SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

studia - warto na nie isc,za i przeciw ?

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32742

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 650
Musisz sam podjąć decyzje nikt za ciebie uczyć się niebendzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 539 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 43081
tu nikt nie mówi o tym aby ktos za kogos wybierał tylko opisał jak wyglądają wybrane kierunki realnie na co kładziony jest nacisk . Wiadomo ze co innego piszą na swoich stronach uczelnie a co innego jest w rzeczywistosci

My game plan to be trained heavy, military
Mind of a Thug Lord, sittin in the cemetary

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 2533 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 21926
dokłądnie jak wyżej

Co mnie nie zabije to mnie wzmocni

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
chodzilem na informatyke ( przez pół roku ), teraz pracuje w sklepie z kompami, w styczniu otwieram wlasny, potem jak sie uda otworzyc drugi, kupic działke i samochod to pojde na studia

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 539 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 43081
Jak godzicie prace ze studiami dziennymi ??
Ile kosztuje wynajęcie jakiegos mieszkania przykładowo w Warszawie ?
( Lepiej akademik czy wynająć w pare osób ?)

My game plan to be trained heavy, military
Mind of a Thug Lord, sittin in the cemetary

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9243
a ja chyba rezygnuje ze studiow, jak widze na co ida moje ciezko zarobione pieniadze, cale 4 stowy , gdzie za 3 miesiace stodiow moge kupic telewizor hd lub cos innego.sa tu jakies osoby , ktore zrezygnowaly ze studiow i nie zaluja ? bo obawiam sie,ze bede zalowac pozniej ...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6335
Hej, sorry że tak długo nie opisywałem ale miałem strasznie dużo roboty, siłka też poszła w odstawkę :( Co do geodezji - na początku najcięższe rachunek wyrównawczy, później jeszcze geodezja wyższa(czy coś takiego), ale to ostatnie zależy od prowadzącego. Ogólnie jednak nie jest jakoś ciężko,dużo uwagi przykładają do zajęć praktycznych, często można zobaczyć geodetów w gmachu PW i okolicach coś tam mierzących. Po każdym roku są obowiązkowe praktyki w ośrodku politechniki w górach - zakwaterowanie gratis, żarcie kiedyś też było na koszt państwa, teraz nie wiem jak z tym jest. Co do tego co się dzieje po studiach:
nie wiem jak jest z wyrabianiem uprawnień dokładnie, w każdym razie opłaca się to zrobić,(są różne, np biegły sądowy itp.). Przeważnie świeżo upieczeni geodeci pracują w spółdzielniach mieszkaniowych, jakiś dużych firmach - powolne zbieranie hajsu na uprawnienia, zdobywanie zaufania klientów (jak coś komuś mierzysz to przeważnie dajesz swój numer telefonu, umawiasz się na określony dzień itp. później klient dzwoni nie do firmy, tylko do ciebie a ty masz już własną firmę). Ogólnie to całkiem spoko kierunek - dobra praca po, żałuje że tam nie poszedłem . Tylko że dużo pracy w terenie, często w ciężkich warunkach (jakieś chaszcze + deszcz, błoto a ty latasz ze sprzętem).

Co do akademików - mieszkałem tam 1,5 roku + chwile na stancji i dojazdy pociągiem. Jeżeli chodzi o warunki do nauki itp. - zależy od akademika, na kogo trafisz. W akademikach jest ogólnie więcej imprez, zabaw (np. paintball ) i trzeba się na pierwszym roku pilnować - sporo osób wylatuje bo chleje zamiast się uczyć .
Dodatkowo dochodzą takie rzeczy jak np. wspólna pralnia i kuchnia(o miejsce w kolejce do pralni zdarzały się bójki )
Koszty stancji w Wawie - miesięcznie tak koło 1000, troche ponad. Zależy oczywiście gdzie - okolice jakiś uczelni, blisko metra, czy większych przystanków, czy jest stałe łącze do netu(nie opłaca się brać jeśli nie ma). Tak samo lepiej brać mieszkanie już umeblowane, z lodówką pralką itp. Zawsze drożej, ale np w lodówce turystycznej nie pomieścisz za dużo, a normalną kupować na stancję w której nie wiadomo jak długo będziesz mieszkał moim zdaniem się nie opłaca.
Aha, co do akademików - czy dostaniesz zakwaterowanie czy nie zależy od tego jak daleko mieszkasz(czasami na podaniu można wpisać nieco większy dystans - i tak nie sprawdzają czy się zgadza). No i niektóre akademiki cieszące się specyficzną renomom(nie podaje nazwy) - jest tam wesoło, ale nie zdziw się jeżeli wracasz z roboty w nocy a jakiś nawalony ćwok obrzyga cię na schodach (może się wydawać śmieszne, ale nie jest ), plus inne bajery typu zdarzające się kradzieże( chociaż to rzadkość ), czy np rozwalone pisuary w łazience i osrane kible (też może być śmieszne, ale jak tam się mieszka już nie jest). Jeżeli macie wybór akademika to popytajcie się kumpli, ludzi którzy w nich mieszkają itp. jak tam jest.

Praca i studia - lepiej po pierwszym roku, jeżeli już musisz na pierwszym to najlepiej jakaś umowa o dzieło. Może być to nawet roznoszenie ulotek, o ile masz elestyczne godziny(tygodniowo np.20 w jakie dni i po ile to twoja sprawa), stanie na promocjach(wbrew pozorom bardzo męczące, chociaż dobrze płatne), ewentualnie jakiś empik, kino. Może być jakiś McDonalds, Pizza Hut ale kumple co tam poszli stwierdzili tylko że nigdy tam nic nie kupią Dobrze jest zacząć np. w wakacje - przyzwyczaisz się juz troche do roboty i np. zacznij się uczyć na kilka tygodni przed poczatkiem semu. Właśnie to kolejna sprawa - opłaca się na studiach systematyczność - robisz coś 2 godziny dziennie przez miesiąc, zamiast 24h/doba 7 dni przed oddaniem/kolosem czy czymś tam. O ile się pilnujesz i nie robisz sobie tyłów znajdzie się czas na robotę i trochę czasu wolnego. Aha, znam jedna pannę co pracowała od początku studiów i wszystko ładnie na czysto. Mi się to niestety nie udało :P prawie zawsze miałem jeden przedmiot do powtarzania, podobnie reszta ludzi z dziennych których znam. Dlatego lepiej po pierwszym roku - wtedy za uwalenie można wylecieć, a tak to tylko bulisz 200-400 zł za powtarzanie.


Zmieniony przez - deathrider w dniu 2008-11-12 18:17:44

Ryo_Hazuki - jeżeli totalnie cię studia nie interesują i traktujesz to tylko jako dodatkowy wydatek to chyba nie warto - pójdziesz na jakąś kiepska uczelnie i stracisz tylko czas i pieniądze, a dostaniesz świstek który nic ci nie da.
A jeżeli jest coś co cię bardziej interesuje, co ci dobrze idzie - to dawaj na studia. Nie wiem jak ci idzie z nauką, ale kończysz liceum wieczorowe, a chyba nie musisz więc wydaje mi się że zależy ci na tym - w takim przypadku będziesz żałował. Naprawdę lepiej robić coś co chociaż troche człowieka interesuje, niż odwalać jakiś badziew . Pomyśl o uczelniach państwowych jak AWF - pracując jako trener można sporo zarobić - a myślę że siłką się interesujesz. Przygotuj się tylko do egzaminów sprawnościowych.
Co do osób które piszą że zrezygnowały i założyły własny biznes - bez obrazy ale skąd mieliście hajs ?? Jeżeli ktoś ma jakieś zaplecze finansowe (np. bogaci rodzice, sklep który po nich będzie prowadził,ziemia.) może sobie odpuścić studia, ale przeciętnemu człowiekowi ze średnim wykształceniem nikt nie da kredytu na rozkręcenie własnego biznesu - te różne wakacyjne, na dowód, bez poręczycieli raczej na to nie starczą.
A co do Bill Gatesa - ze studiów on nie zrezygnował, tylko go wywalili za jakieś przekręty z tego co słyszałem. Poza tym
to on nigdy nie był biedny, jego starzy byli miliarderami


Zmieniony przez - deathrider w dniu 2008-11-12 18:37:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
'Co do osób które piszą że zrezygnowały i założyły własny biznes - bez obrazy ale skąd mieliście hajs ?? '

wiek :
14-19 przepisywanie prac magisterskich, skladanie kompow dorywczo
19-20 praca w sklepie z kompami... + prywatne chodzenie
20-21 galwanizacja metalu w londynie
21-22 praca w sklepie z kompami... + prywatne chodzenie
22-... zalozenie wlasnego sklepu za calkowicie wlasną kase
(od stycznia ruszam )

czasem tez dawalem korki z anglika

Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2008-11-12 20:08:45

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 221 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6335
__Kamil__ -> gratuluje i życze powodzenia musisz się dobrze na tym znać, ale ciężko mi uwierzyć że dałeś rade zupełnie bez niczyjej pomocy, zwłaszcza w jakimś dużym mieście. Chyba że za granicą dużo podłapałeś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
mieszkam w miescie ~25tys ludzi, wszystko osiagnalem wlasna praca

za granica podlapalem angielskiego tylko, i mam 'pamiatki' ( poparzenia ) na rekach , cynk mial 455stoopni i ubranie przepalal jak maslo

kazdy moze cos osiagnac , wystarczy naprawde chciec i byc zawzietym no i miec jakis zyciowy plan

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

za ile ??

Następny temat

waga do 75 kg tylko do 75 kg

WHEY premium