Zawiało mi ironią...chcesz plan? proszę bardzo żaden problem bez jakiejkolwiek diety osiągnąć taki efekt trzeba tez być silny genetycznie...chciałeś plan proszę bardzo:
Poniedziałek
-Klatka, 4 serie (do góry) po 8 powtórzeń, 3 (w dół) też po 8 powtórzeń (rzymska ławka), skos 3 serie jednym ciężarem
- triceps - kierownica - 4 serie (przy każdej serii) dokładamy ciężar - francuz 4 serie (3 w górę, jedna w dół) - wyciąg - 4 serie (progres jak poprzednio)
Wtorek
- Plecy, podciąganie nachwyt 4 serie (do brody), wyciąg (ściąganie drążka do klatki) podciąganie nachwyt (do karku), tak samo wyciąg do karku.po 8powt
- Biceps, francuz na modlitewniku 4 serie + 2 serie hantlem na modlitewniku 8powt, w staniu sztanga prosta 4 serie, 3 serie "na kolanie" 12,10,8,8 powt
Środa
- Nogi, przysiad 5 serii (każda seria progres 10 kg)8powt, hak maszyna w opadzie 4 serie 8powt, (nie wiem jak ta maszyna się nazywa jest to ćwiczenie na 4 głowy w siedzeniu i unoszenie wałka 4 serie z przytrzymaniami w dwóch ostatnich powtórzeniach 12,10,8,6, to samo na dwu głowy leżąc na tej samej maszynie)
Czwartek
Klatka- 5 serii (w górę) po 2 powtórzenia na dużym ciężarze (mile widziany mostek) i 3 serie (w dół) po 4 powt (
ławka rzymska), wyciskanie hantelek 4 serie jednym ciężarem po 8 powtórzeń.
Triceps - jak w poniedziałek
Piętek
Plecy, Biceps tak samo
Sobota
Barki- wyciskanie za kark 4 serie na progresji z ewentualną pomocą, unoszenie sztangi na wyprostowanych rękach przed siebie 4 serie 12,12,10,8, unoszenie hantelków na boki 4 serie 8 powt, i tył barku robię hantlami twarzą leżąc na ławce na lekkim kącie 3 serie ( z uwagi na poprzedni dzień "plecy" unikając spalania mięśni grzbietu)
Nie mam żadnej diety odżywek też nie biorę czysty trening (możecie nie wierzyć ale ogólnie mogę mieć uwarunkowania genetyczne do siły, gdyż od strony mojego Taty trzech jego barci było mistrzami Polski w WL na przełomie 1989-1995, zresztą Tata też jest silny gdyż ma 45 lat (był zapaśnikiem) i bez problemu 150kg wyciska i nie jest jakiś rozrośnięty..