Plissss doradzcie co robić??!!

Witajcie!!

No cóż zmagam się ze sobą już od jakiegoś czasu ale dużo mi to nie dało.. nie jadam nacodzień słodyczy, staram sie jesć zdrowo, troche się ruszam i schudłam AŻ CAŁY KILOGRAM - czy ktoś z Was mógłby zasugerować mi co jeść i w jakich ilościach... chyba nie potrafie sobie z tym poradzić sama... Podałabym oczywiście dokładniejsze dane na swój temat ale nie wiem czy ktoś mi odpowie.. :( tyle już sie o tym tu mówiło - dużo czytałam i generalnie wiem co powinno sie robić aby schudnąć ale do cholerki nie mogę... :/ moim problemem są boczki - odziedziczylam je troche po tacie, po tym ciąża no i tak wystają ze spodni ;p chciałabym zrzucic jakies hmm 4-5 kg...

Płeć: Kobieta

Wiek: 24

Waga: 66

Wzrost: 180

Obwód klatki: ok. 88

Obwód ramienia: ok. 29

Obwód talii: ok. 75

Obwód uda: ok. 60

Obwód łydki: ??

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ??

Aktywność w ciągu dnia: praca - siedząca, dziecko, weekendy w szkole

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: aero 2x w tygodniu, planuje dojeżdżać do fitnes rowerem, czasem bieganie wieczorami

Odżywianie: staram się pilnować co jem i jeść produkty zdrowe polecane przy dietach, nieskotłuszczowe jogurty, kefiry, orzechy, musli, owoce, warzywa, itd.. czasem skusze sie na cos wiekszego na obiad ( np. podsmażane pierogi ;p) ale nie jadam kolacji, generalnie od jakiś 2 tygodni nie jem chleba, obiad często bez węglowodanów za to wtedy sporo ( duża ilość) innych smakowitości - podejrzewam że to mój błąd ( np dziś kotlety sojowe)

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: b. dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie, rower, aero, pływanie, co 2 dzień

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Therm Line II

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: TAK

Stosowane wcześniej diety: ograniczam kalorie całe życie :/

Zmieniony przez - YeLLowka w dniu 2008-05-09 22:50:04

Zmieniony przez - YeLLowka w dniu 2008-05-09 22:58:16

Praca hmmno raczej umysłowa ale w każdym razie 7 godzin przy biurku przed kompem.. potem prace tzw damowe także pobudzić sie troche trzeba bo czasami jak juz usiąde na chwile to sie wstac nie chce.. teraz i tak już jest dobrze bo wcześniej potrafiłam na aerobiku ziewać ale to już przeszłość ;)

skoro przeczytałas i wiesz co robic, to dlaczego sie głodzisz nie jedząc kolacji oraz brak u Ciebie podstawowych źródeł białka?? Musisz obliczyć swoje zapotrezebowanie kaloryczne i potem ułozyc diete. Co i jak znajdziesz (albo jak piszesz, już znalazłas) w postach podwieszonych. Ogolnie dieta do wprowadzenia, 6 posiłków, etc, etc...

Formy aktywności: tu brakuje ewidentnie jakiś ćwiczeń siłowych. Musisz ćwiczyć całe ciało, bo bez tego będzie cięzej. W dni nietreningowe aeroby, albo hiit jeśli dasz rade.

pzdr,
Mike

180 cm wzrostu i 66 kilo wagi.... To gdzie jest błąd w tych pomiarach? Do tego obwody jakies takie... dziwne... (60 w udzie - 88 klatka...) Dobrze ta ankieta wypełniona jest?

Zmieniony przez - madu24 w dniu 2008-05-10 13:42:29

a no nie ma błedu w wymiarach.. wszedzie jest dopisane około - wlasnie zmierzylam udo jest 55 ;p chyba ze zle pojmuje obwod uda - chodzi o jedna noge?? jak mam mierzyć klatke?? wzrost waga są ok!

Poza tym od dawna mam problem z kolacja w sensie - nie wiem co na nia jeść wiec ostatno od około 17 nic nie jem - przyzwyczailam sie bo wieczorem zazwyczaj albo nie ma mnie w domu albo mam duzo w domu robotki i jak moglabym cos zjesc to juz jest za późno..
troche czytałam postów ale nadal jestem amatorem i nie znam sie dokładnie na tym...

miedzu 60cm w udzie a 55cm to jest duża roznica, o "około" trudno tu mowiac
Kolacje jesc musisz, to bardzo wazny posilek, czytaj posty podwieszone i uluz diete, nic innego doradzic w tej chwili sie nie da. No i ruch jest kluczowy. Napisz ile jestes w stanie wygosopdarowac w tygodniu czasu na ruch, czy jestes w stanie cos w domu robic.

PS
M Mike nie doradzaj kazdemu nowemu HIIT
bo to nie ma sensu, do tego trzeba miec duza forme inaczej proby nie beda przynosily zadnych wymiernych rezutatow

Dzięki za wszelkie podpowiedzi ale powiedzcie mi proszę co ja mogę jeść na kolacje i o jakiej to ma być porze - na aerobik chodze dwa razy w tygodniu na godzine 19 - czasem zostaje 2 godziny więc wracając po 21 do domu stwierdziłam że już lepiej nic nie bede jadła ( bo jeszcze skusze sie na coś co zniweczy cały wysiłek ;). Jak czytam czasami że najlepiej zrobić sobie jakieś piersi na kolacje to jestem w szoku - nie mam na to czasu i ochoty ( jak dla mnie to raczej obiadowy posiłek ;) jeżeli chodzi o ruch.. hmm teraz jak tak pięknie można byłoby sie skusić na codzienną dawkę ale nie wiem czy dam rade połączyć dziecko, pracę, dom i pisanie pracy mgr ;D z codziennym wysiłkiem fizycznym - chodzi oczywiście o brak czasu.. ale gdy tylko moge staram się ruszać a boki i tak wystają ;p powiedzcie mi czy jeśli zamienię auto na rower ( droga do pracy i powrót - jakieś pół godziny w jedną stronę umiarkowanym tempem) to to coś mi da?? mam jakieś (głupie ??!!)przekonanie że żeby coś spalić potrzeba rozgrzewki i porządnego spocenia się... a na to w drodze do pracy nie moge sobie pozwolić - chyba zrozumiałe ;p

0bliques: oczywiście masz rację, ale jestem tak zajarany tym treningiem, ze nie mogłem się opanować

YeLLowka: napewno coś da, bedziesz miała systematyczny ruch aerobowy na początek :) Ja też piszę mgr swoją drogą, a na kolację nie ma to jak chudy twarożek czy inne źródło kazeiny na noc.

pzdr,
Mike

oo! To miło że nie tylko ja jestem obarczona tym obowiązkiem (pisanie mgr);) masz zamiar Mike bronić się w tym roku rozumiem?? ja zaczęłam jak zwykle za późno pisać i mam teraz zapiernicz bo jeszcze sesje trzeba zdać :/ chyba na lipiec sie nie wyrobie..
co do twarożku - wcinam wcinam ;) chudy twaróg albo serek wiejski 3% - akceptujesz?? ;) no tyle że nie jadłam tego na kolacje ale skoro nalegacie :D zaczne ;)

tak, mam zamiar się bronić. W sumie dopiero co pamiętam obronę licencjatu, a tu już na poczatek lipca mnie szykują z magisterką. Ale jeszcze jestem w lesie, a poza tym, to czasami saminaria krzyzują mi się z treningiem na siłowi i jestem okazjonalnie na seminariach Myśle, ze damy rade zarówno z obronami, jak i dbaniem o ciało.

pozdrawiam,
Mike

Zmieniony przez - M for Mike w dniu 2008-05-10 19:32:35

ale sam twarozek po cwiczeniach to malo, trzeba uzupelnic wegle, najlepiej klasyczny posilek potreningowy. Zrob sobie razowca z kawalkiem piersi kurczaka, np. i jakimis dodatkami warzywnymi.
W ostatecznosci moze byc odzywka bialkowa z wieksza iloscia wegli.

Ja jednak podobnie jak Mike, proponowałabym samo białko z warzywkiem na noc. Było nie było to tylko trening aerobowy... Ale co ja tam wiem...
A, w temacie fileta z kurczaka coś wiem Kupujesz większa ilość (albo indyczy) i wstawiasz do ledwo ciepłego piekarnika, tak z 80 stopni niech ma, i niech tam sobie ten cycek siedzi ze 2 godziny. Przyprawić możesz jak chcesz. I masz potem cycka na dwa-trzy dni gotowego, tylko do lodówki sięgnąć