Siema, mam kilka pytań odnośnie nie tyle diety ale ogolnie odyzwiania, z gory mowie ze nie licze wszystkiego co do kcal i btw ... ogolnie chce ustalic, lub poprawic posiłki, pory itp
Ok , krótko pracuje od 9 do 18, na silke ide na 6 rano, kłade się spać po 23. W pracy mam 3 przerwy z tym ze dwie bardzo krotkie, jedna godzinna wiec:
okolo 5:30 rano - jem płatki z mlekiem sojowym lub ryżowym, mleko zwykłe z laktoza odpada bo odrazu kibelek. Nadal jedak mam problem, ponieważ, wstając rano, nie chce mi się jeść, a cokolwiek nie zjem to odrazu gazy albo kibelek...to jest moj głowny problem - siadanie...
Po siłowni ok 8:30 wcinam obiad w siłowni w restauracji, dwie piersi z kurczaka + worek ryżu
W pracy jestem zawsze wczesniej wiec mam jeszcze czas na inny posiłek aczkolwiek jestem pelny
Okolo godziny 11:15 mam nastepną przerwę , bardzo krótką, zazwyczaj 5-10 min, tutaj zastanawiam się co można dobrego i pożywnego wcinać?
O 13 mam godzinę przewrwy, więc znów kurczak i ryż
O ok 17 mam znow 5-10 min , podobny problem jak o 11:15
Po pracy zanim dotre do domu jest 19 - z całego dnia mam dość ryzu i kurczaka więc wcinam kasze i rybę
ok 21 jem jakies kanapki z polędwica serem itp. Jeśli macie inne solucje to bedę jadl coś innego
Ok 23 jem 5 gotowanych jaj + 250gram półtłustego twarogu, czasami mieszam go z odrobiną dzewmu dla smaku
Staram się dokładać sałatek itp, ale ciężko z czasem aby wszystko ze sobą nosić itp.
Więc w sumie 3 problemy te dwie przerwy po 5-10 minut w ciagu dnia i siadanie:(
Jeśli popełniam jakieś inne błedy to mówicie z góry
Owa "dieta" nie ma na celu redukcji ani masy poprostu zdrowe odzywianie do treningu i regeneracji i tyle
Jeszcze jedno, moge jeśc wszystko bo i tak nie czuję smaku wogóle, wiec jak g ó w no miało by 100 g białka na 100g produktu to bym pewnie wcinał
Ok , krótko pracuje od 9 do 18, na silke ide na 6 rano, kłade się spać po 23. W pracy mam 3 przerwy z tym ze dwie bardzo krotkie, jedna godzinna wiec:
okolo 5:30 rano - jem płatki z mlekiem sojowym lub ryżowym, mleko zwykłe z laktoza odpada bo odrazu kibelek. Nadal jedak mam problem, ponieważ, wstając rano, nie chce mi się jeść, a cokolwiek nie zjem to odrazu gazy albo kibelek...to jest moj głowny problem - siadanie...
Po siłowni ok 8:30 wcinam obiad w siłowni w restauracji, dwie piersi z kurczaka + worek ryżu
W pracy jestem zawsze wczesniej wiec mam jeszcze czas na inny posiłek aczkolwiek jestem pelny
Okolo godziny 11:15 mam nastepną przerwę , bardzo krótką, zazwyczaj 5-10 min, tutaj zastanawiam się co można dobrego i pożywnego wcinać?
O 13 mam godzinę przewrwy, więc znów kurczak i ryż
O ok 17 mam znow 5-10 min , podobny problem jak o 11:15
Po pracy zanim dotre do domu jest 19 - z całego dnia mam dość ryzu i kurczaka więc wcinam kasze i rybę
ok 21 jem jakies kanapki z polędwica serem itp. Jeśli macie inne solucje to bedę jadl coś innego
Ok 23 jem 5 gotowanych jaj + 250gram półtłustego twarogu, czasami mieszam go z odrobiną dzewmu dla smaku
Staram się dokładać sałatek itp, ale ciężko z czasem aby wszystko ze sobą nosić itp.
Więc w sumie 3 problemy te dwie przerwy po 5-10 minut w ciagu dnia i siadanie:(
Jeśli popełniam jakieś inne błedy to mówicie z góry
Owa "dieta" nie ma na celu redukcji ani masy poprostu zdrowe odzywianie do treningu i regeneracji i tyle
Jeszcze jedno, moge jeśc wszystko bo i tak nie czuję smaku wogóle, wiec jak g ó w no miało by 100 g białka na 100g produktu to bym pewnie wcinał
