http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
BTW 25-21-3, 300 kcal
oj... ja tego nie skomentuje pozostawię ten zaszczyt KINGOWI.
Powrót do korzeni :)
Wuchta uprzedzałem, że jeszcze pewne niedociągnięcia są
w poniedziałek zaczynam, nie mogę się już doczekać... dietę od jutra będę powoli rozpisywał na przyszłe dni, bo jeszcze się czasem w tym gubię i trochę chaosu jest.
dzisiaj wciągnąłem:
żurek, gołąbki (marnie z białkiem, wiem, nic innego nie było) ;)
BTW 13-21-71, 530 kcal
chleb żytni, tuńczyk wędzony, warzywa
BTW 44-33-14, 510 kcal
ser biały, chleb żytni, kotlet mielony, warzywa
BTW 47-29-67, 720 kcal
kefir (już nie miałem ochoty niczego jeść, kefirek wziąłem bardziej tak... z nudów)
BTW 7-4-9, 100 kcal
razem: BTW 111-87-161, 1860 kcal
nie miałem jakoś dzisiaj specjalnie na nic ochoty ani apetytu.
warzyw nie będę doliczać do bilansu bo mi się nie chce każdego po kolei wklepywać do dziennika posiłków, najwyżej jakąś surówkę czy coś dopiszę.
http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
HST:
1. PRZYSIAD / MC
2. WYCISKANIE HANTLAMI SKOS
3. WYCIĄG GÓRNY
4. DIPSY
5. WIOSŁOWANIE PÓŁSZTANGĄ JEDNORĄCZ
6. WYCISKANIE ŻOŁNIERSKIE
A6W
HIIT
dieta:
B 2.5, T 1, W 2.4, 2200 kcal
suplementy:
WPC Ostrowia
Venom Alri
apteczne ZMA
już mnie wszystko swędzi od nic nie robienia
http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
trening:
1. przysiad 30kg
2. wyciskanie hantlami skos 7.5kg
3. wyciąg górny 4sz.
4. dipsy 2x4powt
5. wiosłowanie półsztangą jednorącz 20+5kg
6. wyciskanie żołnierskie 20kg
żarcie:
śniadanie/przedtreningowy - placek z płatków owsianych i jajek, pomarańcza, rodzynki i jogurt naturalny
II/potreningowy - WPC z mlekiem i kakao, trochę później jabłko
obiad - udko kurczaka z ryżem brązowym, warzywa, mizeria
kolacja - chleb żytni z sardynką w pomidorowym, warzywa
V - WPC z mlekiem i kakao
BTW 170-70-170, 2000 kcal
no i wystartowałem :) wstałem po 9, wypróbowałem przepis na ten placek owsiany i muszę powiedzieć, że nażarłem się nim jak świnia. był w miarę dobry, mimo że musiałem obejść się bez shakera i teflonu :) wziąłem tabsa Venoma, poleżałem jeszcze chwilę przed kompem i z butelką wody pod pachą i bananem na ryju poszedłem na siłownię. było słoneczko i bardzo fajna pogoda, aż się chciało iść. tym bardziej, że po 2 tyg. już mnie nosiło.
zrobiłem porządną rozgrzewkę i zlany już potem wziąłem się za przysiady. machnąłem kilka razy z samą olimpijką, założyłem obciążenie i powolutku zrobiłem serię właściwą. wyciskanie hantlami robiłem jeszcze wolniejszymi ruchami, koleś który mnie puścił na ławkę żebym sobie zrobił seryjkę koło mojego 10 powtórzenia popier.dolił sprawę i ustawił sobie drugą ławeczkę, mało nie parsknąłem śmiechem z hantlami nad głową :D
wyciąg górny i dipsy poszły już ledwo-ledwo, byłem bardzo zadowolony, szczególnie z wyciągu, bo czułem w końcu dokładnie te mięśnie, które powinienem czuć. przy dipsach następnym razem będę pochylał się odbobinę bardziej do przodu.
przy wiosłowaniu już byłem dość zmęczony, ale dalej twardo walczyłem po kilka sekund z grawitacją przy każdym powtórzeniu, ochoczo postękując. skończyłem wyciskaniem na barki właściwie bez zapasu powtórzeń, więc byłem z treningu zadowolony. zrobiłem jeszcze pierwszy dzień A6W - szczerze mówiąc byłem zaskoczony, że jest tak ciężko, ale mięśni brzucha nie ćwiczyłem od 3 tyg, więc powinna być poprawa.
niedługo po powrocie do domu kumple wyciągnęli mnie porzucać w kosza, ale że kosza nie lubię i rzucam jak g**** to się przykładnie opier.dalałem
jak się potem okazało, tego dnia czekał mnie jeszcze mecz w piłkę
podsumowując, to był bardzo dobry dzień. tylko łydki wieczór mnie dość mocno bolały, ale rano już było ok, dzisiaj czuję każdy mięsień na plecach, razem z kapturami, na innych partiach zakwasów nie ma. teraz idę robić dzień 2 A6W, niedługo podsumowanie.
postaram się już krócej
bless
EDIT: próbuję fotkę dodać ;)
Zmieniony przez - R86 w dniu 2008-04-22 20:22:50
Zmieniony przez - R86 w dniu 2008-04-22 20:25:09
Zmieniony przez - R86 w dniu 2008-04-22 20:31:01
Zmieniony przez - R86 w dniu 2008-04-22 21:22:50
http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
śniadanie - razowy z goudą i polędwicą z indyka
II - jabłko
obiad - barszcz czerwony, pierogi z kapustą
IV - kurak z ryżem brązowym, warzywa, sałatka
kolacja - razowy, jajka, warzywa
VI - WPC z mlekiem i kakao
BTW 165-60-230, 2160 kcal
dziś miałem coś pobiegać ale nie chciało mi się, pogoda też do dupy.
A6W - zrobiłem jeszcze raz dzień 1, bo mam konkretne zakwasy na brzuchu.
ogólnie - bez rewelacji. czekam na jutrzejszy trening :)
http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
ŚRODA
nie byłem na treningu, bo miałem trochę spraw do załatwienia na mieście i zeszło mi pół dnia. dieta trzymana. wieczór 1.5h w piłkę :) A6W dzień 2. zrobiłem, ale chyba zmienię trening bo codzienne ćwiczenie brzucha to dla mnie trochę za dużo, zakwasy z brzucha mi nie schodzą. tym bardziej, że gram jeszcze w piłkę.
CZWARTEK - HST 2/24
trening:
1. MC 30kg
2. wyciskanie hantlami skos 7.5kg
3. wyciąg górny 4sz.
4. dipsy 2x4powt
5. wiosłowanie półsztangą jednorącz 20+5kg
6. wyciskanie żołnierskie 20kg
MC mi się ciężko robiło, reszta bardzo fajnie. na wyciskaniu żołnierskim już ledwo dałem radę :)
zrobiłem jeszcze brzuch i 3 interwały HIITa 45-15 na rowerku.
dieta trzymana. wieczorkiem wypiłem 2 piwka.
PIĄTEK
cały dzień nie robiłem nic. wieczorem tylko brzuch. jednak zmieniam ten trening. zamiast A6W będę robił coś bardzo podobnego, ale trochę łatwiejszego i mniej monotonnego.
żarcie:
śniadanie - dorsz, ziemniaki, kapusta kiszona
II - dorsz, warzywa, kilka pierogów
III - tuńczyk, kuskus, oliwa, warzywa
IV - twaróg pułtłusty
BTW 187-54-141, 1800 kcal
Zmieniony przez - R86 w dniu 2008-04-26 11:20:03
http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
trening:
1. przysiad 40kg
2. wyciskanie hantlami skos 10kg
3. wyciąg górny 4sz.
4. dipsy 2x4powt
5. wiosłowanie półsztangą jednorącz 20+7.5kg
6. wyciskanie żołnierskie 17.5kg (w poprzednich dwóch się popieprzyło / źle wpisałem, było 15kg) ;)
trening w porządku, mimo że mi się odechciało go robić po przyjściu na siłownię ;D przy dipsach porządnie nachylałem się do przodu, więc ledwo poszło. trening udany, bo ledwo miałem siłę go skończyć
żarcie:
śniadanie/przedtreningowy - placek owsiany z bananem i jogurtem
II/potreningowy - WPC z mlekiem i kakao
obiad - żurek, kurczak z ryżem i warzywami, mizeria
IV - kurczak z warzywami
kolacja - sardynka w pomidorach z odrobiną chałki
BTW 166-56-231, 2100 kcal
trochę mi się przekroczyło węgle ;)
niech mnie ktoś opieprzy, bo nuda trochę.
http://www.sfd.pl/R86_-_BLOG/SYLWETKA-t396397.html - moje postępy :) [HST]
'you can only get smarter playing a smarter opponent'
Powinno być 5-7 a nie 4.
Powrót do korzeni :)