
he he he... skoro tak twierdzicie, to ciekaw jestem na ilu treningach Krav Maga byliście...?? ;)
To nie ma znaczenia ale na wystarczającej ilości, żeby obalić walki z ośmioma.
Możliwość użycia broni improwizowanej (krzesło, kamień, kij...) znacznie zwiększa twoje szanse
Gadasz jak na broszurach z tygodniowych kursów samoobrony. Skąd na ulicy weźmiesz krzesło a co Ci kamień da? Oczywiście można gościa nawet śmietnikiem rzucić, ale to przynajmniej jest logiczne.
W KM mniej więcej na poziomi P3 i w góre (minimum 1,5roku treningu) zaczyna się regularny trening walki z wiecej jak jeden agresorem
Bez obrazy ale śmieszy mnie ten system IKMF w którym sparuje się od określonego poziomu itp.
Jak kolega wyżej zaznaczył, a ja tylko przekształce - Krav Maga uczy jak się bronić a nie bić . ( umiejętność bicia się jest pochodną umiejętności samoobrony - nie na odwrót !)
Tutaj jest najtrafniejsze stwierdzenie. Konkretnie warto dodać, że chodzi o to, zeby skontrowować i uciec a nie wygrać bijatykę.
cudownie wychodziły mi techniki rozbrajania kumpli,którzy atakowali mnie drewnianymi treningowymi nożami.
Zresztą na ulicy nikt nie atakuje powoli a przy dość szybkim ataku łatwo zostać pociętym. Nawet wystarczy podczas treningu podliczyć sobie ile razy nie wyszła obrona. Nawet niech to będzie ten 1 czy 2 razy ale w realnej sytuacji to może kosztować życie.
Kravka nie daje ci ZADNYCH podstaw, nie uczy cie uderzać, kopać, poruszać się.
Uczy. Natomiast na pewno nie zbyt skutecznie.
i wlasnie dlatego na treningu KM cwiczysz z nozem, zeby na ulicy nie panikowac!
Właśnie tak się składa, że akurat dzisiaj ćwiczyłem z nożami. I ani dzisiaj nie zrobiła ta guma na mnie większego wrażenia ani nigdy wcześniej.
SaperKm widze że jesteś z Katowicwieć znasz większość dzilenic. Proponuje Ci przyjechać do mnie na dzielnice i po sparować z kumplem co ćwiczy MMA lub rzucić się na 8
Aczemu z Twoim kumplem a nie z Tobą? :>
Bo ja ćwicze KB anie MMAAle chętnie moge posparować
Przez okres 2tyg zdazylo sie ze 3 razy bylem "napadany" tzn nacpani, pijani kolesie cwaniaczyli
W totolotka bym na Twoim miejscu nie grał
jak mowimy o solo to 1 na 1 a nie 3 na 1. Kiedy widzieli ze kolega sobie nie radzi dobiegli i czulem tylko kopniaki na plecy i uderzenie przez jakis okres czasu bronilem sie.
Taka jest ulica. Nikt Ci nigdy nie da 100% gwarancji, że będzie uczciwie.
i chyba trafilem na jakis bokserow bo nie mogle przejsc przez ich garde ale znowu jeden nie radzil to poszlo od razu 3.
Nie wydaje mi się, bo jakbyś trafił na prawdę na bokserów to by jeden wystarczył..
JAKA SW POLICICIE DLA ... SAMOOBRONY
Ja bym polecał Kravkę uzupełnioną o MT/Boks/MMA i ew. BJJ.
w takim przypadku odradzam SW bo one nie pomoga.
Głupota..
kase w sprzet
Wyraźnie gościu mówił, że nie chce chodzić po mieście z bronią.
Najlepiej to zakup guna gazowke.
Do tego szelki, magazynki, kabury, wyjdzie nawet 1000 zł a jak dostanie w zęby to nawet nie zdąży jej wyciągnąć. Bo szybciej można w nagłej sytuacji skontrować kopnięciem czy uderzeniem, niż grzebać w kaburze.
to on tyle razy wstanie i będzie jeszcze bardziej zły
Ale to nie jest mata tylko ulica. Wolałbym dostać cios w głowę niż, upaść na beton.
To miasto jest KUR** chore
Dobrze, że tam nie mieszkam...
zastanów się nad tym gazem, jak byś go zdołał wyciągnąć odpowiednio szybko to mógłbyś sobie spokojnie uciec
Pod warunkiem, że dadzą mu go użyć, a nawet wyciągnąć.
czy w takich sytuacjach jak ja sie znalazlem znalazloby sie zastosoawanie tej sw
Nie za bardzo :D. Prędzej już na tylu przeciwników to Ilustrisimo albo strzelectwo sportowe .
"jestem łysy i chodze w dresie"<<< i to znaczy ze wszyscy cie przez to bija... i cos mi sie wydaje ze te "kopy na morde" to bez gaci bys nie dal rady =D buhahaha
SOG :D
moge sie bujac jakbym mial arbuzy pod pachami!!!
Supcio. Tylko uważaj bo na drugi dzień możesz mieć nie arbuza ale śliwę i to nie pod pachą ale okiem .
To nie lepiej isc na VT/MMA
Pytałeś o samoobronę.
Tam też uczysz się jak "przetrwać" (bo to już jest walka o przetrwanie) gdy atakuje Cię 8 osób... :)
Od kiedy?
he he he... skoro tak twierdzicie, to ciekaw jestem na ilu treningach Krav Maga byliście...?? ;)
To nie ma znaczenia ale na wystarczającej ilości, żeby obalić walki z ośmioma.
Możliwość użycia broni improwizowanej (krzesło, kamień, kij...) znacznie zwiększa twoje szanse
Gadasz jak na broszurach z tygodniowych kursów samoobrony. Skąd na ulicy weźmiesz krzesło a co Ci kamień da? Oczywiście można gościa nawet śmietnikiem rzucić, ale to przynajmniej jest logiczne.
W KM mniej więcej na poziomi P3 i w góre (minimum 1,5roku treningu) zaczyna się regularny trening walki z wiecej jak jeden agresorem
Bez obrazy ale śmieszy mnie ten system IKMF w którym sparuje się od określonego poziomu itp.
Jak kolega wyżej zaznaczył, a ja tylko przekształce - Krav Maga uczy jak się bronić a nie bić . ( umiejętność bicia się jest pochodną umiejętności samoobrony - nie na odwrót !)
Tutaj jest najtrafniejsze stwierdzenie. Konkretnie warto dodać, że chodzi o to, zeby skontrowować i uciec a nie wygrać bijatykę.
cudownie wychodziły mi techniki rozbrajania kumpli,którzy atakowali mnie drewnianymi treningowymi nożami.
Zresztą na ulicy nikt nie atakuje powoli a przy dość szybkim ataku łatwo zostać pociętym. Nawet wystarczy podczas treningu podliczyć sobie ile razy nie wyszła obrona. Nawet niech to będzie ten 1 czy 2 razy ale w realnej sytuacji to może kosztować życie.
Kravka nie daje ci ZADNYCH podstaw, nie uczy cie uderzać, kopać, poruszać się.
Uczy. Natomiast na pewno nie zbyt skutecznie.
i wlasnie dlatego na treningu KM cwiczysz z nozem, zeby na ulicy nie panikowac!
Właśnie tak się składa, że akurat dzisiaj ćwiczyłem z nożami. I ani dzisiaj nie zrobiła ta guma na mnie większego wrażenia ani nigdy wcześniej.
SaperKm widze że jesteś z Katowicwieć znasz większość dzilenic. Proponuje Ci przyjechać do mnie na dzielnice i po sparować z kumplem co ćwiczy MMA lub rzucić się na 8
Aczemu z Twoim kumplem a nie z Tobą? :>
Bo ja ćwicze KB anie MMAAle chętnie moge posparować
Poprzedni temat
MT co drugi tydzień - jak to zastąpić
Następny temat
[ART] Psychiczne radzenie sobie z byciem uderzonym
Polecane artykuły