Szacuny
255
Napisanych postów
13305
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
45257
mi się zwykle zdarza jeść w sumie 2 kostki sera dziennie (2x 200 gram) , na stawy nie narzekam kompletnie, nie ma z tym problemu a jem ten ser przez wiele lat w podobnych ilościach.
pzdr.
Ja swoje poglądy mam, ale teraz czasy takie, że na wszelki wypadek się z nimi nie zgadzam.
Szacuny
12
Napisanych postów
753
Wiek
40 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
41118
Ja w piątek i sobotę na wieczór zjadłem po 200g twarogu. Efekt taki że po zwykłym trening nóg, bolą stawy kolanowe Jadłem go dośc dużo przez rok i było ok. Nagle zaczęły się problemy i to na tyle ostro że nie mogłem chodzic, oczywiście przeszło po odstawieniu twarogu.
Gdybym sam tego nie wykminił, to by się pewnie skończyło na wizytach u bezradnego stawologa
Szacuny
16
Napisanych postów
925
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28725
dark horn jesli myslisz ze ser to samo bialko to sie gleboko mylisz,.jest to produkt tak zlozony ze moze zawierac kolo 50 roznuych skladnikow odzywczych, sluzy nie powastaj wiez z aminokwaswo a z innych zwiazkow , jak np niestrawne w pelni frakcje kazeinowe lub inne /nie pamiertam/
pozdr
mc
nie mysle ze ser to samo bialko, spokojnie
co do sluzu to przeciez pisalem ze nie wiem o co chodzi i ze wydaje mi sie iz powstaje w ukl trawiennym
Szacuny
207
Napisanych postów
3300
Wiek
58 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
28036
na poczatku lat 80 tych w glebokim kryzysie jadlo sie ser bialy i jaja, mieso bylo na kartki i to w smiesznych ilosciach. sam wtedy tez jadlem po 500g sera, kefiry i jaja. jaja tylko 3 bo wtedy panowal poglad ze nadmiar jaj szkodzi zdrowiu, wiec jedzac te 3 jaja dziennie nikomu sie do tego nie przyznawalem w obawie przed krytyką. owszem jesli pojawil sie ktos kt wazyl kolo 120kg to byl juz bogiem. goscie ktorzy siadali 250kg byli mega silaczami. wycyskanie 200kg - podziw. teraz mamy wiecej woedzy w temacie zywienia i treningu. wiec korzystajmy. skoro jest udowodnione praktycznie i podczas badan ze nadmiar produktów mlecznych wcale nie idzie na zdrowie to..... zreszta nadmiar miesa też ... wiec niech kazdy je co chce i ile chce i jest ok.
pozdr
mc
Szacuny
16
Napisanych postów
925
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28725
no ale jaki to ma merytoryczny zwiazek z tematem?
to ze nadmiar (wszystkiego) szkodzi kazdy wie a tu sie roztrzasalo kwestie wplywu bialka z sera na stawy....
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
44 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
86319
Jakiej odpowiedzi Marka się spodziewacie? Skoro przedstawił swoje (i nie tylko) zdanie w tej kwesti, a nadal się pojawiają wypowiedzi w stylu: "A ja jem kilo sera dziennie i mnie nic nie boli".
Tak samo będzie z rozważaniem szkodliwości dużych ilości mięsa i destrukcyjnym wpływie ciężkich siadów i ciągów na kręgosłu w długim czasie.
Zawsze trzeba rozważyć za i przeciw w kontekście naszcych celów treningowych i wybrać coś z pełną świadomością konsekwencji które nas czekają wcześniej lub później.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Szacuny
16
Napisanych postów
925
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
28725
Mawashi = jestem tylko ciekawy czy to co bylo cytowane na 1szej stronie to faktycznie slowa marka i jesli tak to na jakiej podstawie wysnul zawarte tam wnioski?
Szacuny
126
Napisanych postów
4616
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
53303
Ja też może przy okazji o coś zapytam: Marku naprawdę uważasz, że przeciętni bywalcy siłowni rujnują sobie zdrowie spożywając codziennie około 400 g chudej gotowanej wołowiny, ewentualnie np: mięsa z piersi indyka bez skóry? Takie osoby Twoim zdaniem nieuchronnie za sylwetkę zapłacą zdrowiem?
Nie jest to temat o spożyciu mięsa, ale skoro już ta kwestia została poruszona...
Zmieniony przez - ellis w dniu 2008-07-29 21:32:20