Pomoc z ułożeniem planu.

Witam wszystkich, chciałbym prosić Was o pomoc w ułożeniu dla mnie planu.

Małe informacje o mnie:
Wzrost: 178
Waga: 85
Wiek: 14
Obwód w pasie: 98 cm
Obwód w klacie: 98.5 cm
Wyskok dosiężny: 42 cm

Cel:
Redukcja niepotrzebnych kg(u mnie tego trochę jest)
Ogólna poprawa kondycji, wydajności mięśni.
Ulepszenie wyskoku.

Dieta:
Postaram się zmniejszyć kalorię o 500. Nie będę wcinał smażonych dań, ograniczę tłuszcze, sosy, etc.
Posiadam dwa suplementy: L-karnityne oraz nitrobolon II.

Trening:
A6w(codziennie),
Siłownia(3 razy w tyg): Przysiady ze sztangą(10-15 powt.) Wyciskanie sztangi na skosie szeroko oraz wąsko(12 powt. ), wyciskanie sztangi zza głowy(12 powt.), Uginanie ramion ze sztangą a modlitewniku(10 powt.), TZW. motylek(12-15 powt.), wstawanie na palce (50-100 powt.).
Kangaroohops(4 razy w tyg).
Bieganie 1,5km (2 razy w tyg).


Plan:
Chciałbym właśnie żebyście pomogli mi ułożyć w jakie dni co i jak, bo na tym się nie znam. Mianowicie wiem tylko że trzeba robić ćwiczenia w podobnym czasie. Z góry dziękuje.



Zmieniony przez - Aqroiz w dniu 2008-05-11 10:10:08

Poniedziałek:
A6W,
Siłownia,
Kangaroohops!

Wtorek:
A6W,
Kangaroohops!
Bieganie.

Środa:
A6W
Siłownia

Czwartek:
A6W
Kangaroohops!
Bieganie.

Piątek:
A6W,
Kangaroohops!
Siłownia,

Sobota:
A6W,
Aeroby.

Niedziela:
A6W.


Idzie w kolejności, dobry plan?

Masz tylko 14 lat i juz chcesz sie katowac? Pomysl o tym przyszlosciowo i to ze stawy masz tylko jedne. Bedziesz pozniej grubo zalowal tego co teraz usilnie chcesz robic. Dodatkowo widze ze juz bierzesz sie za solidne suple , nie tedy droga. Dla Ciebie tylko i wylacznie trening domatora a nie same ciezki i zlozone cwiczenia. Na to stanowczo za wczesnie.

pozdrawiam

TO jak mam sobie poprawić wyskok? A siłę(trening domatora jest dziwny, nie lubię pompek)? Ćwiczę już jakiś czas na siłce i nic mi nie jest. Co prawda wiem że w przyszłości będę miał trudniej ale wcale się tego nie boje. A tylko powiedziałem jakie mam suple, nie mówię że muszę je brać xP.

Nie wskazane to jest dla mnie? To w jaki sposób mam poprawić kondyche, itp.

Właśnie chce powieidzieć jeszcze że ćwiczę na siłowni 3 miesiąc.

Edit: Linki nie dzialaja nie wiem dlaczego.
Czerwony temat i zakladka dla mlodych , trzy artykuly zerknij sobie.

pozdrawiam



Zmieniony przez - _IvErSoN_ w dniu 2008-05-11 10:54:39

Po przeczytaniu teraz ja napiszę wam lekturkę.

Nie ćwiczę dla wyglądu tylko dla siebie. Nie wymagam od siebie takiego wyglądu jak pudzian czy jakiś fikcyjny superman. Jestem typem inteligenta, nie interesują mnie "trendy" rówieśników(podpakowane ciało). Ćwiczę bo chcę, lubię. A Wygląd to tylko nagroda. Najchętniej bym chciał wyglądać jak najzwyklejszy człowiek, jednak posiadając wnętrze, oraz warunki fizyczne o wiele łatwiej przystąpić mi do danej dyscypliny sportowej, lub utrzymania stanu psychicznego jak i fizycznego. Między innymi ćwiczę dlatego by móc uprawiać jeden z nowoczesnych sportów zwanym parkourem. Jako, iż jestem początkującym moje zdanie nie liczy się tak jak np. Iversona, specjalisty jak mniemam. Ale jakiś czas już ćwiczę i chciał bym przy tym zostać. Nie jestem taki że np. pujdę na siłownię i od razu będę brał sztangę 120 kg. i martwy ciąg. Zacznijmy od tego że nie myślę o martwym ciągu ponieważ mogło by się to skończyć tragicznie dla mojego kręgosłupa. A ćwiczenia które będę wykonywał będą wagą nie większą niż 20 kg. Co prawda za miesiąc czy dwa będzie ona większa, ale przed wiekiem 16 lat nie przekroczę 50/60 kg, najwyżej będę zmieniał ilości powtórzeń oraz serii. Weidera raz już wykonałem i czuję się dobrze. Nie sprawia mi kłopotu, a po ćwiczeniach mam ochotę skakać z radości. Jesli chodzi o wyskok to tutaj jest jedyna rzecz o której wspominał autor artykułów podanych przez Iversona, mianowicie rywalizacja. Wczoraj byłem poćwiczyć skoki z przyjacielem. Gdy zobaczyłem jak wysoko skaczę chciałem być podobny do Niego, ja ledwo wskakiwałem z rozbiegu na daną rzecz a On z miejsca obunóż. Było to przytłaczające dla mnie ze przegrywam lecz opamiętałem się i pomyślałem żeby spróbować swoich sił w skokach. Zatem znalazłem, w miarę łatwy, dobry program treningowy pomagający w wyskoku. Kangaroohops! Gdy już się z nim zapoznałem pomyślałem że wyprubuję ćwiczenia z tego właśnie programu treningowego i stanowiły one dla mnie wielkiego wysiłku także podjąłem się robienia tego programu. Oczywiście pamiętam o rozgrzewce przed każdym treningiem. Nie znam się na tym, więc poprosiłem o ułożenie mi planu z już gotowych ćwiczeń. Lecz gdy usłyszałem że to dla mnie nie wskazane, to załamka że nie mogę już ćwiczyć. Dlatego się pytam:
Czy jeżeli bym zmiejszył powtórzenia dało by rade ten trening wykonywać? Bardzo mi na tym zależy.

Sincerely,
Aqroiz.

Dodam jeszcze że coś o dietkach czytalem, podst. wiedza xP.

-Nie sprawia mi kłopotu, a po ćwiczeniach mam ochotę skakać z radości.
Widocznie mało sumiennie trenujesz.

-Kangaroohops! Gdy już się z nim zapoznałem pomyślałem że wyprubuję ćwiczenia z tego właśnie programu treningowego i stanowiły one dla mnie wielkiego wysiłku także podjąłem się robienia tego programu.
Zobaczysz późniejsze tygodnie.

Nikt Ci przecież nie zabroni ćwiczyć na siłowni ani żadnych tych planów treningowych. Dobre są sztuki walki - świetnie rozwijają ogólnierozwojowo.

Jeśli chodzi o te skoki z radości chodziło mi o przypływ pozytywnych myśli, lubie być "wycieńczony". To pomożecie ułożyć ten plan, czy mam uciekać?

Sluchaj przyjacielu ja jestem naprawde wyrozumialy i staram sie pomagac jak tylko potrafie jednak zawsze ze wzgladem na tego ktoremu aktualnie staram sie udzielic rad.Nie na darmo pytam ile ktos ma lat, jak dlugo cwiczy czy jakie wczesniejszy cykle zakonczyl. Nieprawda jest ze moje zdanie jako kogos kto jest tu od pomocy jest wazniejszy od kogos kto tej rady potrzebuje. Wszyscy jestesmy ludzmi jednego gatunku i nie mozna dzielic nas na lepszych czy gorszych.Oczywiscie nie mowiac tutaj o osobach ktorym nie da sie nic przetlumaczy bo objawiaja sie chamstwem prostactwem i drobnomieszczanstwem itd tylko o rozmowach na poziomie. Jesli naprawde zalezy Ci na treningu okej dobra. Tylko ograniczaj ciezary do naprawde minimum. Pokusa z czasem bedzie ogromna bedziesz czul ze wciaz jest za malo kg i bedziesz chcial dokladac az w koncu za jakis czas odczujesz ze chlopaki na forum mowili dobrze. Ze kolana bola, stawy chrupia , w plecach ciagle jakies bole itp itd. Samo kangorohoops jest juz bardzo obciazajacym kolana treningiem poprawiajacym skocznosc,wyskok. Jest tam spory nacisk wlasnie na stawy kolanowe ktore w Twoim wieku sa napewno jeszcze na etapie duzego rozwoju czy wzmacnianai sie piszac prostym nei anatomicznym jezykiem. Przemysl sam czy warto bo jak wiadomo bedziesz chcial i tak zrobisz po swojemu nikt kontrolowac Cie nie bedzie czy pilnowal poza forum.

pozdrawiam

I odnieś do sklepu te odżywki. ;)