A, co do tematu: to nigdy nie uderzyłem z bańki i jakoś mis ię do tego nie spieszy. Raz za to dostałem porządnie. Byłem sobie na zawodach snowboardowych pod pałacem kulury w Warszawie (skoki). Rozdzieliłem się jakoś z kumplem i zacząłem go szukać. Znalazłem się, obruciłem w stronę skoczni i tak stoję, kumpel trochę z przodu. Nagle coś ciągnie mnie za ucho zmuszając mnie do obrotu o 180 stopni. Kiedy się już obróciłem od razu dostałem z bańki. Przede mną stała trzech dużych i znacznie starszych dresiarzy, a ten co mnie uderzył mówi, że potrąciłem go parę minut temu... Na szczęście na tym się skończyło, ale nos miałem zmasakrowany kompletnie. Na szczęście nie był złamany (choć tak myślałem na początku)- wniosek: bańka jest na pewno skuteczna , zwłaszcza z zaskoczenia. Z tego co wiem to bańka należy do tzw. brudnych sztuczek w muaythai, stosowanych czasem na ringu.
MuayFan
Tę stronę powinienneś odwiedzać codziennie! http://www.pajacyk.pl/