Mam 16 lat, 186cm wzrostu i ważę zaledwie 65kg. Próbowałem już wielu diet wysokobiałkowych z sfd, później sprawdziłem tą ze strony Jakuba Haspl'a - po miesiącu ZERO efektów. Moja przemiana materii mnie po prostu przerasta://
Ćwiczę 3 razy w tygodniu na siłowni (FBW, ćwiczę od 2 miesięcy) i 2 razy w tygodniu piłkę nożną.
Proszę was o radę.. może powinienem z czegoś zrezygnować? Jestem okropnie chudy i niezbyt dobrze się z tym czuję :/
Może jest coś co będzie w stanie mi pomóc? Jakieś suple? Znacie jakąś hardcore'ową dietę? Jestem gotów do poświęceń