TRENING [3] NOGI, PLECY, BICEPSY
1.Przysiady tylne
5x50kg
5x55kg
5x60kg [ FILM - http://*******/lt2c ]
5x55kg
5x50kg
2.Wykroki ze sztangielkami
5x8kg
5x8kg
5x8kg
3.Martwy ciag
5x45kg
5x50kg
5x55kg [FILM - http://*******/lt2j ]
5x50kg
5x45kg
4.Drazek wasko
5x2
5.Mlotki
5x4kg
5x6,5kg
5x8kg
5x6,5kg
5x4kg
KOMENTARZ:
Siady jednak tylne, bo przednie na suwnicy niewygodnie sie robi. Pozslo dosc ciezko, choc ciezar nieduzy. Ale to pewnie przez to, ze jestem mocno przeziebiony i trening byl rano.
Wykroki ... ciezar zalosny, ale nie ma sie co nim sugerowac. Wzialem pierwsze lepsze sztangielki i chcialem troche rozczaic technike wykonywania, bo to na razie najwazniejsze, a wykrokow nigdy w zyciu nie robilem. Teraz poogladalem troche filmikow i juz wiem jak robic mniej wiecej. Mialo byc 10 powtorzen i w sumie bylo, ale lacznie - czyli na jedna noge wychodzi 5.
Ciagi ok, ciezar tez smieszny dosc, ale tu tez najpierw musze sie skupic na technice. Jest filmik, ale zalozenie ciemnej koszulki na ciemnym tle silowni to nie byl dobry pomysl. %) Nie widac za bardzo, czy sa proste plecy. :/ Ciagi byly z podstawek w postaci talerzy 2x10kg. Bez podstawek lipa, bo talerze sa bardzo malej srednicy.
Podciaganie strasznie niewygodnie sie robi, bo drazek jest bardzo nisko. :/ Musze bardzo nogi skulac. Lipa, ale co poradzic. Troche to utrudnia sprawe, bo nie skupiam sie na tym, co powinienem.
Mlotki lajt, zadnych problemow.
Poza tym - wkurzony jestem. Nauczyciel w-fu, z ktorym niestety czasem cwicze strasznie sie madrzy. Mowil ostatnio, ze mam z dupy plan, ze przy wioslowaniu powinienem izolowoac i pare innych glupot. Nawet rozmawial na ten temat z moja mama [ktora tez pracuje w szkole] i mowil, ze takim planem sobie tylko miesnie przepale, powinienem kazda paria 1x w tygodniu robic. Chyba, ze jestem na koxie %) Trzeba mu chyba bedzie wytlumaczyc, zeby sie nie wtracal w nie swoje sprawy %)