"kazdy dobry polski bokser walczy dla swojego kraju jesli ten kraj go chce a prawda była taka ze polska nie chciała michalczewskiego."
O czym Ty mówisz? Polska nie chciała Michalczewskiego?
.Przeczytaj "jego" książkę "Silniejszy niż strach" ,może wtedy się więcej dowiesz. "Jego" bo to nie on ją napisał.
"a co do bokserów to podaj mi przykład chociarz jednego konkretnego którego w tej chwili mamy(zeby nie bylo mam wielki szacunek do gołoty jako boksera).tylko mi nie mów włodarczyk czy cygan"
"Konkretnego" ? Nie musze daleko szukać - Tomasz Adamek.Też słaby? Bell,Urlich,Briggs- Czy mówią Ci coś te nazwiska? ..tak to ich pokonał "Góral". Dalej.. Damian Jonak, Grzegorz Proksa.Młodzi ,
konkretni jak to nazwałeś,bardzo dobrze zapowiadający się bokserzy,którzy już teraz mogą się pochwalić ogromnymi sukcesami a także nieprzeciętną techniką,szybkością,siłą.Mogę prosić o komentarz?
dodam kilka komentarzy,na temat jego książki (której tytuł wyżej wymieniłem) .. z którymi zgadzam się w 100% :
"Silniejszy niż strachachachachacha....
Mały człowieczek-chciał byc Niemcem ale Niemcy po czasie kopneli go w tyłek. Później ten frajer chciał byc znów Polakiem-niestety wara !!! Nie ma miejsca w Polsce dla sprzedawczyków. michalczewski miał ustawioną karierę od początku do końca-co z niego za mistrz. W ten sposób to Gołota tez mógłby byc mistrzem. Dlaczego Daruś nie zawalczył ani raz w USA ?! Bo to tchórz. Silniejszy niz strach - pęknę ze śmiechu. "
"Przecież Daruś nie potrafi poprawnie mówić....
Darek nie potrafi składac logicznych zdań i ma przede wszystkim ograniczony i to bardzo zasób słów-więc ktoś mu to pisał a Darek ewentualnie przekazywał ogólny zarys danych zdarzeń - choć nawet w to wątpię. Książka jest napisana schematycznie jak skrypt lektury z podstawówki.
"Daruś to prosty, zawistny buc.
No taka jest niestety prawda-mieszkam w Niemczech i niestety pamiętam jego wystąpienia i wywiady w niemieckich mediach...Mój Boże, jak on chciał byc prawdziwym Niemcem...jego wypowiedzi były wręcz antypolskie i tak właził Niemcom w tyłek że az żygac sie chciało gdy człowiek go słuchał. To prostak, który chciałby być "cool". On jest chory gdy nie ma wokół niego szumu/. No i jest chorobliwie zazdrosny o popularność i poczynania Adamka. Mały człowieczek niewart zainteresowania kogokolwiek. Smutne ale prawdziwe. On mógł być mistrzem ale tylko w Niemczech. Na prawdziwych amerykańskich ringach z prawdziwymi przeciwnikami nie miałby szans. "
"Śmieszny ten Darek....
Nie wiem kto napisał mu te książkę - bo słuchając jego wypowiedzi w TV i czytając te książkę-wniosek nasuwa sie jeden - on pozbierał swe mysli a pisał mu ktoś inny. Nie mam szacunku do tego gościa-wszystko jest ukazane z jednego punktu widzenia. Robił za Niemca bo bardziej mu sie to opłacało. Jego promotor wykorzystywał wszystkie swe mozliwości aby ułatwic Michalczewskiemu karierę. Wszystko było naginane do granic możliwości na korzyść Darka przy każdej jego walce. Począwszy od kupionych sędziów, starannie dobieranych , pasujących stylowo Darkowi rywali. No i każda walka w jego ukochanych Niemczech...On może za Adamkiem-prawdziwym mistrzem ręcznik nosić bo Adamek jest prawdziwym mistrzem z prawdziwym pasem WBC-najważniejszej federacji a Michalczewski miał tylko niemiecki pas WBO. Kariera michalczewskiego była wyreżyserowana a Adamek na mistrza zasłużył. Taka mała różnica... "
"naiwny prosty daruś
Michalczewski to taki figo-fago-zadufany w sobie buc. Znam wielu bokserów i pośrednio jego. Jego kumple mówia że jest chorobliwie zazdrosny o karierę Adamka. To mały człowiek i tak naprawde mały bokser, który zrobił kariere bo właził w tyłek Niemcom. Wstyd panie dareczku mały człowieczku sprzedawczyku..."
Nie wiem czy musze cokolwiek więcej mówić.. A Ty?
Zmieniony przez - mamed89 w dniu 2008-05-06 19:43:57