Posiłek przed snem: kazeina vs. białko wolnowchłanialne

a co powiecie o tym białku http://allegro.pl/item317432649_ostrowia_wpc_80_900g_wys_0zl_luxpol.html biorąc pod uwagę jego cenę.

i jeszcze jedno: jeżeli już zdecydował bym się na kupno tego białka, to co oni mi to wyślą pocztą a ja bym musiał zapłacić im przelewem?

no wlasnie patrzac na siebie to jakos sobie nie przypominam
do dzisiaj wszystko traktuje z przymruzeniem oka i przyjemnoscia

A gdzie on napisał, że mu nagle skoczyła siła i masa niesamowitej jakosci i w niesamowitej ilosci?

A gdzie on napisał, że mu nagle skoczyła siła i masa niesamowitej jakosci i w niesamowitej ilosci ?


a bana nie chcesz?


ja jak miałem 15 lat kupiłem hmb i l-karnityne i bałem się by mnie nie roz***ało za bardzo, bo matce, by mi kupiła, powiedziałem, że to takie witaminy.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-03-01 12:20:39

Moja pierwsza kuracja to tez byla Lkarnitynka i HMB xD
Do teraz az sie smiac chce. Ale chlopaki bez przesady. To ze wyglaszam swoje opinie to nie znaczy odrazu ze macie tak robic. Kazdy moze miec wlasne zdanie i bedzie go bronic. Jesli chcecie jesc ostrowie albo nawet gips ze sciany to ok. Jesli Wasz organizm reaguje na to bardzo dobrze to sie ciesze. I nie mowcie ze ciagle chwale drogie suplementy bo niejednokrotnie stwierdzam ze sa do dupy i szkoda kasy (patrz. Deca Stak i Gakic).

Pozdrawiam

a bana nie chcesz?

ciekawe za co mógłbym go dostać

PS. w dalszym ciągu czekam na odp. gdzie michał tak napisał.

mnie tam chodzi o to, jak już pisałem - wyglądasz jak gimnazjalista po gainerze,
a po tych wszystkich metodach, odżywkach itd , piszesz o spektakularnych przyrostach u siebie,
reszt tez zabawna, ale nie aż tak.

ciekawe za co mógłbym go dostać

PS. w dalszym ciągu czekam na odp. gdzie michał tak napisał.
_______________________________

a w tym momencie za prowokowanie


pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-03-01 14:31:33

Przecież on tylko napisał, że od momentu jak zaczął jeść wołowine zauważył wzrost siły i masy mięśniowej a jak wielki był to wzrost nie wspomniał. Co w tym dziwnego/śmiesznego? Poza tym, skoro pan Marek jest tutaj dla was autorytetem w kwestii odżywiania (dla mnie też jest) polecam poczytać co pisał na temat wołowiny w diecie (pewnie już czytaliście, tylko co wam z tego skoro krytykujecie kogoś kto pisze to samo o wołoinie co on).

Pamiętam pewnego znanego człowieka w branży, który reklamował MLO i "uświadamiał" jak to napisałeś wszystkich, by kupowali jedynie słuszne MLO. Potem przeszedł na SportOne i oczywiście MLO to totalny syf, bo teraz na topie SportOne... potem był Vitalmax, Olimp, Trec, a teraz sprzedaje Pytochem. Zgadnij co teraz mówi? Ta strategia marketingowa jest dobra dla sezonowców, ale nie starych wyjadaczy. Im nie jest tak łatwo wcisnąć kit.
Wiad,miałem doczynienia z człowiekiem,a on nie wiedział nic o mnie.Słuchałem,kiwałem głową do momentu,kiedy "kropla przepełniła czarę",a potem zadałem mu kilka nokautujących pytań,podpierając się faktami i nagle zrobił się "malutki".Nie trawię takich ludzi.Kiedy na początku rozmowy poprosiłem go o bezpłatną próbkę termogenika(na opakowaniu wyraźnie widniało NOT FOR SALE)powiedział,że mogę ją kupić za 5 PLN.Po zrobieniu mu "obciachu" przy jego pracowniku(zero złośliwości,pełna kultura,tylko rzeczowy monolog uświadamiający,że nie ma doczynienia z "leszczem")narobił go sobie imo,jeszcze więcej dając mi próbek za ponad 50PLN.Abstrah.uję od faktu,że przyniesione "na spróbowanie" batony zjadł samPzdr.