Problem...

Witam! moim problemem, a raczej moich znajomych sa zakwasy. Od kiedy zaczalem cwiczyc prawie zawsze po grupie miesni, ktora cwiczylem dzien wczesniej mam wlasnie zakwasy. raz dokuczaja mi kilka dni(max3), raz dzien mocno, raz dzien slabo, a czasami prawie wogole lub wcale... owe zakwasy towarzysza mi od czasu kiedy zaczalem pozadnne treningi i zaczelem sie do nich pozadnie przykladac. podczas ostatniej rozmowy z kumplem ktory trenuje kilka lat, poruszylem ten temat i odpowiedzial mi ze zle sie odzywiam lub mam zla diete, nic nie powiedzial mi o tym ze moze byc to normalna sprawa... nie potraktowalem go do konca powaznie i postanowilem dowiedziec sie czegos na forach. na jednym z postow doczytalem sie ze u niektorych wystepuje kilkodniowe, lub jednodniowe zakwasy, a u niektorych wogole i ze jest to rzecz normalna. prosze o powazna odpowiedz, osoby z dlugoletnim stazem treningowy!!! Z gory dzieki

No dobrze ze je masz.Ciesz sie.Ja sie ciesze.Dlaczego?Jezeli masz zakwasy np.na klacie,to wiesz ze dobrze przetrenowałes ja na treningu,ze trafiłes do miesnia i sie rozwinie:)

nie martw sie, szczerze to moglbys sie bardziej martwić gdybyś ich nie miał :) z stażem treningowym miną :P jezeli Ci przeszkadzają w codziennych czynnościach możesz iśc pod prysznic i polewać mięśnie na których masz zakwasy raz ciepłą raz zimną wodą, słyszałem i doświadczyłem ze pomaga :)

no wlasnie, wiekszosc mowi ze mina... tylko kiedy?? duzo osob twierdzi ze trwaja kilka tygodni od wznowienia treningow, a tym czasem ostatnia przerwe mialem 5 miechow temu;/

hmm tyle ile Ci zchodzą zakwasy trwa proces regeneracji, wiec jezeli trwają tydzień, powinieneś po cwiczeniu na klate odczekać tydzień na następne cwiczenia :) bynajmniej tak czytalem, nie martw sie jeszcze bedziesz tesknił za zakwasami xP ja czasem tygodniowej chorobie mam zakwasy na niektorych partiach :) do wesela znikną xP