Poproszono mnie, abym ułożył dietę redukcyjną dla kobiety. Zrobiłem co w mojej mocy i teraz pytam Was czy ma ona sens i co warto w niej zmienić. A oto jej podstawowe dane:
25 lat, 172 cm wzrostu, 69 kg wagi, ćwiczenia aerobowe 3-4 razy w tygodniu po 45 minut.
Jej zapotrzebowanie energetyczne to 2290 kcal, przy czym ja odjąłem jej 500 kcal dla potrzeb diety.
Oto ta dieta:
I posiłek:
Ser twarogowy chudy 100g
Chleb żytni razowy 50g
Mleko zaw. 0,5 % tłuszczu 200g
Jabłko 200g
Margaryna "SŁONECZNA" 5g
28,665/białko 6,9t/łuszcze 61,12/węglowodany 402,3 kcal
II posiłek
Chleb żytni razowy 50g
Pomidor 100g
Margaryna "SŁONECZNA" 10g
Polędwica z piersi kurczaka 50g
13,93/białko 9,65/tłuszcze 29,39/węglowodany 246,1 kcal
III Posiłek:
Ryż brązowy 50g
Mięso z piersi kurczaka b/skóry 100g
Oliwa z oliwek 5g
Sok marchwiowo-jabłkowy 250g
Pomidor 100g
Ogórek 100g
27,9 8,28 75,65 450,95 kcal
IV Posiłek:
Jaja kurze całe 100g
Musli z owocami suszonymi 50g
Mleko zaw. 0,5 % tłuszczu 200g
Kiwi 50g
24,15 13,65 54,25 423,5 kcal
V Posiłek:
Tuńczyk w sosie własnym 100g
21 1,2 0 97 kcal
VI Posiłek:
Ser twarogowy chudy 100g
19,8 0,5 3,5 100 kcal
W sumie:
135/białko
40/tłuszcze
224/węglowodany
1720/kcal
Co na temat tej diety sądzicie? Dzięki za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
Adamsky