proszę o radę

Witam. Proszę o radę - chciałabym schudnąć. Mam niestety obniżony metabolizm i dlatego przestałam ostatnio chudnąć a jeszcze przede mną sporo pracy... Proszę o pomoc przy wyborze jakiś ćwiczeń, układaniu planu treningowego, sposoby na przyspieszenie metabolizmu itp. Z góry dziękuję i pzdr.

Płeć: Kobieta

Wiek: 18lat

Waga: 57kg

Wzrost: 160cm

Obwód klatki: 84cm

Obwód ramienia: 28cm

Obwód talii: 67cm

Obwód uda: 51cm

Obwód łydki: 35cm

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 23%

Aktywność w ciągu dnia: Szkoła - około 8-9 godzin dziennie. Po lekcjach normalne życie w internacie - kto był ten wie, że dzieje się wiele;).

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Nie uprawiam sportu jako takiego. Około dwóch godzin dziennie jestem w lesie - na spacerze.

Odżywianie: Stołuję sie w internatowej stołówce. Śniadanie to zazwyczaj 1 bułka z masłem i wędliną lub dżemem kończona w szkole na przerwie, obiad to zazwyczaj tylko drugie danie - ziemniaki, jakieś mięso i surówka, kolacja - jedna w porywach dwie kromki chleba. Czasem pomiędzy posiłkami dojadam zupką chińską, czipsami, czekoladą ale to bardzo rzadko. Nie byłabym w stanie zrezygnować z mięsa.

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: Alergia na mleko:P. Ale to chyba nie ma specjalnego znaczenia:P.

Stan zdrowia: Jestem ogólnie słaba fizycznie, dość chorowita.

Preferowane formy aktywności fizycznej: Biegi, brzuszki jakaś gimnastyka... obojętnie byle by niewymagające specjalistycznych sprzętów.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Brak.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: W rozsądnej cenie owszem, nie mniej jednak wolałabym żeby była to ostateczność.

Stosowane wcześniej diety: Ograniczanie jedzenia. Schudłam dzięki temu już 30kg ale są efekty uboczne - spowolniony metabolizm.

a zatem...po pierwsze, jak zawsze, proponuje posty podwieszone! Tam zdobedziesz mase informacji na temat wszystkiego, co dotyczy odchudzania.

brak prawdziwego wysiłku sportowego, złe odzywianie (to raczej głodówka)...tak nie można, bo odbije Ci się to naprawde czymś fatalnym. Zapoznaj się z tematyką treningów, moga być w warunkach domowyc, zawsze to Ci wyjdzie na dobre :)

Do lektury, masz cały weekend :)

pzdr,
Mike

Dziękuję za odpowiedź:). Przeczytałam już dość dużo tematów o ćwiczeniach, odchudzaniu, tylko że nie zalogowana, więc nie widać tego w statystykach. Ale poczytam jeszcze:).

FAkt, 30kg to duzo, wiele z tegomiesnia pewnie poszlo. Jak przeczytasz to sprobuj co ulozyc dla siebie.
A na marginesie to zapisz sie na jakis sport, da ci to i forme i zdrowie, nie mozna siedziec w kolko przy komputerze bo t zmienia człowieka w bezmiesniowego, zatluszczoneg połamanego potwora

Obli ma rację Patrząc na to co jadasza poleciało Ci sporo mięśnia i sporo tłuszczu pozostało niestety.
Teraz będzie ciężko, ale nie nimożliwie. Radykalnie powinnaś zmienić dietę i stanowczo dołożyć ćwiczeń sportowych i to siłowych i aerobowych.
"dla odchudzających się" podwieszony post, a w nim sporo linków do tego co i jak robić

Hmm... U mnie z ćwiczeniami fizycznymi typowo odchudzającymi to jest problem, bo np. jakbym chciała robić aeroby to w biegach wysiadam po kilku minutach... I to w zasadzie nie ze zmęczenia ale dlatego że się duszę. Nie łapię oddechu po prostu:(... Ale myślę że to da się poprawiać jak będę ćwiczyć przez dłuższy czas.
A z tymi mięśniami to racjaT_T... Słaba jestem ale to się da nadrobić:D.
Dziękuję za odpowiedzi...

Na poprawe wydolnosci sa marszo- biegi w miare czasu zwiekszasz ilosc i dlugosc biegu a skracasz marszu. Jak sie ma plan i sie go trzyma to nie straszne sa przeciwnosci. Nalezy zaczynac od tego co jest sie w stanie robic i zwiekszac ilosc wyzwan, nie trzeba sie zaraz rzucac na najtrudniejsze. Jak sie chce to mozna

Mam jeszcze jedno pytanie... Czy HIIT-y można wykonywać z przerwami pomiędzy interwałami? Bo ja nie daje rady inaczej. Robię tak -
bieg - 30s, sprint - 15s i to x2, potem przerwa, i kolejne dwa powtórzenia. Wypluwam płucka:P.

Chyba żartujesz, mówisz, ze nie masz żadnej formy, a chcesz robić HIIT , nie bedziesz w stanie. To jest trening dla zaawansowanych. Powiedziałam jak najlepiej byś zaczęła : od marszo-biegow

Już zrobiłam chociaż się do domu ledwo doczołgałam. Nie mam formy ale jestem oślo uparta:P...

No to, to co zrobilas to nie byl HIIT i nic ci to, procz zmeczenia nie dalo. Musisz zrozumiec, ze by w ogole zrobic HIIT musisz miec forme, bez formy HIITa nie zrobisz i tylko marnujesz sobie czas.
Uparta to mozesz byc jak na zlosc babci odmrażasz uszy, wlasnego organizmu oszukac sie nie da