Dieta kiełbachowa %-) Za i przeciw.

Durne pytanie ale nurtujące.
Dlaczego kielbasa uznawana jest za bardzo marny pokarm?
Przecież jest to zwykłe zmielone mięso wieprzowe upchane w świńską kiche (mniam ).
Przeglądałem tabele kaloryczne i zdziwiła mnie pewna kwestia.
Il białka w różnego rodzaju kiełbasach wacha się od 16 do 26 gr na 100 gr. Tłuszczu od 5 do 30 a wegli od 0 do 5.
Dlaczego więc większość odradza spożywanie jej?
Rozumiem że można mieć wątpliwość co tak na prawdę jest w tej kiełbasie. Ale co z wyrobami swojskimi?

Weźmy np taką:

Kiełbasa krakowska sucha (domowej roboty)
kcal. 326
białko 25,6
Tłuszcz 24,8
węgle0
Nie jest chyba źle. Warto by to uwzględnić w jadłospisie?
Podkreślam kiełbacha pewna bez żadnej chemii.


Zmieniony przez - Sadomaczo w dniu 2008-09-19 11:54:58

praktyka, wystarczy jeść różne produkty, żeby wyczuć różnice

kiełbache można lubić bądź nie, ale nie można tworzyć teorii jakoby były wartościowym elementem diety, bądźmy poważni.pzdr!

4 plasterki z serem żółtym na pewno cie nie zabiją, tak samo podsmażona do jajecznicy

4 plasterki
chodzi mi raczej o ilości rzędu 100-200 gr.

24,8g tłuszczu pochodzenia zwierzecego.
bez odbioru =D

w środku syf jest, a całośc się cieżko trawi

Przecież jest to zwykłe zmielone mięso wieprzowe upchane w świńską kiche z tym bym polemizował chyba że sam robisz to wiesz co tam jest..... a poza tym j/w kupę tłuszczów nasyconych.....

jak domowej roboty to moim zdaniem ona bedzie lepsza od wiekszosci szynek itp. i spokojnie bym jadl, tym bardziej ze chyba nie jestes profesjonalnym kulturystą ? wiec troche kielbaski napewno nie zaszkodzi

Spoko a jeśli chodzi o tłuszcz to zawsze można go wytopić np. na mikrofali.

Sadomaczo błędne rozumowanie w mikrofali nie wytapia się tłuszcz tylko woda z tego co wiem a racja ze jak robiona prez siebie lepsza od wedlin

zawsze mozna na grilu ponacinac i wytopic tluszcz, wtredy zostanie czyste dobre miesko

które trawi sie nieporównywalnie dłużej niz porządne żarcie