SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pseudo-trenerzy w pseudo-klubach!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3633

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 59 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 262
Witam wszystkich. Pozwólcie Panie i Panowie, że wyleję kilka słów na papier, bo już dłużej tego nie zniesę…
Jak się zapewne domyślacie, chcę się pożalić na temat amatorów, pseudo-trenerów, ‘zwykłych’ łebków, co nie nigdy nie mieli za wiele wspólnego ze sztukami walk, nie mówiąc już o papierach trenerskich, a biorą się za prowadzenie przeróżnych klubów, itp. Temat ten w sumie można podpiąć do wielu działów, jednak ja wybrałem właśnie Uderzane.
Pewnego dnia w pewnym 40tysięcznym mieście wybrałem się z kumplem do jednego z klubów Muay Thai. Mała salka (każdy orze jak może), ze 30 osób, z których 2 trenerów, tzn. jeden trener, a drugi coś w rodzaju pomocnika. Wreszcie, gdy trening się zaczął, mogłem skupić całą swoją uwagę na przebiegu treningu. Już po pierwszych minutach owy pomocnik zaczął wymachiwać rękoma, inni go zaczęli naśladować. Nie przypominało to rozgrzewki, a raczej rytuał Wai Kru, ale to też raczej nie o to chodziło. Nie wypadało się śmiać, lecz cały ten spektakl nadawał się na kabaret. Pomyślałem: ok., może to taki wstęp, zobaczymy dalej.
Po 15minutowej rozgrzewce (standardowej, pajacyki, ramiona, skłony, jednak bez żadnego rozciągania) trener zaczął pokazywać techniki bokserskie. Sam trenuję ok.2 lat TKD z kickboxingiem, więc mniej więcej wiem co i jak. Fakt, że on sam poprawnie wszystko wykonywał. Zdziwił mnie jednak fakt, że kompletnie nie zwracał uwagi na swoich podwładnych. Każdy, we własnym tempie, w 80% zupełnie niepoprawnie próbowało naśladować jego ruchy...! Co jakiś czas rozejrzał się po Sali, czy nikt nie uciekł, i kontynuował ten cyrk.
Zero pracy na tarczach, gdyż takowych w ogóle na Sali nie było. Jeden worek, 80cmetrowy. Na Sali siedziałem z 50min, obserwując ten cyrk. Gość bierze za to wszystko po 30zł. Naprawdę starałem się znaleźć choć jedną osobę ‘wtajemniczoną’, chociaż z podstawową techniką ciosów, zejść, uników, jednak nie udało mi się. Szczerze im współczuję.

Sam trenuję w klubie TKD i kickboxingu, gdzie też do końca nie jestem zadowolony z przebiegów, gdyż jak to tkd - są tam układy formalne. Jednak trzyma mnie tam ten kickboxing. Można się nauczyć techniki, są worki, tarcze, no i kotlety do ubijania ;D.

Co prawda, ja nie jestem trenerem, ale wiem, że gdybym był, i gdybym miał własny klub, treningi nie byłyby spotkaniem, na którym ćwiczenia nie różnią się od tych wykonywanych na lekcjach W-Fu. Wielu trenerów, w małych lub większych miastach zakłada pseudo-kluby, gdzie 2 razy w tygodniu pomachają rękoma, poskaczą i za to wszystko zbijany jest hajs. A najlepiej jak jeszcze do całego widowiska dopnie się etykietę Klub Muay-Thai, albo Wschodnie Sztuki Walki. I walą tłumy bezmyślnych głuptasów, co myślą że przez samo wejście na salę są już fighterami. Nie dręczy to Was? Bo mnie już zaczyna.
Rok temu, trener z mojego klubu zaprosił pewnego trenera Krav Maga, i TKD, który prowadzi Fight Club w Dąbrowie Górniczej. Pan Damian Wysocki, poprowadził u nas w sekcji 3 treningi właśnie z Krav Maga. Słuchajcie, to był trening którego ja już nigdy w życiu nie zapomnę. Płakaliśmy, taki nam wycisk zrobił. Potrafił zorganizować taką atmosferę, że każdy angażował się w 90, jak nie w 100%, bo po prostu nie było innego wyjścia! Prawdziwy, mocny trening, po którym każdy padał na twarz. I nie było że ktoś coś źle wykonywał, bo wtedy musiałeś na oczach wszystkich robić wszystko od nowa. Nasz trener sam na koniec stwierdził, że jego treningi są raczej lightowe, i takie pozostaną, co mnie osobiście zasmuciło ;D.
Żal mi tych wszystkich, którzy zdani są na takich pseudo-fighterów, którzy nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu sekcji SW. Serce się kraja, gdy słyszę, że gość chodzi na MT, a na zawodach dostaje takie lanie, że go lekarze wynoszą.
I jeszcze za to wszystko płaci duży hajs. Ja p… Boli mnie to.
A co wy o tym wszystkim sądzicie?

Pozdro

Spartanie nie pytają: "ilu", lecz: "gdzie są"...

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 59 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 262
Drodzy koledzy i jeszcze droższe koleżanki..

Shoo, zapewniam Cię że nie ma powodu do tego by się denerwować. To, co napisałaś w pierwszych linijkach jest prawdą. Zapewne jest jeszcze wiele technik, sposobów prowadzenia treningów, o których my się już pewnie nie dowiemy, a które są o wiele bardziej ‘rozwijające’, skuteczne i zarazem ciekawe. Ja tego w zadnym wypadku nie kwestionuję, bo jestem raczej otwarty na nowe horyzonty ;).
Rzeczywiście, tu się z Tobą zgodzę, nie wziąłem pod uwagę faktu, że jest październik, czyli początek dla wielu przyszłych fighterów, a poziom jaki ujrzałem (w ciągu zaledwie 50min) w opisywanym przeze mnie klubie MT był niski (jednak z drugiej strony klub ten istnieje ponoć od roku).
Kamiru, masz rację że dobry trener wcale nie musi być dobrym zawodnikiem, mistrzem świata i na odwrót. Przykładem jest mój trener, który raczej nie ma tytułu mistrza, a ma ten opisywany przez Ciebie pedagogiczny dryg, odpowiednie podejście do adepta.
Świetnie jest wtedy, gdy mistrz świata w jakimś SW daje sobie na luz, i bierze się za trenerke, mając także w tym kierunku uzdolnienia. Jednak takowych jest na świecie nie wielu.

Chyba jednak oboje się ze mną zgodzicie, że świat jest pełen naciągaczy, oszustów, których macki sięgają niestety SW. W małych miastach otwierają kluby, pod nazwą Wschodnie Sztuki Walki, zbijają hajs, a tak naprawdę to jest jeden wielki śmiech na Sali. Zwyczajnie jest mi żal tych młodocianych, co dają się w to wszystko wciągnąć. Dowiadują się o swoim trenerze, że ma 6 czy 10y stopień wtajemniczenia (cokolwiek to znaczy) i z jeszcze większą dumą w tym wszystkim uczestniczą. Piszę o tym, bo było mi dane ujrzeć na własne oczy takich klaunów.

Shoo, nie poczułem się urażony, a raczej wręcz przeciwnie. Miło mi że się wypowiedziałaś.
Kamiru, dzieki wielkie za podrowienia (i wzajemnie oczywiście). W mojej niewielkiej miejscowości trudno o perfekcyjną sekcję, jednak ja już do jednej należę, i powiedzmy ze jest ok. Pozdrawiam Was.

Spartanie nie pytają: "ilu", lecz: "gdzie są"...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 135 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 21532
ochlodzilo sie pod wieczor w lodzi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
na śląsku tez ;p
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
Ale co z tym fantem zrobić? Pozostaje jedynie weryfikować umiejętności trenerów i unikać tych, którzy są "pseudo".
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
W sportach walki, w odróznieniu od "sztuk" mamy ten komfort, że każdego trenera można szybko zweryfikować, poprzez sprawdzenie jego osiągnięć (jeśli ktoś je ma, to z reguły ich nie ukrywa) oraz przede wszystkim jego zawodników (gdzie startują, z jakimi wynikami).
No i teraz zawsze można dodatkowo opinie chociażby w necie sprawdzić Zdarzają się naciągacze i niestety niewiele da się z tym zrobić, po prostu trzeba takich omijać szerokim łukiem i piętnować jak i gdzie się da, a szybko zawiną się z działalnością.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 474 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8874
Rok temu, trener z mojego klubu zaprosił pewnego trenera Krav Maga, i TKD, który prowadzi Fight Club w Dąbrowie Górniczej. Pan Damian Wysocki, poprowadził u nas w sekcji 3 treningi właśnie z Krav Maga. Słuchajcie, to był trening którego ja już nigdy w życiu nie zapomnę. Płakaliśmy, taki nam wycisk zrobił. Potrafił zorganizować taką atmosferę, że każdy angażował się w 90, jak nie w 100%, bo po prostu nie było innego wyjścia! Prawdziwy, mocny trening, po którym każdy padał na twarz. I nie było że ktoś coś źle wykonywał, bo wtedy musiałeś na oczach wszystkich robić wszystko od nowa. Nasz trener sam na koniec stwierdził, że jego treningi są raczej lightowe, i takie pozostaną, co mnie osobiście zasmuciło ;D

a co ma zrobić? obecne społeczeństwo to często ciapciaki które nie lubią potu, zmęczenia i dostawania w du*pe. Jak Twój trener zacznie prowadzić poważne i cięzkie trening to mu 80% sekcji odejdzie w ciągu roku wiec woli nie ryzykować no bo kasa w życiu też sie liczy (bez urazy dla Twego trnenera)
wiem to z autopsji - swego czasu jak moj trener prowadził hardcorowe trening to nam sie na oko z 300-400 osób przez sekcję przewinęło - z czego zatrzymało sie ze 3 czy 4.

pozdro

"old man dies, young girl lives - fair trade"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
treneramożna szybko zweryfikować, poprzez sprawdzenie jego osiągnięć (jeśli ktoś je ma, to z reguły ich nie ukrywa) oraz przede wszystkim jego zawodników (gdzie startują, z jakimi wynikami).

Akurat tutaj bym bardziej stawiał na osiągnięcia zawodników niż trenera, bo wiadomo nie każdy dobry sportowiec będzie dobrym trenerem i na odwrót.

obecne społeczeństwo to często ciapciaki które nie lubią potu, zmęczenia i dostawania w du*pe

Większość osób które przychodzą poćwiczyć ale nie startują woli sobie po uderzać 5 minut za chwile napić się wody, pogadać itp. Dlatego realizacja takiego treningu jest możliwa tylko dla osób które naprawdę wiedzą czego chcą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
...Jak Twój trener zacznie prowadzić poważne i cięzkie trening to mu 80% sekcji odejdzie w ciągu roku...

Co Ty cordx p...
Po roku lajtowego treningu pozostaje mniej niż 20%. Gdyby treningi był tak ciężkie jak pisał kolega, to te 80% zniknęło by po 2 tygodniach.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 711 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2663
a mnie właśnie denerwują takie osobniki jak Ty - rozumiem, że każdy chce na sekcji być potraktowany uczciwie, płacić za jakość itd. rozumiem, że często za otwieranie sekcji zabierają się osoby które nie mają o tym pojęcia, ale jest jeszcze druga strona medalu - pokora w stosunku do wiedzy innych i świadomość własnej niewiedzy. Oczywiście są pewne zasady w prowadzeniu treningu, ale dowiedziono już, że nie ma jednej idealnej metodyki - to co wg Ciebie jest niepoprawnym sposobem prowadzenia treningu, tak naprawdę może być innym podejściem, może nawet lepszym od tego co znasz. Z tego co piszesz, bez urazy, podejrzewałabym, że jednak nie masz pojęcia o metodyce sportowej i prowadzeniu zajęć.

Zero pracy na tarczach, gdyż takowych w ogóle na Sali nie było. Jeden worek, 80cmetrowy.
oczywiście niektórzy mistrzowie to przychodzą sobie w tarcze ponapierdzielać i nie przychodzi im do głowy, to że tarcze jest to pewien etap w nauczaniu do którego być może grupa jeszcze nie doszła. Na wszystko przychodzi czas. Fakt, że tarcz nie widzisz nie musi znaczyć, że ich wcale nie ma.

Na Sali siedziałem z 50min, obserwując ten cyrk. to może trzeba było przebrać się w strój i poćwiczyć - założę się, że miałbyś zupełnie inny obraz treningu

Gość bierze za to wszystko po 30zł. to niewiele, zwykle ceny zaczynają się od 50 - 70 zł a sięgają czasem 150 zł

Naprawdę starałem się znaleźć choć jedną osobę 'wtajemniczoną', chociaż z podstawową techniką ciosów, zejść, uników, jednak nie udało mi się. Szczerze im współczuję.

mamy październik, nabór w większości sekcji zaczął się we wrześniu, czego oczekujesz od ludzi którzy ćwiczą prawdopodobnie miesiąc ?

treningi nie byłyby spotkaniem, na którym ćwiczenia nie różnią się od tych wykonywanych na lekcjach W-Fu. Wielu trenerów, w małych lub większych miastach zakłada pseudo-kluby, gdzie 2 razy w tygodniu pomachają rękoma, poskaczą i za to wszystko zbijany jest hajs żeby kogokolwiek nauczyć kopać i uderzać, najpierw musi on mieć jakiś ogólny poziom siły, koordynacji, szybkości itd. nie da się nauczyć kopać kogoś, kto nie potrafi nogi do góry podnieść (a zdarzają się i tacy) - i w takich sytuacjach pozostają tylko pajacyki, podskoki itd. kształtowanie SPRAWNOŚCI OGÓLNEJ JEST TO PODSTAWOWY ETAP SZKOLENIA WE WSZYSTKICH SPORTACH i omijanie go jest wg mnie dużym błędem.

Płakaliśmy, taki nam wycisk zrobił - wiesz jaki jest idealny sposób na zbijanie hajsu ? będziesz mógł sobie własną sekcję otworzyć i wierz mi będą do Ciebie walić drzwiami i oknami. Powiesić 10 worków, kupić tarcze i cały trening prowadzić tak, żeby pod koniec nikt nie wiedział gdzie ma głowę, a gdzie dupę. Wtedy wszyscy są super fighterami i mogą się w szkole chwalić, że trener taki im wycisk zrobił, że hoho. Oczywiście po cięższym treningu muszą ze 2 tygodnie dochodzić do siebie ale to już inna bajka.

Powinieneś jeszcze napisać - a gdzie łokcie i kolana ? - i cały obraz oczekiwań przeciętnego młodego adepta muay thai by się dopełnił.

Tak naprawdę muay thai mało kto chce trenować, to jest zupełnie inna praca niż każdy sobie wyobraża.
Pewne rzeczy wyżej napisane jedynie założyłam, że tak może być, niekoniecznie muszą być prawdziwe, ale ukazują drugą stronę tego o czym piszesz. Wybacz jeśli dotknęły Cię jakieś moje słowa - nie to było moim zamiarem.

Zmieniony przez - shoo w dniu 2008-10-10 11:46:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
Shoo świetnie to ujęłaś

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 400 Napisanych postów 5586 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 39451
Autorze tematu
Prawde powiedziawszy osobiscie widze cala sprawe z drugiej strony, moze dlatego ze pomagajac czasami mojemu trenerowi w klubie jak ulal pasuje pewnie do opisu:

amatorów, pseudo-trenerów, 'zwykłych' łebków, co nie nigdy nie mieli za wiele wspólnego ze sztukami walk, nie mówiąc już o papierach trenerskich, a biorą się za prowadzenie przeróżnych klubów

Coz pomimo, ze faktycznie madrosc i wiedze nabywa sie z laty, to nie kazdy madry kto brodaty jak mawia przyszlowie. To, ze ktos jest dla Ciebie lebkiem wcale niekoniecznie musi oznaczac, ze nie ma doswiadczenia. Musimy takze zdac sobie sprawe, ze osiagi sportowe NIE zawsze sa wymiernym wyznacznikiem klasy trenera. Wg mnie dobry zawodnik, a dobry trener to troche dwa rozne talenty, dwa rozne swiaty- nie zawsze jedno idzie z drugim w parze. Nieraz trener bez zadnych osiagniec potrafi wychowac sobie gromadke mistrzow polski, swiata i okolic. Zawodnik jest typowym sportowcem musi zatem byc utalentowany w tym kierunku. Trener natomiast oprocz naturalnej znajomosci technik, wiedy, etc powinien carakteryzowac sie innymi talentami: pedagogicznym, psychologicznym. Czy nie znasz ludzi, ktorzy sami (w jakimkolwiek SW) sa swietni, maja osiagi i sukcesy a kiedy nagle zostaja "wywowalni do tablicy" i maja przeprowadzic trening (lub chociazby jego czesc- rozgrzewke) nagle glupieja? Mowia: "Co by tu jeszcze zrobic...", "czego by tu was pouczyc", etc. Po prostu nie ma ludzi, ktorzy sa swietni we wszysykim wez to na drugi raz pod uwage przy swojej ocenie, a moze wypadnie ona troche lagodniej.

Pozdrawiam Cie i zycze Ci, zebys trafil na dobra sekcje, z ktorej bedziesz zadowolony.

Zmieniony przez - Kamiru w dniu 2008-10-10 14:07:26

Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...

Moj dziennik crossfit:

http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

początki boksu

Następny temat

2xbjj

WHEY premium