Co dla muzyka?

Nie moglem znalesc takiego tematu wiec go zalozylem. Zalezy mi na trenowaniu jakies chwytanej sztuki walki (rzuty, parter i ew. dzwignie) ale nie wiem co wybrac. Chodzi mi u glownie o jak najmniejsza ilosc kontuzji glownie nadgarstkow i palcy. Cel? Trenowanie dla samoobrony i dla sportu ale z wiekszym naciskiem na to pierwsze.

no to masz pecha
każdy sport chwytany grozi kontuzja palcow i nadgarstków, nawet mało kontaktowe aikido może ci zrobić z nadgarstka mielonkę.

Osobiście proponowałbym uderzany boks - owijacze i rękawice dośc skutecznie eliminują ryzyko kontuzji ( co nie znaczy, że na 100 %)
albo którąś tak odmianę TKD gdzie się dużo kopie i skacze, a mało biję rekami

Wiem, ze kazdy z nich grozi takimi kontuzjami. Pytam tylko, ktore mniej, a ktore wiecej. A co do tych, ktore podales - w sumie masz racje ale interesuja mnie tylko style chwytane i nie jest to kwestia strachu przed obita morda (co zreszta tez sie pewnie zdarza i na chwytanych). Po prostu bardziej mi sie podobaja i chcialbym, ktorys z nich cwiczyc z jak najmniejszym ryzykiem wspomnianych kontuzji. Ew. moze poleci ktos jakies ochraniacze o ile takie istnieja?

Zmieniony przez - boniek88 w dniu 2008-02-11 18:44:35

O ile na nadgarstki znajdziesz jakieś usztywniacze,tak palców już nie da rady w ten sposób wzmocnić.

Ogólnie to nie za dobrze raczej wybrałeś,bo sporty chwytane BARDZO narażają palce na kontuzje. I w sumie nie ma chyba takiej chwytanej,która naraża na wybicia czy złamania mniej.

Choć jeśli będziesz trenował rekreacyjnie,to oczywiście ryzyko takich kontuzji nieco się zmniejszy.

coś chyba przewrażliwieni jesteście-ćwiczę już pół życia i parter i stójkę i nigdy nic z rękoma nie miałem.

ja natomiasty każdy możliwy paluszekmiałam wybity Ale już sobie nastawiam od razu,więc jest wszystko ok.

To teraz pytanie co to znaczy rekreacyjnie?


Zmieniony przez - boniek88 w dniu 2008-02-11 21:42:47

Dla siebie, bez startowania w zawodach.
Wtedy zazwyczaj trenuje się trochę słabiej - co nie znaczy,że gorzej! - i tak często nie dochodzi do kontuzji.

A jesteś zdecydowany już na jakąś konkretną sztukę?

bjj albo jj. W tym drugim podoba mi sie to, ze jest wiecej rzutow (tak mi sie wydaje przynajmniej) tylko z drugiej strony jest stojka (znaczy uderzanie) do ktorego kompletnie mnie nie ciagnie. A moze zapasy? Ale o tym to nie mam zielonego pojecia, sa tam w ogole jakies dzwignie?

PS. No to ja wlasnie trenowalbym czysto rekreacyjnie

Zmieniony przez - boniek88 w dniu 2008-02-11 22:41:01

Wiesz,jeszcze jest judo,gdzie nie masz uderzeń, masz rzuty, dźwignie,duszenia - więc trochę stójki,trochę (dużo mniej) parteru.

O bjj może szerzej powie coś Renegat, ale tam przeważa parter,masz bardzo dużo różnorodnych duszeń i dźwignie,nie tylko na staw łokciowy,ale też na inne częśći ciała.

A o zapasach pojęcia nie mam,trzeba znowu wołać Siwego Ale z tego,co mi się wydaje,to nie ma tam dźwigni.

O wlasnie o judo czytalem tutaj dobre rzeczy, ze nie ma mnogosci technik jak w jj tylko cwiczenie paru ale porzadnie tylko jest niby najbardziej kontuzyjne (prawda to?). Poza tym o co chodzi z tym przerywaniem parteru w Judo? Parter to tez jedna z rzeczy , na ktorych mi zalezy.